W. Szawarski: „Zabrakło nam spokoju”
21 października 2019, 08:26 | Autor: KamilWielu emocji dostarczył niedzielny mecz koszykarek Widzewa z AZS Poznań. Niestety, minimalne lepsze okazały się przyjezdne, z czego na konferencji prasowej nie był zadowolony trener Wojciech Szawarski.
Opiekun łodzianek przyznał, że celem jego zespołu było zwycięstwo. „Przeciwnik grał bardzo solidnie, ale uważam, że nasze drużyny cały czas mogą ze sobą rywalizować. Poznań był lepszy i zasłużenie wygrał, ja czuję się jednak rozczarowany, bo mieliśmy swoje okazje i to my mogliśmy zwyciężyć” – powiedział Szawarski.
Jako główną przyczynę porażki trener Widzewa wskazał słabą grę w defensywie. „Zagraliśmy słabo w obronie, popełnialiśmy sporo błędów w komunikacji. Zbiórki Poznania bardzo nam szkodziły, a do tego fatalnie wyglądało zastawianie. Zabrakło nam siły pod koszem, żeby przeciwstawić się zawodniczkom rywala” – stwierdził na konferencji prasowej.
Szawarski dodał też, że jego zawodniczki nie radziły sobie najlepiej grając pod presją gonienia wyniku. „Skuteczność nie była dzisiaj najlepsza. U dziewczyn było widać nerwowość, zabrakło nam spokoju. Inaczej się gra wygrywając, a inaczej, gdy trzeba gonić wynik i każdy rzut jest ważny. Przy presji z celnością może być różnie” – zdradził szkoleniowiec.
Trener dodał też, że zbyt mało widzewianek zagrało wczoraj dobre zawody. „Przeciwnik niczym nas nie zaskoczył, po prostu jeżeli chcemy wygrać, to wszystkie nasze dziewczyny muszą prezentować się dobrze. Jeżeli coś szwankuje, to już jest dużym problemem i tak było teraz” – zakończył Wojciech Szawarski.
Niestety sporo racji.
Zwłaszcza zbiórki z tablicy.
Mimo, że meczu stał nawet na niezłym poziomie to na koniec było smutno.
Wczoraj były ze mną dwie osoby, które po raz pierwszy byli na koszykówce.
Jeden z nich grał kiedyś w piłkę, a mimo to byli pod wrażeniem tempa gry.
Tak więc chyba nie wyglądało to tak źle.