W. Szawarski: „Wielki szacunek dla kibiców”

Drugie zwycięstwo z rzędu odniosły dziś koszykarki Widzewa. Łodzianki pokonały AZS Uniwersytet Gdański 78:67, a pomogli im w tym kibice, którzy licznie wypełnili Halę Parkową. Bardzo zadowolony z tego faktu był trener Wojciech Szawarski.

Jak szkoleniowiec Widzewa ocenił dzisiejsze zawody? „To był bardzo ważny mecz. Wiedzieliśmy, że jeżeli wygramy, to nie będziemy musieli już oglądać się za siebie, tylko zaczniemy patrzeć w górę tabeli i próbować gonić stawkę. Nie ma się co oszukiwać, spotkanie nie stało na zbyt wysokim poziomie, były niezłe momenty, ale czasami z obu stron było za wiele radosnej koszykówki. O to będę miał też pretensje do dziewczyn, bo w pewnym momencie niektóre zaczęły myśleć już o sobie, a nie o drużynie. Takie zachowanie nie może mieć miejsca” – powiedział na konferencji prasowej.

W barwach łódzkiego klubu zadebiutowała Jazmine Davis, która rzuciła piętnaście punktów. Szawarski był zadowolony z jej występu.”Można powiedzieć, że to był dobry debiut. Jazmine dała dużo energii z ławki, choć jest z nami dopiero dwa dni, więc nie była w stanie poznać wszystkich naszych zagrywek. Na pewno będziemy mieli z niej duży pożytek, ale momentami było widać, że za bardzo chciałą się pokazać i grała zbytnio na siebie. To już moja głowa, żeby poukładać to tak, by wszystkie dziewczyny prezentowały to, co mają najlepszego, ale też pamiętały o zespole” – przyznał trener.

Opiekun Widzewa podkreślił też bardzo ważną rolę kibiców, którzy przyszli dziś do Hali Parkowej i głośnym dopingiem poprowadzili gospodynie do zwycięstwa. „Chciałem bardzo podziękować fanom Widzewa. To jest coś niesamowitego, że po tak ciężkiej rundzie, w której nie wygraliśmy u siebie ani jednego meczu, hala była pełna. Wielki szacunek dla kibiców, a to zwycięstwo jest przede wszystkim dla nich. Liczymy na dalsze takie wsparcie i jestem pewnien, że się nie zawiodę” – zakończył Wojciech Szawarski.