W środę kolejny sparing
13 sierpnia 2018, 12:58 | Autor: RyanChoć sezon ligowy w pełni się już rozwinął, w Widzewie nadal chcą organizować mecze sparingowe. Służy to ogrywaniu dublerów i przyjrzeniu się testowanym zawodników. Kolejny taki sprawdzian zaplanowano na najbliższą środę.
Tym razem piłkarze Radosława Mroczkowskiego zmierzą się z SMS Łódź – dowiedział się WTM. Będzie więc okazja do przeglądu nie tylko swojej kadry, ale być może także rywali. W łódzkiej szkółce nie brakuje talentów i kto wie, czy sztab RTS nie wypatrzy kogoś, kto mógłby wzmocnić II-ligowy zespół lub kogoś z potencjałem.
Wcześniej Mroczkowski zorganizował sparingi z Lechią Tomaszów Mazowiecki i Zawiszą Rzgów. Oba te spotkania widzewiacy wygrali. Jak będzie teraz? Przekonamy się w środę, na Łodziance. Początek zawodów o godz. 17:00.
Kolejny sparing i kolejne szukanie, czyli dalej nasi działacze myślą, że polecą na taniości. Pytanie czy nasi piłkarze dalej chcą grać z Mroczkowskim albo inaczej czy układ towarzyski chce.
Zastanawiam sie co gorsze, Twoja wypowiedz czy przegrana 0:3 ze Stala. Chyba biore 0:3 ze Stala :o :O
„RYNCE”opadają jak to czytam…
Chłopie na jakim świecie żyjesz? Obudź sie
Rafi, chcesz Widzew z 1996,97 roku, mecze po 4 do zera, bez porażek, skład na kredyt? Obudż się, pokaż zespół bez porażki w lidze na każdym szczeblu, Widzew się tworzy, to nie fifa2018. Jak Radek Mroczkowski powiedział… „Z tego składu nikogo nie widzi w ekstraklasie” jesteśmy dopiero w II lidze, nie stać nas na angaż boiskowych wirtuozów, także porażki są wliczone…
Weź kolo i p….j się w czoło. O jakiej taniości ty piszesz Hiszpan który poszedł do Katowic zarabia 5 tys mniej niż oferował mu Widzew. Bo Katowice graja w pierwszej lidze, a jak widać nie dla każdego kasa jest najważniejsza liczy się tez poziom rozgrywkowy.
Po głowie się drapałem pamiętnego marca 1983 gdy kibice wyeliminowanego przez Widzew w ćwierćfinale Pucharu Europy Liverpoolu bili naszym brawa… Więc dzisiaj gratulacje dla Stalowej Woli, a na środowym sparingu oczyścić głowy tak żeby w sobotę kiełbasy były w górze
Stało się. Nikt nie lubi przegrywać.
Ale są porażki haniebne, i są też takie, które wynikają z prozy życia. STO PROCENT poparcia dla tego co robi Radek M, sto procent dla zarządu. Przegraliśmy, bo byliśmy słabsi. Za czasów Łapy też przegrywaliśmy. Dajmy im spokojnie popracować.
Błagam dajcie info z boku o ostatnim i następnym meczu. Pozdro
Kamil pisał ostatnio, że nie mają takiej możliwości na ta chwilę, życie :)
Zamiast ostatniego, może być o ostatnim wygranym meczu;)