W. Fabianowski: „Widzew nie był drużyną ponadprzeciętną”
26 maja 2019, 14:59 | Autor: KamilBrak awansu Widzewa do I ligi był dla zdecydowanej większości środowiska piłkarskiego olbrzymią niespodzianką. Niektórzy wyłamali się jednak z tej opinii. Jednym z nich jest trener Stali Stalowa Wola, Wojciech Fabianowski.
W opublikowanym na portalu Gol24.pl wywiadzie stwierdził on, że już od dłuższego czasu przewidywał kłopoty łodzian z odniesieniem końcowego sukcesu. „Już od pewnego czasu mówiłem, że Widzew nie awansuje. To nie była drużyna ponadprzeciętna, brakowało jej jakości, ci zawodnicy nie byli wybitni” – powiedział w rozmowie.
Fabianowski zdradził też, że jest zadowolony z siódmego miejsca, zajętego na koniec sezonu. Powtórzenie tej pozycji za rok będzie sukcesem, a więc nie należy się spodziewać, że „Stalówka” włączy się do walki o awans. „To nie będzie takie proste, by powtórzyć ten wynik. Jeżeli w następnym sezonie zrobimy podobny wynik, wówczas pokażemy, że ta drużyna jest zbudowana na solidnych fundamentach” – wyjawił trener.
Bardzo możliwe, że w przyszłym sezonie Widzew pojedzie nie do Boguchwały, a już do Stalowej Woli, na nowy stadion Stali. Wszystko zależy jednak od terminarza. „Na pewno sezonu nie rozpoczniemy u siebie, wstępnie data powrotu ustalona jest na wrzesień” – zakończył Wojciech Fabianowski.
wypowiedział się facet uważający 7 miejsce za sukces i mający podobne ambicje na kolejny sezor
Jesli porownamy mozliwosci i budzety to na te wypowiedz mozna spojrzec w nieco innym kontekscie.
tylko my z tym 7 miejscem wywalczyliśmy punkt
Na początku tego roku w kasie Stalówki było 30 tys. zł.
Zwazywszy , ze najlepszy pilkarz ze stalowej Woli jest juz w Lodzi…Tylko nie po tej stronie miasta,po ktorej trzeba…
Czas ten sezon porównać do pierwszego w trzeciej lidze, też coś zabrakło i rundy tak jakby odwrotnie.
Może mi ktoś RACJONALNIE wyjaśnić decyzję o odejściu Kozłowskiego z Łodzi? Masłowski, co Ty odp…? na jego miejsce wsadzimy jakiś wóz z węglem, przeciętnego trenera, oczywiście kolegę naszego dyrektora sportowego i kolejny sezon zapowiada się po prostu BAJECZNIE. PS a Fabianowski celnie punktuje kilka spraw, 4 pkt brakło Stali do naszego wyniku, to chyba jasno wskazuje że jego zapowiedź włączenia się do walki o awans to nie bajka wyssana z palca.
Wyjaśnię Ci racjonalnie,Kozłowski jest cienki jak kupa węża,nie ma wrzutki,bardzo słabo się podłącza,przeciętny odbiór,jedzie na opinii widzewiaka-zarzewiaka co niby daje mu mandat do pierwszego składu,takich Kozłowskich w okręgówce jest zatrzęsienie.
Mimo sympatii do Marcina to właśnie on jest ostatnio jak taki „wóz z węglem”
Wcześniej dynamiczny, włączający się do akcji ofensywnych, pewny punkt drużyny, a w ostatnim czasie, czyt. rundzie jesiennej
(Meczu z bełtami nie biorę pod uwagę) średnio to wyglądało… dlatego właśnie ściągnięto na jego pozycję Turzynieckiego, z jakim efektem to wiadomo pisać nie musze, ale najzwyczajniej w świecie drużyna mająca aspiracje do gry w I Lidze to dla niego za dużo. Niestety sportowo nam już nie pomoże, a też podejrzewam ze kontrakt ma nie mały.
Powiem wam panowie tak, Kozłowski ciąg na bramkę ma, przejdzie do innego klubu i skończy się tak, że nagle cudownie przypomni sobie jak grać, on ma ciąg na bramkę i dobrze przygotowany to przynajmniej solidny pierwszoligowiec jeśli chodzi o poziom grania, na ekstraklase to maks zmiennik, no nieważne. Ja jestem daleki od opinii że to NASZ I MUSI grać, po prostu grania w piłkę się nie zapomina, Fornalik w Gliwicach to udowodnił, ci sami piłkarze co ledwo się utrzymali, dostali skromne wzmocnienia(np Parzyszek) i nagle mistrz ! Jak to możliwe? Fornalik mówił w wywiadzie że to kwestia profilu psychologicznego piłkarza,… Czytaj więcej »
Kozłowski jedzie na rodowodzie.
Słabiutki jest niesamowicie, trzech trenerów by się myliło myślisz?
Czy szukano by ,Niedzieli, Kamińskiego, Turzynieckiego gdyby Marcin dawał jakośč?
Nie wiemy , może dodatkowo jest coś na rzeczy.
WYSTARCZYŁO ????
Niedziela teź na Widzew był za słaby a w Stomilu radę dawał
Normalnie wizjoner he:)he:))