Utytułowany rocznik 2004 pomijany w ŁZPN!

15 stycznia 2016, 17:00 | Autor:

Widzew_2004_Lewandowski

Rzadko zdarza się, że w piłce juniorskiej jedna drużyna potrafi na dłużej zdominować rówieśników z całej Polski. Pozytywnym wyjątkiem od tej reguły jest m.in. zespół Widzewa z rocznika 2004. Ekipa Sławomira Chałaśkiewicza jest ostatnio krajowym hegemonem. Niestety okazuje się, że nie robi to wrażenia na…Łódzkim Związku Piłki Nożnej.

Drużyna Chałaśkiewicza pochwalić może się sporymi osiągnięciami. Jako jedyna dwukrotnie z rzędu wygrała prestiżowy turniej „Deichmann Cup”. Aby sięgnąć po trofeum, młodzi widzewiacy musieli zostawić w pokonanym polu ok. 1500 innych zespołów! To robi wrażenie. W nagrodę juniorzy odwiedzili już Barcelonę, a w zeszłym roku odwiedzili Roberta Lewandowskiego w Bayernie Monachium (na zdjęciu).

W styczniu najlepsi z drużyny popularnego „Chałasia” mogli ponownie pojechać do Niemiec. Tym razem do Hanoweru, gdzie zagra reprezentacja województwa łódzkiego. Niestety nie pojadą, bowiem żaden (!) z młodych piłkarzy Widzewa nie został zaproszony na rozpoczynające się jutro dalsze konsultacje. Najpierw ŁZPN powołał 25 piłkarzy, by później okroić grupę do 12 graczy. Próżno szukać choćby jednego widzewiaka nawet na pierwszej, szerokiej liście, gdzie 3/4 miejsc zajmują chłopcy SMS Łódź i AP ŁKS.

Sprawa ta zbulwersowała rodziców zawodników, którzy nie kryją zawodu, uderzającego głównie w ich dzieci. „Dla mnie jest to szokiem. Zespół Sławka Chałaśkiewicza jest bezkonkurencyjny w swoim roczniku. Zarówno w Łodzi, jak i w całej Polsce. Nie rozumiemy, dlaczego do kadry nie powołano żadnego naszego chłopaka” – mówił nam jeden z nich.

Jak do całej sprawy podchodzi trener? „Nie wypada mi tego oceniać” – odpowiada WTM Chałaśkiewicz. „Ja wierzę w swoją drużynę, wiem, jakie wyniki osiągamy i jakie sukcesy mamy na koncie. Dwukrotne zwycięstwo w Deichmannie, to jedynie przykład. Jeśli ktoś uznał jednak, że ma inną koncepcję, to cóż… Pozostawię to bez komentarza” – dodaje były napastnik Widzewa.

Zamiast przygotowywać się do wyjazdu do Niemiec, jutro podopieczni Sławomira Chałaśkiewicza pojadą do Wrocławia. Roczniki 2004 oraz 2005 wystąpią w silnie obsadzonym turnieju „Olympic Trophy”, na który niełatwo dostać zaproszenie. Widzewiacy zmierzą się z takimi rywalami, jak np. Śląsk Wrocław, Escola Barcelona Warsovia, GKS Katowice, Lech Poznań czy Zagłębie Lubin.

O brak powołań dla widzewiaków próbowaliśmy pytać także selekcjonera łódzkiej kadry, Ryszarda Polaka. Nie udało nam się jednak do niego dodzwonić.