Urodziny Wiesława Ciska
2 stycznia 2023, 20:57 | Autor: RyanOkrągłe urodziny obchodzi dziś były piłkarz Widzewa, Wiesław Cisek. Z okazji 60-tki życzymy wiele lat życia w zdrowiu i szczęściu oraz wszystkiego, co najlepsze na rozpoczęty wczoraj nowy, 2023 rok!
Cisek urodził się w 1963 roku w Radymnie, na Podkarpaciu. Na początku lat 80 zadebiutował w seniorskim zespole Resovii, w której spędził cztery sezony. Stamtąd na krótko przeniósł się do Legii Warszawa, by w 1985 roku trafić do Widzewa. Piłkarz dość szybko zaaklimatyzował się w drużynie, w premierowych rozgrywkach wystąpił w 21 meczach i pomógł wywalczyć trzecie miejsce w Ekstraklasie. Jak się później okazało, był to jeden z dwóch największych sukcesów Ciska w łódzkim klubie.
Grający najczęściej na pozycji obrońcy zawodnik reprezentował barwy Widzewa przez aż osiem lat. Sezon 1989/1990 z pewnością wspomina najgorzej – to wtedy czerwono-biało-czerwoni spadli do ówczesnej II ligi. Cisek jednak się tym nie załamał. Nadal był kluczowym zawodnikiem i po roku wrócił z zespołem do elity, zajmując drugie miejsce. W wyjściowej jedenastce pojawiał się także po powrocie do Ekstraklasy, od razu ponownie sięgając po brązowe medale. Później jemu i drużynie wiodło się gorzej, choć nadal nie miał kłopotów z regularną grą. Zmieniło się to dopiero w sezonie 1993/1994, ale nie za sprawą spadku formy, a zagranicznego transferu.
Wiesław Cisek wyjechał do Niemiec i przez siedem lat reprezentował barwy VFB Oldenburg. Do krajowego futbolu wrócił w 2005 roku, ale była to jedynie rekreacyjna gra w klubach z niższych lig. Karierę zakończył w 20120 roku w Albigowej, miejscowości, z którą był związany od najmłodszych lat. Później był nawet prezesem tamtejszej Arki. Dwanaście razy zagrał w reprezentacji Polski i aż 269 razy w Widzewie, co czyni go czwartym w historii klubu piłkarzem pod tym względem.
Wszystkiego najlepszego!
PanieWiesławieWszystkiego najlepszego a przede wszystkim dużo zdrowia.
Sto lat w zdrowiu Wiesiu
Doczekał się nawet dublera w Piłkarskim Pokerze :)
Pamiętam te piękne samobóje. Złe czasy trafił, a dobry pilkarz
Nie wiem czy powodem był zagraniczny transfer…został wyrzucony za podejrzenia sprzedaży meczu z Polonią…
Szanowny Jubilacie!!!
Życzę Ci dużo zdrowia, spełnienia marzeń i radości z życia!!!
Sto lat!!!
Ps. Pamiętam Twój pierwszy mecz w Widzewie ! Pamiętam, że graliśmy w białych trykotach.
Dziękuję za te prawie 300 meczu w Widzewie!!!
A ostatni pamiętasz?
Zapamiętam twój ostatni post. I nie tylko ja!
To zapamiętaj, że to nie jest jubilat, tylko solenizant.
Zapamiętaj pojeździe chrystusowy,że solenizant obchodzi imieniny. A Jubilat obchodzi urodziny. Ende!.
Pamiętam jak na Orle w „małych derbach” spadła mu czapka …..wqurwił się i za chwilę zasadził strarozakonym goola
Ja go „pamiętam” z mojego pierwszego meczu na Widzewie 2:2 z Lechem Poznań w 1991r. Przegrywaliśmy już 0:2 po golach Juskowiaka by „cisnąć” i doprowadzić do wyrównania (m.in. gol Ciska). „Chwaliłem” się potem w szkole, że byłem na meczu Widzewa.
Pamiętam go z meczu w Zabrzu z Górnikiem, strzelił nawet bramkę, Wojdyga był wtedy bez szans. I chyba pierwszy obcokrajowiec w składzie (Demianienko) – to był wtedy hit transferowy.