Urodziny Tadeusza Świątka
8 listopada 2022, 16:30 | Autor: Ryan61 lat kończy dziś Tadeusz Świątek, przez wiele lat związany z łódzkim Widzewem. Z tej okazji życzymy byłemu pomocnikowi zdrowia, wszelkiej pomyślności oraz wielu powodów do codziennego uśmiechu.
Świątek urodził się w Świdnicy, ale w młodym wieku opuścił Dolny Śląsk i wyjechał wraz z rodzicami do Płocka. Właśnie w tamtejszej Wiśle stawiał pierwsze kroki w dorosłym futbolu, by w 1982 roku przenieść się do sięgającego po drugie mistrzostwo kraju Widzewa. Z miejsca stał się podstawowym zawodnikiem drużyny, która nie potrafiła jednak sięgnąć po trzeci z rzędu tytuł, zadowalając się wicemistrzostwem.
Przez siedem sezonów, spędzonych w Łodzi, dzisiejszy solenizant dwukrotnie zdobywał z zespołem RTS srebrny i dwukrotnie brązowy medal. Największy sukces odniósł jednak w 1985 roku, gdy widzewiacy wywalczyli jedyny w historii klubu Puchar Polski. Licznik występów Świątka zatrzymał się na imponującej liczbie 220 oficjalnych meczach, w których strzelił 23 gole. Czyni go to dwunastym w historii piłkarzem z największą liczbą gier w czerwono-biało-czerwonych barwach.
Jesienią 1989 roku Tadeusz Świątek obrał bardzo egzotyczny kierunek, wyjeżdżając do Korei Południowej. Do Polski wrócił wiosną 1992 i występował w Polonii Warszawa, w której zakończył piłkarską karierę. Raz zagrał w narodowej drużynie.
Wszystkiego najlepszego!
Mój pierwszy mecz w wieku 8 lat, marzec 89. Derby, Widzew – kałes 3:1, dwie brameczki Tadzia Świątka :)
1910lat życia w czerwieni
jak konczy lata to Jubilat,solenizant jak ma imieniny
Jubilat obchodzi jubileusz, solenizant ma imieniny albo urodziny. Wystarczy wpisać w google solenizant sjp.
Najlepszego Tadziu pamiętamy !
Bardzo zwinny i często niekonwencjonalny w grze zawodnik. PRZEDE WSZYSTKIM ZDROWIA I OCZYWIŚCIE JAK NAJSZYBCIEJ PRZEŻYWANA SUKCESÓW DZISIEJSZEGO WIDZEWA!! Dzięki za wiele radości z WASZEJ GRY w tamtych czasach a , że ja 10 lat młodszy to także DZIĘKI PANU ZWARIOWAŁEM NA PUNKCIE RTS I TAK ZOSTAŁO!
Gdyby na wiosnę 1984 w derbowym meczu z łks nie zrobiono w wała kibiców i Widzew nie podłożyłby się im remisując ten mecz 3:3 Tadzio i Widzew miałby mistrza Polski. Chciano uratować łks przed spadkiem z ligi, a niestety ten punkt łksowi do niczego im się nie przydał bo i bez niego się utrzymali zaś Widzewowi punktu zabrakło wtedy do mistrza Polski. Byłem na tym meczu i do dzisiaj nie wierzę w jego przebieg. Widzew mógł ich wtedy roznieść…
Masz 100 % racji „kuzy” ! ,pamiętam ten mecz ułożony ( bramka spadachroniarza Cecherza) ,póżniej mośki Nam się zrewanżowali i po 0:1 w derbach śp. Jezierski cieszył się ze „spuszczenia” z ligi Naszego Widzewa. Zupełnie nie pamiętał,że wiele lat pracował w R.T.S. -ie. Niech mu ziemia… Na meczu (3:3) siedzieliśmy pod ich zegarem,a z Nami był …Piast – takie czasy. Jeszcze raz pozdrawiam Tadzia Świątka – to był prawdziwy GOŚĆ !
Niestety, ale tak już jest w życiu i w sporcie, że dziada jak się topi, to zawsze trzeba utopić, bo jeśli się tego nie zrobi, to dziad wypłynie i… utopi tego, co go nie utopił…
Szkoda „gwiazdki”, podobnie jak tej w 79., przegranej nie z dziadami, tylko z naszymi przyjaciółmi z Chorzowa.
Ale cóż, taka była, jest i pewnie nie raz jeszcze będzie, piłka…
100 lat dla solenizanta/jubilata!
Pozdrawiam.
Gierek wtedy był nie wtajemniczony bo strzelił na 3-2,potem Józek pokazał w który róg strzelać karnego
Wszystkiego najlepszego a szczególnie zdrowia panie Tadeuszu.
Panie Tadeuszu!!!
Pamiętam Pana grę w Naszym Widzewie! Piękne czasy!!!!
ZDROWIA życzę i do zobaczenia w Sercu Łodzi!!!!