Urodziny Rafała Siadaczki

21 lutego 2024, 08:48 | Autor:

Dziś swoje święto obchodzi Rafał Siadaczka – były zawodnik łódzkiego Widzewa kończy 52 lata i z tej okazji pragniemy złożyć mu życzenia dużo zdrowia, wszelkiej pomyślności oraz mnóstwa codziennych powodów do uśmiechu!

Siadaczka urodził się 21 lutego 1972 roku w Radomiu. Przez pierwsze lata kariery związany był z miejscową Bronią, z roczną przerwą spędzoną w Legii Warszawa. To w jej barwach piłkarz zadebiutował w Ekstraklasie i strzelił w niej premierową bramkę. Następnie przez jeden sezon występował w Radomiaku, a przez kolejny w Petrochemii Płock (dzisiejsza Wisła), nigdzie zbyt długo nie zagrzewając miejsca. Zmieniło się to dopiero po transferze do RTS przed rozpoczęciem rozgrywek 1995/1996.

Można powiedzieć, że przeprowadzka do Łodzi była niczym wygrany los na loterii. Silnie zbudowany napastnik należał do ulubieńców trenera Franciszka Smudy, wystąpił w trzydziestu trzech ligowych meczach i zdobył dziewięć goli. Zadebiutował też w europejskich pucharach, a kampanię zakończył swoim pierwszym mistrzowskim tytułem, zdobytym bez żadnej porażki! Zwrócił na siebie także uwagę ówczesnego selekcjonera reprezentacji Polski, zaliczając występy w zespole narodowym.

W kolejnym roku Widzew obronił pierwsze miejsce, a Siadaczka wciąż był kluczowym graczem, choć liczba występów wynosiła już dwadzieścia jeden. Mniej było też trafień, dlatego Smuda z czasem zaczął szukać dla „Sonii” – bo taki nosił boiskowy pseudonim – innego miejsca w składzie. Zaczął od cofnięcia go do linii pomocy, by pod koniec sezonu próbować nawet w roli obrońcy. Wydarzeniem była także gra w Lidze Mistrzów, do której piłkarz pomógł awansować, ale w fazie grupowej, z powodu kontuzji, wystąpił tylko raz.

Siadaczka w kolejnym półtoraroczu był już regularnym obrońcą, ponownie zaliczając niemal komplet gier. W przerwie zimowej sezonu 1998/1999 został sprzedany do Austrii Wiedeń. Spędził w niej jednak tylko rok i wrócił do kraju, wiążąc się ponownie z Legią. W trakcie trzyletniego pobytu przy Łazienkowskiej wywalczył swoje trzecie mistrzostwo, a później zaczął schodzić z zawodowej sceny. Grywał jeszcze w niższych ligach, m.in. w Mazowszu Grójec, Zodiaku Sucha czy na koniec kariery w Orlętach Stromiec. Licznik występów w reprezentacji zatrzymał się na siedemnastu. Dzisiejszy solenizant nie związał przyszłości z futbolem. Założył sklep z materiałami budowlanymi i żyje z dala od piłkarskiej szatni.

Wszystkiego najlepszego!

Subskrybuj
Powiadom o
13 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Dariusz
7 miesięcy temu

Jeśli już to jubilat,solenizant to ma imieniny

Admin
Odpowiedź do  Dariusz
7 miesięcy temu

Jubilat obchodzi jubileusz, czyli okrągłą rocznicę. Natomiast solenizant obchodzi zarówno imieniny jak i urodziny :)

Jura
Odpowiedź do  Bercik
7 miesięcy temu

Niekoniecznie okrągłą, a każde urodziny to jak najbardziej jubileusz.

Jacek
7 miesięcy temu

Ryan, popraw 1195 na 1995 ;)

bystry
7 miesięcy temu
Mój Idol z dzieciństwa. Wszelkiej Pomyślności Rafał ! 
Darek
7 miesięcy temu

Zdrówka . Pamiętam jego rajdy lewą stroną, petarda w lewej nodze, że siatke zrywalo. Wodzewski charakter, waleczności, serducho do gry.

Rysiek
Odpowiedź do  Darek
7 miesięcy temu

Polski Roberto Carlos
Zdrowia panie Rafale

Lekki
7 miesięcy temu

Gol na 1:1 z rzutu wolnego w derbach na stadionie ŁKS .. razem z ekipą, siedząc wśród lksiakow wyskoczyliśmy z radości w górę… W ślad za nami masa innych Widzewiakow siedzących na tej samej trybunie zrobiła to samo. Tubylcy w szoku, ale siedzieli cicho. Rafał Siadaczka to był prawdziwy kozak.

BEKA
7 miesięcy temu

RAFAŁ dużo zdrówka – pamiętamy :)

Powiśle
7 miesięcy temu

Zdrówka Sonia

Powiśle
7 miesięcy temu

Zdrówka Sonia !!!

Grzesiek
7 miesięcy temu

Pamiętam jak jeden z „Orłów Górskiego”, a potem trener Adam Musiał (nieżyjący już) po jednym z meczów Stali Stalowa Wola, którą wtedy prowadził, z Petrochemią Płock czynił aluzje do napastnika Rafała Siadaczki, o to, że gra on tylko lewą nogą, bo prawa służy mu jedynie do podpierania się. Jakże później… musiał zdziwić się (tata dzisiejszego sędziego Tomasza o tym samym nazwisku) jak pod okiem „Franza” po przyjściu do Widzewa, popularny „Sonia” rozwinął się piłkarsko…
Sto lat, Panie Rafale!
Pozdrawiam.

Mirosław
7 miesięcy temu

19 lutego urodziny obchodzil Anatolij Demjanienko, pilkarz Widzewa na początku lat 90tych. W latach 80tych to bylo nazwisko!

13
0
Would love your thoughts, please comment.x