Urodziny Rafała Pawlaka i Patryka Stępińskiego

Urodziny obchodzi dziś dwóch byłych widzewiaków: Rafał Pawlak oraz Patryk Stępiński. Obaj byli w przeszłości kapitanami łódzkiej drużyny, a starszy z nich także trenerem i doradcą zarządu. Solenizantom składamy życzenia zdrowia oraz wszelkiej pomyślności.

Rafał Pawlak pochodzi z Łodzi, a swoje pierwsze kroki w dorosłym futbolu stawiał w Łódzkim Klubie Sportowym. Spędził tam, z przerwami na grę w Górniku Konin i Śląsku Wrocław, niemal dekadę. Nic więc dziwnego, że kibice z al. Unii niezbyt dobrze zareagowali na jego transfer do Widzewa w 1999 roku. Przy Piłsudskiego wszechstronny zawodnik (grał w każdej formacji, oprócz bramki) także występował „na raty”. Przy pierwszym podejściu były to dwa sezony, w trakcie których Pawlak walczył o Ligę Mistrzów, przegrywając z zespołem rywalizację z włoską AC Fiorentiną.

Później Pawlak przeniósł się do Chin, a stamtąd do Grecji. Do kraju powrócił w 2002 roku, by przez jeden sezon reprezentować barwy Pogoni Szczecin. Przed rozpoczęciem rozgrywek 2003/2004 znów zawitał do Łodzi. W drużynie Widzewa rozegrał trzy sezony, w 2006 roku pomagając wygrać ówczesną II ligę i awansować do Ekstraklasy. W niej już nie zagrał, ponieważ zakończył karierę. Został przy futbolu, zajmując się m.in. trenerką. Dwukrotnie obejmował pierwszy zespół RTS, ale sukcesów nie osiągnął. Był także doradcą zarządu do spraw sportowych za kadencji prezes Martyny Pajączek.

Dziś Rafał Pawlak, który rozegrał przy Piłsudskiego 159 spotkań, kończy 55 lat.

Sporo łączy go z ćwierć wieku młodszym Patrykiem Stępińskim. On także pochodzi z Łodzi i także przygody z piłką nie zaczynał w Widzewie. W czasach juniorskich grał w SMS Łódź, a na Piłsudskiego przeniósł się w 2011 roku, zasilając szeregi drużyny występującej w nieistniejących już rozgrywkach Młodej Ekstraklasy. Debiutu w pierwszym zespole doczekał się wiosną 2013 roku, w 79. minucie meczu 19. kolejki z Zagłębiem Lubin wszedł na boisko, zastępując Michała Płotkę. Łodzianie zremisowali tamto spotkanie 0:0. W sezonie 2013/2014 Stępiński był już podstawowym wyborem trenera Radosława Mroczkowskiego. Kolejne rozgrywki zaczął w Widzewie, zagrał w nim trzykrotnie, po czym przeniósł się do Wisły Płock.

Tam Stępiński spędził niemal sześć lat, pół roku występując jeszcze w Warcie Poznań. Przed sezonem 2020/2021 wrócił na Piłsudskiego i w czerwono-biało-czerwonych barwach występował przez trzy i pół roku. Jego największym klubowym sukcesem był wymierny wkład w wywalczenie awansu do Ekstraklasy w sezonie 2021/2022, choć nie wolno nie docenić też poprowadzenia zespołu do realizacji kolejnego celu, jakim było utrzymanie w następnej kampanii. Kolejna nie była dla „Stępiny” zbyt udana. Po zmianie trenera stracił miejsce w składzie i zimą dostał wolną rękę w poszukiwaniu nowego pracodawcy. Wybrał Ruch Chorzów, z którego po nieudanej misji obrony miejsca w elicie wyjechał do Grecji, wiążąc się z II-ligowym PAE Chania.

Liczba jego oficjalnych występów w RTS zatrzymała się na 132 meczach, w których strzelił 4 gole. Dziś stuknęła mu trzydziestka.

Wszystkiego najlepszego!