Urodziny Patryka Lipskiego
12 czerwca 2023, 12:13 | Autor: RyanW dzisiejszym swoje urodziny obchodzi Patryk Lipski. Pomocnik Widzewa, który wkrótce opuści drużynę, kończy dziś 29 lat. Z tej okazji życzymy mu dużo zdrowia, wszelkiej pomyślności oraz realizacji dalszych celów sportowych.
Lipski urodził się 12 czerwca 1994 roku w Szczecinie. Pierwsze futbolowe kroki stawiał w miejscowym Salosie, z którego został wyłowiony nie przez Pogoń, a dość daleko położony Ruch Chorzów. Pomocnik trafił najpierw do zespołu występującego w Młodej Ekstraklasie, ale już wtedy miał opinię bardzo utalentowanego gracza. Szykowano go więc do rychłej gdy w pierwszej drużynie „Niebieskich”. Debiut nastąpił w sezonie 2014/2015, w wygranym spotkaniu z Jagiellonią Białystok. Na dobre Lipski zaczął występować w „jedynce” w kolejnych rozgrywkach, będąc już kluczowym ogniwem zespołu.
W 2017 roku dzisiejszy solenizant przeniósł się do Lechii Gdańsk. W ciągu trzech sezonów należał do podstawowych piłkarzy, wywalczył z biało-zielonymi Puchar Polski. Następnie trafił do Piasta Gliwice, sprowadzony przez Waldemara Fornalika, u którego debiutował w barwach Ruchu. Okres ten nie był dla Lipskiego tak udany, w pierwszym sezonie grywał regularnie, ale bez wielkich efektów, z kolei w drugim zaczął tracić miejsce w składzie. Doszło więc do tego, że w Gliwicach bez żalu pożegnano pomocnika mającego na stole ofertę z Widzewa.
Do Łodzi zawodnik trafił w przerwie zimowej sezonu 2021/2022. Choć nie strzelił żadnego gola, pomógł czerwono-biało-czerwonym wywalczyć awans do Ekstraklasy, występując na I-ligowych boiska jedenastokrotnie. Później powtórzyła się sytuacja z Piasta – po przyzwoitej jesieni (bramki z Legią Warszawa i trafienie na wagę zwycięstwa z Wartą Poznań) rola rozgrywającego z czasem została zmarginalizowana, dlatego przed drugą częścią minionych rozgrywek został on wystawiony na listę transferową. Nie znalazł jednak nowego klubu, więc do końca umowy pozostał przy Piłsudskiego. Wolnym graczem stanie się 1 lipca.
Wszystkiego najlepszego!
Szkoda,że został całkiem odsunięty, mógł jeszcze pomoc drużynie na wiosnę tym bardziej,że szło jak szło i problem w środku był
Zgadzam się w 100%
Więcej wnosił do gry niż nasze asy z Sypkiem na czele
Wszystkiego najlepszego Panie Patryku.Przedewszystkim dużo zdrowia.
Akurat zdowie mial tylko pilkarsko juz sie dawno wypalil !
Jego odsunięcie od składu było wielkim błedem trenera . Wiosna szło fatalnie i obowiązkiem było przywrócic zawodnika do kadry i szukać nowych rozwiązań . Wygrało ego trenera zamiast dobro klubu.
Lipski to klasyczny przykład dobrego grajka na papierze, który na boisku nie do końca się potwierdził. Dlaczego? — nie wiem. Ale nie zdziwię się, jeśli gdzie indziej jeszcze pogra… Wiem natomiast, że z chwilą, gdy upadł temat Ramireza i innych rozhrywających, którzy zimą mieli przyjść do nas, zbyt pochopnie zrezygnowaliśmy z niego, bo był on naturalnym zmiennikiem Letniowskiego, który na wiosnę totalnie zawiódł. Może za Julka trzeba było wprowadzić Lipskiego, dając mu szansę gry? W końcu po to przyszedł do nas! Taki sam błąd popełniamy teraz z Wrąblem, który jest zmiennikiem dla Ravasa (albo Ravas dla niego), a my zostajemy… Czytaj więcej »
Trochę nie rozumiem tego postępowania, rozumiem,że trener nie wiązał z nim nadziei ,ale nie można po prostu z chłopakiem porozmawiać, dać wolną rękę, powiedzieć,że raczej grał nie będzie,ale od razu wywalać do rezerw i skreślać zawodnika,który mógłby się jeszcze przydać ? A może właśnie chłopak na ambicji by udowodnił ,że jeszcze może i by była jakaś pociecha z niego wiosną.
Moim zdaniem jak grał to nie prezentował się wcale źle, miał swoje słabości jak każdy,ale również atuty jak wizja gry, dobry przegląd pola , dobre podanie . Julek miał słaba formę i brakowało właśnie kogoś kto mógł złapać za kierownicę
Próbował też chociaż czasem strzelić z dystansu, o czym w tej naszej grze wielopodaniowej zupełnie zapominamy niestety, a szkoda…
Lepsza gra rozgrywającego na wiosnę z pewnością dałaby nam lepszą grę całego zespołu i przynajmniej tych parę punktów więcej i lepsze miejsce na koniec w tabeli niż to 12., za które prawdę powiedziawszy, wstyd po 3. miejscu na jesień…
Gorzej na pewno by nie grał od tego co widzieliśmy wiosną, a i spokój jakiś by na pewno dał w drużynie. Wszystkiego NAJ, a przede wszystkim zdrowia Patryk, powodzenia i wróć do Ruchu.