Urodziny Noaha Diliberto
8 września 2024, 09:02 | Autor: RyanW dniu dzisiejszym okazję do świętowania ma aktualny pomocnik Widzewa Łódź Noah Diliberto. Kończącemu 23 lata piłkarzowi składamy życzenia dużo zdrowia, wysokiej formy, sukcesów w klubie oraz w życiu prywatnym!
Diliberto urodził się 8 września 2001 roku w miejscowości Cambrai, położonej na północy Francji. Od najmłodszych lat związany był z Valenciennes, czyli klubem z tego samego regionu. W wieku 18 lat trafił do seniorskiej drużyny, choć początkowo grywał jedynie w rezerwach. Do pierwszego zespołu dołączył jednak bardzo szybko i stał się jego kluczową postacią. W trakcie czterech sezonów zaliczył niemal setkę występów na drugim poziomie rozgrywkowym.
Po sezonie 2022/2023 pomocnik chciał spróbować swoich sił w Ligue 1, czyli francuskiej ekstraklasie. Przeniósł się do innego klubu z tamtego rejonu kraju, czyli RC Lens. Tam również pierwotnie miał zacząć w rezerwach, ale w przeciwieństwie do poprzedniego miejsca pracy, nie zdołał przebić się do „jedynki”. Zawiedziony takim obrotem spraw szukał innych rozwiązań. Z okazji, że mający – mimo wciąż młodego wieku – duże doświadczenie piłkarz znalazł się na zakręcie, skorzystał Widzew. Łodzianie zaproponowali mu transfer do Polski, i Diliberto zimą pojawił się przy Piłsudskiego.
Kibice wiązali z tym transferem nadzieję na solidne zabezpieczenie pozycji Marka Hanouska, ale dość szybko okazało się, że nowy zawodnik ma nieco innej, bardziej ofensywne inklinacje. Nieczęsto miał jednak okazje je prezentować, ponieważ cały czas nie może wywalczyć miejsca w składzie. W rundzie wiosennej poprzedniego sezonu zaliczył tylko 346 ligowych minut, zapamiętany został głównie z pięknego gola, zdobytego w starciu z Górnikiem Zabrze. W obecnych rozgrywkach Diliberto ma jeszcze większy problem z pojawianiem się na murawie, bo na razie nie wszedł do gry ani razu. Nie zawsze był w ogóle powoływany do meczowej kadry. Ma więc nad czym pracować.
Wszystkiego najlepszego!
Szybkiego powrotu do Francji
Wszyscy według trenera zasługują na szanse, wszyscy poza Diliberto który w sparingu nawet dostaje wędkę, no bo przecież albo strzelasz klasyczny hattrick Noah albo wylatujesz, proste jak dwa plus dwa. Tymczasem Sypek gra sobie wesoło za darmola, Cybulski nie robi nic pożytecznego ale plac pewny, Sobol dostał więcej szans choć wygląda jak z okręgówki, ale Diliberto nie ma prawa dostać uczciwej szansy, końcówek czy czegokolwiek. Przecież tu gołym okiem widać że trener go po prostu nie lubi, kto normalny ściąga zawodnika który wszedł na zmianę i to W SPARINGU(!!!) Strzelił przepiękne golazzo w Ekstraklasie jakiego atak Widzewa nie strzela często… Czytaj więcej »
Lubienie lub nielubienie nie ma tu nic do rzeczy. Nunesa wszyscy chyba lubią, ale jest cienki, więc jest piątym/szóstym wyborem jako skrzydłowy i nie łapie się nawet do dwudziestki. Czy Diliberto jest lubiany – tego nie wiem, ale w sparingach przedsezonowych grał słabo (z Motorem straciliśmy bramkę po jego błędzie), z Wisłą Płock też był zupełnie niewidoczny – a grał ponad pół godziny. Niech chociaż w Pucharze Polski sie ogarnie i pokaże się z dobrej strony, bo na transfery przychodzące nie mamy już co liczyć.
Piłkarz niedostosowany emocjonalnie do polskiej ligi. Nie zna języka angielskiego. Pewnie myślał jak każdy Francuz że Polacy mówią po francusku….
razem z Kastratim i Nunesem niech jadą zimą zwiedzać inne kraje. Stracony czas
To jeszcze w sumie młody. Mam nadzieję, że będzie jeszcze z niego pożytek (ostateczną weryfikacją będzie mecz z Elaną). Uważam, ze trener powinien grać z Franem jako ofensywnym pomocnikiem, a za nim Shehu i Hanousek, w razie kartek, kontuzji i zniżek formy potrzebny nam jest ktoś na zastępstwo – a po to chyba Diliberto został sprowadzony, żeby grać. Niestety, sprowadzanie obcokrajowców wiąże się z ryzykiem, że będą mieć problemy z aklimatyzacją.