Urodziny Mirosława Szymkowiaka
12 listopada 2022, 17:05 | Autor: Ryan45. urodziny obchodzi dziś jeden z ulubieńców kibiców Widzewa lat 90 – Mirosław Szymkowiak. Byłemu piłkarzowi łódzkiego klubu składamy życzenia wszelkiej pomyślności, zdrowia oraz spełnienie wszystkich marzeń!
Szymkowiak urodził się 12 listopada 1976 roku w Poznaniu. Pierwsze piłkarskie kroki stawiał w miejscowej Olimpii, ale w bardzo młodym wieku przeniósł się na Piłsudskiego. Do transferu doszło w niecodziennych okolicznościach. Jego karta zawodnicza, wraz z kartami Andrzeja Jaskota i Grzegorza Mielcarskiego, zastawiona była w banku jako dług. Widzewscy włodarze chcieli pozyskać pozostałą dwójkę, ale musieli wykupić wszystkich trzech, by zrealizować transakcję. W ten sposób całe trio trafiło do Łodzi, ale Jaskot i Mielcarski szybko znów zmienili barwy, a wzięty nieco „na doczepkę” Szymkowiak stał się jedną z klubowych ikon tamtych czasów.
W Ekstraklasie zadebiutował już wiosną 1995 roku, łącząc występy w zespole seniorów i rozgrywkami juniorskimi. Z czasem stał się kluczową postacią w łódzkiej drużynie, sięgając z nią po dwa tytuły mistrzowskie i awansując do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Był bardzo uniwersalnym piłkarzem, mogącym występować na wielu pozycjach. Z Widzewem związany był przez siedem lat i najprawdopodobniej trwałoby to dłużej, gdyby nie finansowe kłopoty klubu, który wręcz wypychał Szymkowiaka do krakowskiej Wisły, by zarobić na transferze. Licznik gier „Szymka” wskazuje aż 171 występów w czerwono-biało-czerwonych barwach.
W Krakowie piłkarz jeszcze bardziej się rozwinął, a także sięgał po kolejne trofea. Czterokrotnie zdobywał z „Białą Gwiazdą” mistrzostwo Polski i dwa razy Puchar Polski. Stał się także ważną postacią w drużynie narodowej. Wiosną 2005 roku został zakupiony przez turecki Trabzonspor i spędził w nim dwa lata. Po powrocie do kraju chciał kontynuować karierę, nie wykluczając gry dla Widzewa. Niestety, na przeszkodzie stanęły problemy zdrowotne – jego organizm był bardzo wyeksploatowany.
Mirosław Szymkowiak nie zapomniał jednak o RTS. Często podkreśla olbrzymi sentyment do łódzkiego klubu, czasami bywa na jego meczach, włączając w to sektory gości. Bywał ekspertem telewizyjnym, prowadzi też szkółkę piłkarską dla młodych piłkarzy.
Wszystkiego najlepszego!
76 rocznik i 45 lat. Chyba liczyć nie potraficie. 46 Lat. Szymuś mój rocznik. Wszystkiego najlepszego
Panie Mirku wszystkiego najlepszego przede wszystkim zdrowia.
Jak ja go lubiłem. Ale by się teraz taki przydał.
Jego wszyscy lubili
Sto lat w czerwieni
Sto Lat!!!
Na pewno 45?
Od małego byłeś dla nie idolem. Wszystkiego dobrego Mirek
Byłem Mirku na Twoim debiucie na starym stadionie. Potem było lepiej. 100 lat. W tym roku na święcie zmarłych nie spotkałem Cię na Kurczakach. „Wracaj” do naszej Akademii.
szymek… najlepszego!!!
100 lat i dużo zdrowia! Na zawsze pozostaniesz w sercach kibiców Widzewa!
Wszystkiego najlepszego panie Szymku
Pamiętam słabszy okres Widzewa i kibica na trybunie C który ujadał piłkarzom. Mirek w końcu nie wytrzymał i krzyknął „zamknij się kur..wa baranie” albo historie z popijawą i treningiem ze Szczęsnym. Baja…
Pamiętam jak gruchnęła wiadomość, że Widzew wykupił karty Szymkowiaka, Mielcarskiego i Jaskota. Wtedy pierwszy raz, po spadku i powrocie, pomyślałem, że Widzew wraca na szczyt i po mistrzostwo.
Nie Widzew wykupił, tylko wykupił prezes Grajewski , który miał jasno określony cel …i nie było to utrzymanie…
Mijaliśmy się na spacerkach za rękę z dziewczynami na „kolorowym” na Widzewie blisko dworca. To są chyba nasze obecne żony:)
Wszystkiego dobrego. Dziękuję za wiele lat gry dla Widzewa.
Mirek ma 46 lat !!!!!
Szymek wróć, czeka Łódź!