Urodziny Bogdana Jóźwiaka i Pawła Zielińskiego
17 lipca 2023, 15:48 | Autor: RyanW dniu dzisiejszym okazję do świętowania mają ludzie związani z Widzewem: jego były piłkarz oraz jeden z aktualnych zawodników. Bogdanowi Jóźwiakowi i Pawłowi Zielińskiemu składamy życzenia dużo zdrowia oraz wszelkiej pomyślności.
Jóźwiak urodził się 17 lipca 1970 roku w Raciążu. Piłkarską przygodę zaczynał w miejscowych Błękitnych, z którym już roku przeniósł się do Wisły Płock. W niej występował przez cztery lata, a następnie został sprowadzony przez Widzew. Pomocnik szybko stał się podstawowym graczem zespołu prowadzonego przez Pawła Kowalskiego, a po nim Władysława Żmudę. W sezonie 1991/1992 wystąpił w 32 ligowych spotkaniach, zdobywając w nich 3 gole i sięgając po brązowe medale.
W następnych rozgrywkach łodzianie zajęli w lidze 5. miejsce, wciąż z Jóźwiakiem jako jednym z najważniejszych zawodników. Podobnie było w sezonie 1993/1994, dzisiejszy solenizant nadal często pojawiał się na boisku, ale czerwono-biało-czerwoni skończyli kampanię na 6. pozycji. Rok później sięgnęli po wicemistrzostwo, ale zbiegło się to ze słabnącą pozycją pomocnika, który zagrał wówczas tylko w 18 meczach.
Po zakończeniu zmagać wrócił do Płocka, a później wyjechał do Izraela. Po raz trzeci „Nafciarzem” został w 1997 roku, reprezentując jeszcze barwy RKS Radomsko i Pelikana Łowicz. Karierę piłkarską zakończył w tym drugim klubie. Tam też Bogdan Jóźwiak poszedł w trenerkę, od wielu lat prowadzi drużyny w niższych ligach województwa łódzkiego. Po Pelikanie były to m.in. Warta Sieradz, Lechia Tomaszów Mazowiecki czy obecnie GKS Bełchatów, z którym wyprzedził niedawno rezerwy Widzewa.
Zieliński jest młodszy o równe dwadzieścia lat. Urodził się w Ząbkowicach Śląskich, jak bardziej znany brat rozpoczynał grę w piłkę w miejscowym Orle. Z czasem został przejęty przez akademię Zagłębia Lubin, ale jej nie podbił. Wrócił do Orła, z którego trafił do Bielawianki Bielawa. Ponownie przykuł uwagę jednego z najsilniejszych klubów województwa – Śląska Wrocław. W jego barwach zadebiutował w Ekstraklasie, ale po czterech sezonach musiał opuścić zespół. Związał się z Miedzią Legnica i znów spędził w niej cztery lata.
Przed rozpoczęciem sezonu 2021/2022 będąc wolnym zawodnikiem otrzymał ofertę z Łodzi. Jej przyjęcia raczej nie żałował, ponieważ od razu wywalczył awans do elity. Zieliński był wtedy ważną postacią w zespole Janusza Niedźwiedzia, zaliczając 31 I-ligowych spotkań. Nieco mniej grywał w ubiegłym sezonie na najwyższym poziomie, ale wbrew wielu przypuszczeniom, dostał nowy kontrakt i będzie widzewiakiem również w przyszłej kampanii.
Obu solenizantom życzymy wszystkiego najlepszego!
Jak mnie pamięć nie myli, to i Paweł Miaszkiewicz w tym samym okienku transferowym się pojawił. A może nawet Michalczuk. 1 sezon po chwilowej banicji w 2. lidze i od razu puchary
Michalczuk rok później.
http://wikigornik.pl/wiki/24.11.1991_-_G%C3%B3rnik_Zabrze_-_Widzew_%C5%81%C3%B3d%C5%BA_1:0
Tak,mój ulubiony duet w tym czasie.
Dzisiaj miały byc zaprezentowane koszulki meczowe i co ???
NIC NIE MA!
a przypadkiem nie o 19:10 maja byc prezentowane ?
ZOBACZYMY NA INSTA JEST TYLKO HERB NA KOSZULCE…
bo to zalezy od wersji zakupu
Co bedzie na koszulce
Bys sluchal dzisiaj Radia Widzew
To bys wiedzial
Rayan to szczegolowo przedstawil ;-)
Mnie interesuje wzor koszulek bo kolory sa wiadome…
Mogli zrobic prezentacje przy ogłaszaniu sposnora..
W ŚRODĘ krzykaczu
sroda dzien loda i dzbana jak ty bez wiedzy!
17 lipca dzbanie!
https://lodzkisport.pl/widzew-zdradzil-kiedy-pokaze-nowa-koszulke/
Wiekszego dzbana od ciebie to chyba nie ma.
TY TEZ CZEKASZ NA SRODE ZEBY KOSZULKI ZOBACZYCZ?
WROC TO NIE TWOJ KLUB!
BO WIDZEW MA DZISIAJ PRZENTACJE!
ale o 19:10 dzbanie
A nie dupe trujesz 0 17 ze nie ma
WLAD I KIBIC TO WY BIAŁE KONCOWKI DWA W JEDNYM?
lepiej być dzbanem niż pejsem z kaliskiego. Nie jestem sobie w stanie wyobrazić takiego obciachu i żenady.
Bogdan Jóźwiak trafił do Nas z trzecioligowej Wisły Płock latem 1991. roku zaraz po tym, jak płocki klub awansował po barażu ze Stargardem do drugiej ligi wtedy. Nawet się nie zdążył nacieszyć z kolegami tym sukcesem, a już zgłosił się po niego Widzew, który wówczas właśnie tak zdecydowanie i skutecznie działał, uprzedzając w staraniach o niego tym razem sąsiadów zza miedzy, Sosnowiec i stolycę… Pierwszy rok pobytu tego utalentowanego pomocnika w Łodzi był według mnie jego najlepszym okresem gry w Widzewie. Strzelił kilka bramek, był chwalony zewsząd i wybierany do jedenastek kolejek, a potem sezonu. Niewiele zabrakło, a razem z… Czytaj więcej »