Umowy aż trzynastu piłkarzy kończą się za pół roku
4 stycznia 2025, 09:02 | Autor: RyanWraz z nadejściem nowego roku, wielu piłkarzy Widzewa Łódź weszło w ostatni okres obowiązywania ich umów. Lista zawodników, którzy w teorii mogą rozstać się z klubem już za pół roku, jest długa i liczy aż trzynaście nazwisk. Jaka czeka ich przyszłość?
Widzewiaków z kontraktami ważnymi tylko do 30 czerwca tego roku podzielić można na trzy grupy. Pierwsza to ci, których umowy nie zawierają żadnych dodatkowych zapisów i ewentualne przedłużenie współpracy musi zostać wynegocjowane przez obie strony (mogą oni teoretycznie już teraz związać się z nowym pracodawcą, przechodząc do niego 1 lipca). W takim położeniu jest czterech graczy, spośród których dwóch miało już odpowiednie klauzule, ale zostały one wykorzystane przez klub. Chodzi oczywiście o Rafała Gikiewicza i Mateusza Żyrę, których pobyt przy Piłsudskiego był już raz wydłużany: w przypadku bramkarza decyzją działaczy, a u stopera na podstawie rozegranych przez niego minut. Wiadomo, że RTS chciałby zostawić w drużynie obu, bo to jej kluczowe ogniwa. Od pewnego czasu toczą się rozmowy w tej materii, a włodarze nie zamierzają oszczędzać, chcąc realnie powalczyć o podpisy. Obaj mogą jednak być kuszeni przez konkurencję, więc niczego nie można być pewnym.
Dwaj pozostali to Fabio Nunes i Jakub Sypek, a więc piłkarze o diametralnie innej roli w zespole. Portugalczyk jest dla niego praktycznie zbędny, dlatego w interesie łodzian byłoby jak najszybsze rozstanie, ale jeśli Nunes się uprze, trzeba będzie płacić mu do końca sezonu. Z kolei Sypek nie mógł jesienią narzekać na brak zaufania ze strony Daniela Myśliwca, wystąpił we wszystkich ligowych spotkaniach, prawie w każdym wychodząc w podstawowym składzie. Można przypuszczać, że rozmowy na temat nowego kontraktu będą podjęte (o ile już nie zostały), a pomocnik wykaże się lojalnością i zwiąże się z drużyną na dłużej.
Druga grupa zawodników to ci, którzy w swoich umowach mają klauzule wydłużające porozumienia, a możliwość ta leży w gestii klubu. W takiej sytuacji znajdują się na pewno Jan Krzywański i Paweł Kwiatkowski, których przyszłość ciężko przewidzieć. Krzywański okazji do gry miał niewiele, a gdy już wchodził między słupki, nie dawał sygnałów, że może powalczyć o stałą obecność w jedenastce. W dodatku aktywowanie klauzuli sprawiłoby, że bramkarz zostałby w zespole jeszcze przez dwa lata. Kwiatkowski to z jednej strony to jeden z najbardziej utalentowanych młodzieżowców w kadrze, ale z drugiej nie przekłada się to na liczbę otrzymywanych przez niego szans. Po bardzo udanym debiucie przeciwko Pogoni Szczecin środkowy obrońca ani razi nie pojawił się na ligowym boisku, zaliczając jedynie występ w Pucharze Polski (strzelił w nim ważnego gola). Klub może latem puścić go wolno, zatrzymać na kolejny rok lub podpisać całkowicie nowy kontrakt, by następnie pomyśleć o wypożyczeniu go.
Trzech graczy umieścić można w grupie tych, których opcje w umowach aktywowane zostać mogą nie poprzez decyzję działaczy, ale automatycznie, po rozegraniu odpowiedniej liczby minut. Jak ustaliliśmy, jest tak w przypadku Juana Ibizy, Antoniego Klimka, Imada Rondicia oraz Juljana Shehu. W każdym przypadku kontrakty przedłużą się samoistnie, gdy piłkarze zaliczą 60% maksymalnego czasu gry, czyli po osiągnięciu 1836 minut. Najbliżej tego progu jest Rondić, który ma obecnie 1506 minut na koncie, więc do prolongaty umowy brakuje mu niespełna czterech pełnych występów. Mniej czasu spędził na murawie Ibiza, który potrzebuje jeszcze 783 minut (prawie 8 pełnych meczów), a najdalej do wypełnienia limitu ma Shehu, któremu brakuje 852 minut, czyli 9,5 pełnych występów. Oczywiście, w przypadku nie spełnienia tego warunku przez któregoś z zawodników, klub i tak może podpisać nowy kontrakt, ale będzie to już wymagało zgody obu stron. Wiadomo, że duże zainteresowanie na rynku transferowym wzbudza Rondić, więc tutaj zabezpieczenie w postaci wspomnianej klauzuli odgrywa bardzo istotną rolę.
Osobny przypadek stanowi Said Hamulić. On także związany jest z Widzewem do końca czerwca bieżącego roku, ale trzeba pamiętać, że trafił do niego na wypożyczenie z francuskiej Tuluzy. Łodzianie mają możliwość przeprowadzenia transferu definitywnego, na określonych z góry warunkach (sprzedażowych oraz kontraktowych), ale pytanie czy się na to zdecydują. Póki co napastnik nie zdołał się odbudować, na co wpływ miały m.in. kwestie zdrowotne. O jego losach przesądzi zapewne postawa w rundzie wiosennej, bo gdyby trzeba było decydować dziś, mało argumentów przemawia za wydaniem sporej sumy, liczonej w setkach tysięcy euro.
Listę widzewiaków z kończącymi się umowami zamykają jeszcze Sebastian Kerk oraz Luis Silva. Obaj posiadają opcję wydłużenia współpracy o rok, lecz nie udało nam się ustalić, czy są to klauzule po stronie klubu czy wynikające z czasu gry piłkarzy. Jeżeli zastosowanie ma ten drugi mechanizm, to łatwiej o aktywację będzie miał Niemiec, mający obecnie 978 minut na koncie. U Portugalczyka jest po jesieni 766 minut. Gdyby jednak zależało to od działaczy, to można chyba myśleć o zatrzymaniu obu zawodników. Pomocnik to lider środka pola, a obrońca może zabezpieczyć nie tylko środek formacji, ale i lewy bok. Poza tym jest dobrym duchem zespołu i raczej nie zarabia zbyt dużo.
Pozostali piłkarze, znajdujący się w kadrze, mają umowy obowiązujące przynajmniej do czerwca 2026 roku.
Piłkarze Widzewa z kontraktami do 30.06.2025:
1. Rafał Gikiewicz
2. Said Hamulić***
3. Juan Ibiza*
4. Sebastian Kerk*
5. Antoni Klimek*
6. Jan Krzywański**
7. Paweł Kwiatkowski*
8. Fabio Nunes
9. Imad Rondić*
10. Juljan Shehu*
11. Luis Silva*
12. Jakub Sypek
13. Mateusz Żyro
* opcja przedłużenia o rok
** opcja przedłużenia o dwa lata
*** wypożyczenie z opcją wykupu
Sypek zasłużył na nowy kontrakt. Wbrew tej krytyce, która na niego spada to najlepszy skrzydłowy w liczbach i zasuwa
Nieee, nie róbmy sobie żartów. On już dużo dostał od byłego prezesa, nikt normalny by mu nie dał tak długiego kontraktu. Ja rozumiem że chłop jest najlepszym skrzydłowym jakiego mamy ale bez jaj… Nie bez powodu przez tyle lat nie zagrał nigdzie nic wielkiego, nie i to nie jest tak że nikt nie zna się na jego umiejętnościach. Przyjdzie nowy trener do nas i zakładam się o cokolwiek tylko zechcesz że go odpali i jedynie gdzie pogra w przyszłym sezonie to z rezerwami w III lidze. My mamy się wzmacniać a nie osłabiać, pamiętaj.
Z tym „tyle lat nie zagrał”, to nie przesadzaj bo to nie 30 letni piłkarz tylko 23 letni. Czyli jest to osoba, która zbiera doświadczenie i bardziej powinno się patrzeć na to jak się rozwija i jak pracuje na treningach, żeby można było podjąć decyzję w jego sprawie, a takie możliwości ma tylko sztab szkoleniowy i ludzie w klubie. Widzew na przestrzeni lat źle traktował młodych piłkarzy i mam nadzieję, ze to się zmieni.
Kurcze, ale to ambitny chłopak, Polak, w dobrym wieku, nie zarabia dużo, rozwija się. Wolę dać mu szanse niż w jego miejsce sprowadzić kolejnego „Czarnogórca z ligi węgierskiej” czyli nowych Kastratich, Gongów, Luisów, Kreuzrieglerów…
Tym bardziej że my sprowadzamy piłkarzy raczej u schyłku kariery, a tutaj mamy chłopaka który jeśli tylko będzie chiał, to może wchodzić na wyższe levele, a nie odcinać kupony od swojej kariery
pokaż lepszego. Jak chcesz się go pozbyć to najpierw musiałbyś się pozbyć pozostałych skrzydłowych
Jesteś może menadżerem sypka i myśliwca? synek gra na siłę dzięki układom. Nie dziwne, że po tylu latach męczarni na boisku, coś mu tam weszło na nogę i strzelił. Było już tyle razy pisane – Lepiej mądrze stać, niż głupio zasuwać.
pozostali grali lepiej? Cybulski, Gong, Łukowski (poza początkiem), Klimek?
Widać że słabo znasz się na piłce. Sypek w większości meczów jest najbardziej walecznym zawodnikiem. Nawet kiedy nie idzie całej drużynie to jest nielicznym który próbuje strzelać z daleka. Te liczby które zrobił w tej rundzie nie wzięły się z kosmosu.
Po drugiej stronie masz ananasa który nie ma ani liczb, ani specjalnie niczym się nie wyróżnia… ale gra bo minuty trzeba wyrobić i to jego bym wymienił na konkretnego młodzieżowca
Taaa, najlepszy. Najlepszy, to wraca na rundę wiosenną, czyli Pawłowski. I kto z dwójki Cybulski, czyli młodzierzowiec zbierający punkty do PJS, czy Sypek powędruje na ławkę rezerwowych? Jedyna opcja, żeby Sypek łapał się na wiosnę do składu, to taka, gdy klub sprzeda Rondicia, nikogo na jego miejsce nie sprowadzi i miejsce Rondicia zajmie na 9 wracający Pawłowski. W innym przypadku zostanie przyspawany do ławki rezerwowych, na której jeszcze jest ulubieniec, perełka Myśliwca, czyli gong.
Pawłowski nie gra już dawno na skrzydle
Też tak uważam. Stawianie Sypka w jednym szeregu z Cybulskim jest dość krzywdzące. Sypek ma potencjał i czasem udowadnia że warto na niego stawiać Cybul to niestety ale tylko przyzwoity młodzieżowiec który się raczej nie rozwinął przez ten dość spory czas który dostał w drużynie.
Sypek to max trzecia liga. Więc rezerwy.
To, że nasz najlepszy, nie znaczy niestety że dobry ….
Gilewicz charaktery, ale wiekowy to po nim bym nie płakał. Z tych wszystkich piłkarzy najbardziej wartościowym jest Żyro. Z Rondiciem bym przedłużył tylko po to by go sprzedać.
Działaj waćpan
Kwiatkowski ,Sypek,Klimek- każdy z nich może jeszcze podnieść swoje umiejętności piłkarskie.Każdy inny w/w może odejść.Mała strata, łatwa do zastąpienia.
Urban to racjonalny trener, odbuduj Klimka, w przeciwieństwie do filozofa Mysliwca.
Kurka trzeba po sezonie pożegnać , będzie łapał kontuzję i nic nie będzie z Niego , a kasa na Żyro i Gikiego może być wydana.Zawsze Łódzki RTS!
Wszystko będzie zależało od tego kogo nowego będziemy w stanie kupić?. Aby się rozwijać powinniśmy systematycznie wzmacniać skład, jednak jak się ostatnio przekonaliśmy „nowy zaciąg” niekoniecznie bywa wzmocnieniem. Dlatego jak wielokrotnie pisałem nam nie są potrzebne „hurtowe” wymiany zawodników a spokojne i rozsądne 2-3 ale konkretne transfery do klubu.
Potrzebujemy właściciela z pieniędzmi i fachowca od transferów. Tylko tyle i aż tyle
Pieniądze jak najbardziej ułatwiają sprawę ale bardziej pochylił bym się nad fachowcami.
Ile nie powinno być podpisanych kontraktów?
Drugie tyle. Co z tego,że mają podpisane kontrakty jak do gry się nie nadają,bo to nie ten poziom.
Podziękujmy zarządowi i właścicielowi że mamy uporządkowany klub a nie bankrutów stojących u bram włodarzy miasta i czekających na publiczne pieniądze. Do tego żyjący ponad stan Śląsk czy Lechia. Do takiego uporządkowanego klubu jak RTS wcześniej czy później przyjdzie sponsor z większą gotówka. Więc dalej gospodarzymy czym mamy i szykujemy się na wiosnę.
Sebastian Kerk odpalił podobno duza zarabia pozatym nawet jak zdrowy niedaje za duzo pewnie nie długo znowu bedzie sie leczył .Rafał Gikiewicz tez bym nie płakał zarabia naj wiecej a nic specjalnego nie pokazuje .
Imad Rondić, Mateusz Żyro i sypek moze mała podwyżka