„Umarł król, niech żyje król”, czyli odrodzenie Juljana Shehu
13 listopada 2024, 19:01 | Autor: OskarSeria dobrych występów Albańczyka skłoniła nas do tego, aby przyjrzeć się grze pomocnika. Co więcej, porównaliśmy ją z formą prezentowaną w poprzednim sezonie do momentu kontuzji.
Odrodzenie Juljana Shehu jest z gatunku takich, których absolutnie się nie spodziewaliśmy. Byliśmy wysoce przekonani, że umowa z rosłą „szóstką” nie zostanie przedłużona po zakończeniu minionego sezonu. Dużym zwolennikiem tego zawodnika okazał się jednak Daniel Myśliwiec, który zastąpił Janusza Niedźwiedzia. Ten drugi niechętnie na niego stawiał.
W pierwszej rundzie w barwach Widzewa wystąpił w dziewięciu meczach i zaliczył zaledwie 195 minut, notując w naszej zabawie średnią ocenę meczową 5,80. Wiosną rozegrał już 778 minut, ale nota wzrosła zaledwie o 0,o5. Nie było widać w nim przyszłego lidera, czy też w ogóle ważną postać środka pola. W kolejnym sezonie jego pozycja się nie zmieniała i Janusz Niedźwiedź dalej preferował innych graczy. Jego sytuacja zmieniła się po przyjściu nowego szkoleniowca, który na niego postawił. Czasu jednak mu nie starczyło, bo niedługo później doznał poważnej kontuzji, przez którą nie wystąpił już w minionych rozgrywkach.
Ten sezon też nie zaczął się dla niego najlepiej, bo pierwszym wyborem był Marek Hanousek nazywany przez łódzkich kibiców „Profesorem”. Czech nie wyglądał wystarczająco dobrze i można było usłyszeć coraz więcej głosów, aby dać szansę Albańczykowi. Ta nadeszła i w końcu udało mu się z niej poważniej skorzystać. Od meczu z GKS-em gra wszystko od deski do deski. Nie jest może największą gwiazdą zespołu, ale jak na razie jest zdecydowanie najrówniej grającym piłkarzem w łódzkim Widzewie. Marek nie może liczyć na grę przy tak dysponowanym Shehu. Stąd tytuł tego tekstu, bo choć Hanousek dalej jest bardzo szanowany i lubiany ze względu na jego wkład w RTS, tak kibice raczej za nim w pierwszej jedenastce nie tęsknią – znaleźli nowego „Profesora”, którym nie mogą przestać się zachwycać.
Liczby nie kłamią. Względem minionego sezonu Albańczyk poprawił praktycznie każdy element gry. Choć nie dołożył jeszcze żadnych konkretnych liczb, to można zauważyć, że ma lepsze xG (gole oczekiwane). W minionym sezonie było to 0,33, a teraz 0,74. Pamiętajmy przy tym, że 26-latek rozegrał 320 minut więcej. Przy czym i tak xA (asysty oczekiwane) rok temu wyglądały lepiej z wynikiem 0,88 – obecnie 0,17.
Nie przez same asysty i bramki ocenia się piłkarza, a szczególnie takiego, który występuje na tej pozycji. Podania w trzecią tercję? 4,50 na mecz – w sezonie 2023/2024 było to 3,44, przy czym celność tych zagrań wzrosła o 4 punkty procentowe do siedemdziesięciu pięciu procent. Oddaje o 0,14 strzałów celnych mniej na mecz, ale ich celność z 0% podniosła się do 16,7%.
Te ważniejsze liczby dla piłkarza grającego na „szóstce” znacznie się poprawiły. Juljan Shehu jest piłkarzem zdecydowanie lepszym, który razem z Sebastianem Kerkiem i Franem Alvarezem tworzą jeden z najlepszych tercetów pomocników w Ekstraklasie. Jego celność podań (z zachowaniem wszelkich proporcji) można porównywać do najlepszych pomocników na świecie, grających na tej samej pozycji. Pamiętajmy również, że 26-latek jest raczej piłkarzem Widzewa, który ma najmniej miejsca i najmniej czasu na zastanowienie się, a to i tak nie przeszkadza mu w dopisywaniu kolejnych dobrych występów. Zachęcamy Was do przyjrzenia się statystykom Albańczyka z poprzednich lat.
Daniel Myśliwiec jako jeden z niewielu uwierzył w niego i chciał go zatrzymać, mimo wcześniej odniesionej kontuzji. Mimo tego, że wcześniej w Widzewie nie zdołał wiele pokazać. Zbudował tego piłkarza całkowicie po swojemu i Albańczyk stał się wręcz jednym z jego żołnierzy. Shehu wygląda pewnie w defensywie, a piłka pod jego nogami jest jak zamknięta w sejfie. Ciężko mu ją odebrać. Cechuje się wysokim procentem celnych podań i wyśmienitym wręcz stosunkiem strat do odzyskanych piłek.
Patrząc na obecną kadrę Widzewa, to on jest najbliżej reprezentacji narodowej. Na jego pozycje powoływany był 34-letni Amir Abrashi czy 19-letni Feta Fai. Ciężko powiedzieć coś więcej o grze obu. Fakt jest taki, że Shehu jest znacznie młodszy od tego pierwszego, a porównując do tego drugiego, gra w znacznie lepszej lidze. To nie są piłkarze poza zasięgiem Juljana i niewykluczone, że podtrzymując dobrą dyspozycję, Albańczyk wkrótce doczeka się tego wyróżnienia i pojedzie na zgrupowanie kadry.
Przegość!
Imponująca celność podań, umiejętność minięcia rywala samym balansem ciała, oj brakowało od długiego czasu 6-tki, która gra tak dobrze również i do przodu… utrzymaj to Julian
Żeby go tylko teraz nie sprzedali. Ma klauzulę przedłużenia (prawdopodobnie jest to 60% minut), więc niech zostanie na dłużej. A co do kadry – to lepiej, że go nie powołują, bo u Myśliwca po zgrupowaniu reprezentacji trzeba pauzować. Niestety, Kastrati jest tylko na rezerwowej liście Kosowa, więc prawdodobnie zagra z Puszczą.
Juljan naprawdę pokazuje dużo jakości, cały Nasz środek pola naprawdę fajnie wygląda, wystarczyłoby mieć napastnika z prawdziwego zdarzenia i spokojnie można się bić o pochary. Niestety póki Imad dużo biega (nie robiąc poza tym zbyt dużo dobrego) to nie sądzę, żeby DM go odstawił na bok.
Odrodzenie ? Po prostu ktoś mu zaczał dawać szanse . Po Hansenie byl kolejny w kolejce u Janusza
Król Julian. Nie wiem, czy to komplement
wyginam śmiało ciało
Pytanie, gdyby nie Myśliwiec gdzie dziś byłby Shehu? Oczywiście tego już się nie zauważa, bo to nie powód do krytykowania trenera. Zabawne, że większość z tych krytyków, którzy dziś doceniają Shehu jeszcze pół roku temu określała go mianem szrotu Wichniarka, ale dziś docenić ten transfer jest również zbyt trudno. To wiele mówi o samych krytykach
Z tym docenianiem transferu to bym się nie rozpędzał. Chłopak dopiero co odżył, nawet całej dobrej rundy nie ma za sobą. Sugerowałbym patrzeć w szerszej perspektywie, bo wśród kibiców Widzewa dominuje albo gnojenie albo momentalne wynoszenie na piedestał po kilku dobrych meczach. Niech zagra jeszcze dobrze całą rundę wiosenną i wtedy proponuję doceniać transfer.
Uważasz, że się rozpędziłem? Na formę piłkarza ma wpływ wiele czynników, natomiast sam Shehu już pokazał spore możliwości i umiejętności, co będzie dalej czas pokaże. Niemniej jednak w przeszłości w stosunku do jego osoby przeważały negatywne komentarze. W komentarzach z łatwością niektórym przychodzi krytyka, pozytywów nie dostrzegają, albo nie chcą dostrzegać bo to byłoby wbrew ich narracji pełnej właśnie krytyki
Tak uważam. Nie rozumiem dlaczego mam już teraz doceniać transfer piłkarza, który ma na swoim koncie raptem kilka dobrych występów. Jeśli to obficie pomnoży, przy okazji unikając kontuzji, to wtedy nie mam nic przeciwko.
Na pewno to jego plus, że potrafi odbudować zawodnikow. Przykład Żyro, Shehu i Klimek zeszly sezon. Ciekaw jestem czy Sypek ruszy bardziej, bo cis świta. Niestety musi też grac niektórymi zawodnikami, polecenie z góry.
Z piłką jest ok, ale bez piłki już wygląda gorzej – mniej walczy, biega i przede wszystkim nie jest najlepszy w odbiorze. Na tej pozycji to te parametry są ważniejsze od celności podawania głównie do tyłu.
Hanousek powinien być sprobowany tak jak kiedyś na stoperze bo szkoda go marnować na rezerwie.Moze z ewentiodejsciem Żyro trener o tym pomyśli..pozdrawiam
Bardzo dobry sezon oby tak dalej..
Tacy was znawcy pilki ze nie dostrzegaliscie w Shehu potencjalu zaraz po jego przyjsciu? On pokazywal zadatki na kozaka juz pod Niedzwiedziem aczkolwiek ten treneiro skutecznie go blokowal. Zreszta przez Niedzwiedzia stracilismy Hansena.
Wracajac do Juliana – po przyjsciu Mysliwca zaczal grac naprawde dobrze a potem zderzenie z Ciganiksem i zerwane wiazadla…Jak mogliscie byc zaskoczeni ze przedluzyli z Shehu kontrakt. Julian jest kozakiem I za chwile bedzie debiutowal w representacji Albanii…