Udany początek maratonu
22 września 2024, 10:14 | Autor: RyanSobotnim meczem z Piastem Gliwice drużyna Widzewa rozpoczęła wrześniowy maraton. Piłkarze Daniela Myśliwca rozegrają w ciągu siedmiu dni aż trzy spotkania, dlatego udany początek tej intensywnej serii może być bardzo istotny ze względów mentalnych.
Pokonanie piłkarzy Aleksandara Vukovicia nie było prostym zadaniem, bo na tym etapie sezonu to bardzo solidnie punktujący zespół. Gliwiczanie potrafili zainkasować komplet punktów na boiskach Legii Warszawa i Rakowa Częstochowa, a z Łodzi wyjechali bez jakiekolwiek zdobyczy. To pokazuje, że należy docenić postawę czerwono-biało-czerwonych, którzy w najgorszym przypadku uplasują się po tym weekendzie na piątym miejscu w tabeli, choć mogą też utrzymać obecnie zajmowaną czwartą pozycję.
Przed widzewiakami niewiele czasu na regenerację przed kolejnymi zawodami. Już we wtorek zmierzą się w Toruniu z III-ligową Elaną, a stawką tego meczu będzie awans do II rundy Pucharu Polski. Tymczasem w piątek czeka ich kolejna walka w Ekstraklasie – na wyjeździe z Lechią Gdańsk. To sprawia, że niezbędna będzie mądra i wyważona rotacja w składzie, ale na szczęście głębia w kadrze łodzian jest naprawdę duża i jest w kim wybierać. Cieszyć może też brak kontuzji. Oprócz niedostępnego od dłuższego czasu Bartłomieja Pawłowskiego istnieje jedynie ryzyko, że na pewien czas z obiegu wypadnie Juan Ibiza, choć pierwsze opinie na temat jego stanu zdrowia są jednak optymistyczne.
Pucharowa potyczka to nie tylko szansa na wytchnienie dla dużo grających, ale też okazja dla tych, którzy są głodni występów. Do gry palą się z pewnością tacy zawodnicy, jak Kreshnik Hajrizi, Luis Silva, Noah Diliberto, Antoni Klimek, Hubert Sobol czy zluzowany ostatnio Marek Hanousek. Zmian może być naprawdę dużo, ale bez obaw, że wyraźnie obniżą one piłkarską jakość. Nawet, jeśli ta nieco spadnie, nikt nie bierze pod uwagę innego scenariusza, jak pokonanie przeciwnika z czwartego poziomu rozgrywkowego.
Po zakładanym zwycięstwie nad elanowcami, piłkarzy Myśliwca czekać będą dwie jednostki treningowe i kolejna podróż. Dopiero po powrocie z Trójmiasta dostaną więcej wolnego, a po spotkaniu 11. kolejki z Koroną Kielce będą mogli złapać jeszcze więcej oddechu, bo nastanie druga tej jesieni przerwa reprezentacyjna.
Nunes został już skreślony?
Nie byl gorszy od Gonga
To tylko wybór między mniejszym a większym drewnem
Tak. I dobrze. Dostał wystarczająco dużo szans by dać konkretne liczby. Na skrzydle bezproduktywny, na boku obrony robi za autostradę dla rywala. Po co w ogóle wracać do jego nazwiska? Ma to tyle samo sensu co romantyzowanie dawnych czasów pełnych powszechnej patologii. Pożegnać bez żalu i postarać się o konkretnego skrzydłowego, takiego na miarę Widzewa.
Czemu nie mógłby dostać jeszcze jednej szansy? Tym bardziej jak patrzę na Gonga tym bardziej przekonuje się że sprowadzony został typowy „szrot”.
Bo zamiast niego na razie powinien grać Klimek lub Łukowski a nie Nunes
A komu to pytanie zadajesz ???? Myślisz że ktoś z klub u ci tu odpisze ??? Jedynie może to zrobić jeden z tutejszych troli internetowych i znawca który wie tyle samo co ty :)
Jak nie ma formy to nie gra. Niech pracuje ciężko. Przydąłoby się aby minuty łapał , dlaczego Ci co nie grają nie są wykorzystywani w rezerwach.
Dla dobra klubu i samych zawodników powinni grać.
Dokładnie, po to są rezerwy, żeby zawodnicy nie łapiący się w 20 pozostawali w rytmie meczowym. Owszem, młodym chłopakom też trzeba dać pograć, ale to się nie wyklucza, żeby taki Nunes czy Diliberto wszedł na pół meczu i rzucił do Gryzia lub Andrzejkiewicza ładną piłkę, niech się chłopaki uczą, jak się poruszać między liniami, jak wychodzić do prostopadłych podań. A już najbardziej mnie dziwi, że Kwiatkowski w 9 kolejkach zagrał tylko 3×45 minut.
Ryan o nim zapomniał, ale z tego, co mówił trener na konferencji, wynikałoby że Nunes i Diliberto zagrają.
Maraton? Maraton to mają drużyny w Premier League na przełomie grudnia i stycznia…
Mam nadzieję że trener na Elanę wystawi zupełnie inną „11”:
Po pierwsze aby potestować zmienników a po drugie aby Ci co są pierwszym wyborem nie zagrali lub zagrali mniej z Elaną (chodzi o ich dobrą regeneracje na Lechię).
Na Elane może warto potestować?
Biegański
Kastrati, Hajrizi, Kwiatkowski, Silva
Nunes, Dilibertho, Hanousek, Klimek
Hamulić, Sobol
Dokładnie taki sam skład przewiduję. Chyba że trener zacznie trójką w pomocy, wtedy zamiast Sobola wyjdzie Łukowski.
Szkoda Marka…Nie spodziewałem się tak szybkiego zjazdu. Oby się jeszcze odbudował, ale Shehu zagral super…
Czy może ktoś powiedzieć, jak wygląda status Marcela. Czy mamy pierwokup i jaka to kwota…póki co gra dobrze, perspektywiczny.
Krajewski? Jest piłkarzem Widzewa, ale Legia ma prawo odkupu za określoną kwotę, przez jakiś czas.
Marcel to transfer definitywny, ale.. właśnie jest to ale, że legła ma prawo go odkupić za określoną kwotę, w określonym czasie. Sam Marcel prezentuje się obiecująco, jego wartość wzrasta i obawiam się, że skorzysta na tym właśnie legła. Chyba jedyna nadzieja, aby tak się nie stało to chęć pozostania w Widzewie samego zawodnika
Było tu pisane że Widzew zapłacił za Krajewskiego więc podobno jest to transfer definitywny
Marcel Krajewski jest naszym zawodnikiem. Został kupiony a nie wypożyczony. Chodziły natomiast słuchy, że Legia zapewniła sobie możliwość odkupienia Marcela za określoną kwotę, ale oficjalnie nie zostało to potwierdzone.
To nie jest żaden zjazd, po prostu Shehu jest w świetnej formie i gra lepszy. To bardzo dobrze, że jest konkurencja, walka o miejsce w składzie. W ubiegłym sezonie mieliśmy plagę kontuzji, do tego kartki i trener ledwo sklacał skład, teraz wszyscy oprócz Bartka zdrowi – wartościowi zawodnicy grzeją ławę, albo w ogóle nie łapią się do dwudziestki.
Dzięki wszystkim za odpowiedź odnośnie Marcela, ale dalej nic nie wiem, nie jasno…:)))
Już wiem. Transfer definitywny. Do 2027 r
Właśnie oglądam Cafe Futbol i jest mowa o dyrektorach sportowych w Polskich klubach że w Polsce tylko maks 3-4 kluby powinny posiadać takich dyrektorów bo te kluby rzeczywiście stać na jakieś transfery gotówkowe a w większości klubów i to dyrektorzy sportowi ściągają graczy za darmo albo kontuzjowanych albo z niższych lig zagranicznych i czekają aż nóż widelec któryś transfer wypali .
Cafe Futbol to jest takie pierdololo, kilka godzin ględzenia o niczym, na Goal.pl ich nieźle sparodiowali, poszukaj sobie „Futbol Futbolu”.
Najważniejsze t było jak mówili że każdy dyrektor sportowy ma swoich menadżerów i głownie obraca sie w tych piłkarzach których oni mają w swojej „stajni”.
Bez jaj, 3 mecze to nie maraton, co najwyżej trójskok. Maraton to byłoby 46 meczów w sezonie, jak w Championbship.
fajnie ze nie ma kontuzji. kerkowi dał bym odpocząć , reszta ogień
Trzy mecze w ciągu 7 dni i lament..nie wierze..dlatego jesteśmy 100 lat za murzynami. MASAKRA
Na zachodzie grają co trzy dni a tu autor pisze jest problem ,,,, tak nuigdy nie dojdziemy do czołówki