Udana reanimacja kibica po meczu z Wartą

20 sierpnia 2017, 11:08 | Autor:

Emocji przy okazji wczorajszego meczu z Wartą Sieradz nie brakowało nie tylko na samy stadionie. Do przykrego wydarzenia doszło już po końcowym gwizdku, gdy kibice opuszczali obiekt. Na parkingu za popularną „Prostą” zasłabł jeden ze starszych fanów i potrzebna była pomoc.

Serce widzewiaka przestało pracować i tłoczyć krew, więc ruszono do tzw. resuscytacji krążeniowo-oddechowej. Akcja reanimacyjna trwała naprawdę długo, bo przeszło dwadzieścia minut. Finalnie, ratownikom medycznym udało się przywrócić akcję serca u kibica Widzewa, co wywołało entuzjazm zgromadzonych gapiów. Ratownicy otrzymali od nich brawa.

Okazuje się jednak, że ogromne słowa uznania należą się jednak głównie… 15-letniemu wnuczkowi kibica, którego życie znalazło się nagle na krawędzi. To właśnie on, przez blisko dwadzieścia minut, samodzielnie prowadził akcję ratunkową, zanim w miejscu zdarzenia pojawiły się służby medyczne! „Gdyby nie działania tego młodego człowieka” – nie zdążylibyśmy z pomocą. On w dużej mierze uratował życie swojego dziadka” – powiedział po wszystkim jeden z ratowników.


Wierzymy w to, że szczęśliwy finał będzie mieć również sprawa Adama Zająca. Od wczoraj apelujemy do Was o oddawanie krwi dla kibica Widzewa, który przebywa na oddziale intensywnej terapii przy Czechosłowackiej w Łodzi. Grupa krwi, jaką macie, jest nieistotna. Pomóc może więc każdy.

Więcej TUTAJ

Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x