U-19: Czwarte zwycięstwo z rzędu!

22 września 2024, 21:44 | Autor:

Kolejne pewne zwycięstwo w I lidze wojewódzkiej odnieśli dziś juniorzy starsi Widzewa Łódź. Podopieczni Łukasza Jonczyka do przerwy co prawda bezbramkowo remisowali z UKS SMS Łódź, ale w drugiej części meczu udowodnili swoją wyższość, wygrywając aż 4:0. Niestety, zwycięstwo zostało okupione urazami dwóch zawodników.

Widzewiacy od samego początku starcia przy ul. Milionowej ruszyli do ataku. Już w piątej minucie przed dobrą szansą znalazł się Marcel Wencel, który główkował po dograniu Franciszka Bladowskiego. Piłka niestety minęła w tej sytuacji bramkę. Kilka minut później szczęście spróbował także Jakub Ganowski, jednak futbolówka po jego uderzeniu trafiła wprost w golkipera. W 11. minucie podobną i również nieskuteczną próbę odnotował Dawid Musialski. W kolejnych akcjach gra przeniosła się na połowę Widzewa. W 16. minucie dwukrotnie interweniować musiał Bartosz Kazimor, ale sprowadzony tego lata golkiper spisał się znakomicie. Po kilku minutach mecz zakończył się niestety dla Musialskiego, który musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. W jego miejscu zameldował się Jakub Dryzner.

Goście z czasem znów zaczęli toczyć grę na połowie zespołu UKS. W 23. minucie niecelnie z dystansu uderzył Błażej Chyszpolski, a dwie minuty później bramkarz z trudem sparował na róg strzał Wencla. Napastnik łodzian miał również okazję po jednej z kontr, ale nie udało mu się właściwie wykończyć ataku. Widzewiacy usilnie szukali otwarcia wyniku, ale często w okolicach pola karnego brakowało podjęcia lepszych decyzji. Golem ponownie zapachniało w 38. minucie, gdy Ganowski sprytnie wypuścił pod bramkę Dryznera, jednak ten posłał piłkę obok słupka. Do końca pierwszej połowy Widzewowi nie udało się już otworzyć wyniku. Doszły jednak kolejne problemy, ponieważ z kontuzją boisko opuścił Damian Dziura. Jego miejsce w 44. minucie zajął Hubert Stanisławski i po chwili sędzia zaprosił obie drużyny do szatni.

W przerwie trener Jonczyk zarządził jeszcze jedną zmianę – na lewej obronie Bladowskiego zastąpił Maciej Szpura. Po wznowieniu meczu jako pierwsi dobrą okazję stworzyli sobie piłkarze w niebieskich trykotach, ale bardzo czujnie uderzenie przeciwnika wybronił Kazimor. Widzew mógł odpowiedzieć, bowiem prawą stroną śmiało ruszył Kacper Kuciński. Widzewiak mógł strzelać, ale postanowił wypuścić w pole Wencla, który niestety nie zdołał wykończyć ataku. Napastnik w 53. minucie uniósł jednak ręce w geście radości! Tym razem z prawej strony z piłką znalazł się Nikodem Stachowicz, zgrał pod bramkę, a tam nogę dołożył właśnie wspomniany Wencel, który otworzył wynik meczu. W 56. minucie na murawie zameldował się Adam Moussa i już po sześciu minutach mógł cieszyć się z gola! Wówczas reprezentant Tunezji do lat 18 został obsłużony przez Roberta Grobla i pewnie umieścił piłkę w siatce. 

Dwie bramki zmotywowały łodzian do szukania kolejnych trafień. W 67. minucie do bramki piłkę skierował nawet Wencel, ale niestety sędzia liniowy bardzo szybko podniósł chorągiewkę, sygnalizując pozycję spaloną. Bramka wisiała jednak w powietrzu i padła już minutę później! Tym razem w rolę asystenta wcielił się Moussa, który podał ze skrzydła w pole karne do Stachowicza, a ten podwyższył na 3:0. W 70. minucie odpocząć mógł Wencel, za którego na placu gry zameldował się Maciej Walada. W kolejnych minutach dwa uderzenia oddali przeciwnicy, ale to RTS kontynuował natarcie. W 76. minucie padł bowiem czwarty gol dla Widzewa! Stachowicz dobrze wypuścił do linii końcowej Stanisławskiego, a ten wypatrzył, że w szesnastkę wbiega niekryty Moussa. Wykończenie tej akcji było czystą formalnością i widzewiacy prowadzili 4:0. W końcówce przyjezdni szukali kolejnych trafień. Bramkarz z kłopotami obronił próbę Stanisławskiego, później jednak wygrał pojedynek z wprowadzonym z ławki Jakubem Loręckim.

Wynik tego meczu nie uległ już zmianie. Juniorzy starsi Widzewa wygrali z UKS SMS Łódź 4:0. Teraz łodzian czeka tydzień przerwy, a po niej nadejdzie runda rewanżowa rozgrywek na szczeblu wojewódzkim. W ramach 8. kolejki czerwono-biało-czerwoni zmierzą się u siebie z Metalowcem Łódź. Mecz zostanie rozegrany 5 października.

UKS SMS Łódź – Widzew Łódź 0:4 (0:0)
52′ Wencel, 62′, 76′ Moussa, 68′ Stachowicz

Widzew:
Kazimor – Grobel, D. Dziura (44′ Stanisławski), Florczak, Bladowski (46′ Szpura) – Chyszpolski, Musialski (20′ Dryzner) – Kuciński (56′ Moussa), Ganowski (75′ Loręcki), Stachowicz – Wencel (70′ Walada)

Sędzia: Bartosz Banasiak (Łódź)

 

Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Bench Warmer
1 miesiąc temu

Fajnie, ale te rozgrywki powinny być zreformowane, bo ich poziom jest żałosny, wyniki typu 31:1, jaki to ma sens? Powinny być jesienią 4 grupy makroregionalne po 8 zespołów, a wiosną dwie grupy po 8.

Ewentualnie jedna, centralna druga liga, gdzie jesienią wszyscy graliby ze sobą po jednym meczu, a wiosną grupa mistrzowska i spadkowa i zaczynaliby od zera. Ale to już by wymagało reformy też o poziom niżej.

Last edited 1 miesiąc temu by Bench Warmer
1
0
Would love your thoughts, please comment.x