U-17: Jeden punkt widzewiaków
29 maja 2021, 11:54 | Autor: KamilKolejny mecz I ligi wojewódzkiej rozegrali dziś przed południem juniorzy młodsi Widzewa Łódź. Podopieczni Łukasza Jonczyka mieli sporo problemów z Sokołem Aleksandrów Łódzki, z którym do przerwy przegrywali 1:0. W drugiej połowie udało się im wyrównać, ale doprowadzić do zwycięstwa nie byli już w stanie.
Tak jak można było przypuszczać, ambitni gospodarze chcieli sprawić niespodziankę w starciu z faworyzowanymi przeciwnikami i od pierwszych minut zyskali przewagę. W początkowych fragmentach gry aleksandrowianie kilkukrotnie próbowali zaskoczyć stojącego między słupkami Mateusza Ludwikowskiego – najbliżej tego byli Jan Krzyżanowski, którego uderzenie zostało zablokowane przez jednego z obrońców, a także Jakub Wardecki, który zbyt długo zwlekał z oddaniem strzału. Widzewiacy starali się szukać szczęścia głównie akcjami przeprowadzanymi skrzydłami, ale brakowało im dokładności przy ostatnim podaniu.
W 28. minucie jeden z zawodników Sokoła został sfaulowany tuż przed linią pola karnego, a do piłki poszedł Krzyżanowski. Kapitan przymierzył w róg i nie dał szans nieco zasłoniętemu Ludwikowskiemu! Zdobyta bramka ewidentnie nakręciła gospodarzy, którzy szukali kolejnego trafienia. Bliski dubletu był Krzyżanowski, na szczęście tym razem jego strzał z bliska w dobrym stylu obronił golkiper czerwono-biało-czerwonych. Podopieczni trenera Jonczyka mieli tylko dwie szanse na wyrównanie. Najpierw, po podaniu Patryka Kowasza, Bartłomiej Ciołak nie opanował piłki, a w końcówce, po wrzutce z rzutu rożnego uderzał Kamil Machałek, na posterunku był jednak obrońca. Do przerwy łodzianie przegrywali 0:1.
Od początku drugiej połowy obraz gry bardzo mocno się zmienił – wreszcie to goście zyskali przewagę. Na pierwszą groźną sytuację trzeba było jednak czekać dwanaście minut. Z rzutu wolnego dobrze dośrodkował wtedy Kamil Jakubowski, a tuż przed bramką znalazł się Kacper Kotlicki, ale niestety spudłował. Po chwili z dystansu spróbował też Paweł Bellanavithanage, jednak przeniósł piłkę nad poprzeczką. W końcu widzewiakom udało się dopiąć swego! W 67. minucie szybką kontrę zainicjował Ciołak, który świetnym prostopadłym podaniem wypuścił na wolne pole Mateusza Saganiaka. Ten znalazł się sam na sam z Antonim Krzyżanowskim i chociaż na raty, to pokonał go, doprowadzając do wyrównania!
Chwilę później piłka wpadła do siatki aleksandrowian po raz drugi, tym razem po dobitce Filipa Zająca, prowadzący zawody Mikołaj Gajek dopatrzył się jednak pozycji spalonej i gola nie uznał. Goście cały czas dążyli do objęcia prowadzenia, choć musieli też uważać na szybkie akcje Sokoła. Po jednej z nich zaskoczyć Ludwikowskiego próbował Bartosz Trojanowski, bramkarz z problemami, ale sobie na szczęście poradził. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry rozstrzygnąć losy meczu mógł jeszcze Jakubowski, lecz jeden punkt uratował gospodarzom golkiper, który dobrą interwencją wybił piłkę na róg. Spotkanie zakończyło się więc zasłużonym remisem. Podopieczni trenera Jonczyka wciąż pewnie prowadzą w tabeli I ligi wojewódzkiej, a w kolejną sobotę zmierzą się z UKS SMS II Łódź.
U-17: Sokół Aleksandrów Łódzki – Widzew Łódź 1:1 (1:0)
28′ J. Krzyżanowski – 67′ Saganiak
Sokół:
A. Krzyżanowski – Onopa, Miziołek, Marciniak – Koźlik (73′ Trojanowski), Kusztelak, Jończyk, Mirowski (90+2′ Stępień), Pawełczyk – J. Krzyżanowski (90+1′ Jabłoński), Wardecki (86′ K. Krzyżanowski)
Rezerwowi: Lipski, Rogalewicz – Ziąbka
Widzew:
Ludwikowski – Starbała (83′ Zadka), Kotlicki, Zając, Jakubowski – Saganiak, Bellanavithanage (65′ Zielecki), Milczarek, Kowasz, Ciołak – Machałek (73′ M. Kwiatkowski)
Rezerwowi: K. Kwiatkowski – Cichal, Krajewski
Żółte kartki: Jończyk – Starbała, Kotlicki
Sędzia: Mikołaj Gajek (Łódź)