Tylko jedno zwycięstwo w meczach z GKS
28 maja 2021, 14:55 | Autor: KamilSiedem razy mierzyli się do tej pory w lidze piłkarze Widzewa Łódź i GKS Tychy. Bilans dotychczasowych spotkań nie jest korzystny dla czerwono-biało-czerwonych, którzy zanotowali w nich tylko jedno zwycięstwo, w dodatku prawie czterdzieści pięć lat temu. Czy dzisiaj przełamią tę fatalną serię?
Zanim obie drużyny zagrały ze sobą w lidze, stoczyły jeszcze bardzo wyrównany pojedynek w Pucharze Polski. W sezonie 1974/1975, w 1/16 finału tych rozgrywek, będący jeszcze na zapleczu elity łodzianie podejmowali ekipę z Tychów. Po dziewięćdziesięciu minutach utrzymywał się remis, a bramki dla gospodarzy zdobyli Tadeusz Gapiński oraz Wiesław Chodakowski. W dogrywce to przyjezdni przechylili szalę na swoją korzyść, wygrywając 3:2.
Na pierwsze ligowe starcie obu zespołów musieliśmy poczekać kilkanaście miesięcy. Tyszanie występowali w I lidze już od roku, z kolei widzewiacy dopiero co do niej awansowali. W rozegranym na Górnym Śląsku spotkaniu padła tylko jedna bramka, której autorem był Kazimierz Szachnitowski. Na wiosnę czerwono-biało-czerwonym nie udało się wziąć pełnego rewanżu, bo jedynie zremisowali. Do siatki trafiali Henryk Dawid i Roman Ogaza.
Kolejny sezon zaczął się bardzo dobrze dla zawodników RTS, którzy pokonali na własnym terenie GKS 3:1. Dwa gole strzelił Ryszard Kowenicki, później odpowiedział Szachnitowski, ale decydujący cios zadał Zbigniew Boniek. Długo się wydawało, że rewanż także padnie łupem Widzewa, bo ten prowadził po bramce Mirosława Tłokińskiego. Tuż przed gwizdkiem sędziego wyrównać udało się jednak Józefowi Sztuce.
Tyszanie spadli z ligi, a na następną potyczkę z widzewiakami musieli czekać przez blisko czterdzieści lat! W Łodzi, jeszcze na starym stadionie przy al. Piłsudskiego, jeden punkt zapewnił gospodarzom w samej końcówce Marcin Kozłowski. Kilka miesięcy później, lecz nie w Tychach, gdzie remontowany był stadion, a w Jaworznie komplet „oczek” dał swojemu zespołowi Maciej Kowalczyk. Mimo tego, na koniec sezonu obie ekipy i tak spadły z I ligi.
Ostatni mecz to już runda jesienna bieżących rozgrywek. Podopieczni Enkeleida Dobiego rozpoczęli w najlepszy możliwy sposób, bo po bramce Mateusza Możdżenia wygrywali 1:0. Jeszcze przed przerwą wyrównał Szymon Lewicki, a decydujący cios zadał Bartosz Biel, w efekcie czego po zakończeniu zawodów to gospodarze mogli się cieszyć z ważnej wygranej.
Historia ligowych meczów Widzewa z GKS:
25.09.1975, GKS Tychy – Widzew Łódź 1:0 (Szachnitowski)
10.04.1976, Widzew Łódź – GKS Tychy 1:1 (Dawid – Ogaza)
19.09.1976, Widzew Łódź – GKS Tychy 3:1 (Kowenicki x2, Boniek – Szachnitowski)
03.04.1977, GKS Tychy – Widzew Łódź 1:1 (Sztuka – Tłokiński)
22.08.2014, Widzew Łódź – GKS Tychy 1:1 (Kozłowski – Kowalczyk)
14.03.2015, GKS Tychy – Widzew Łódź 1:0 (Kowalczyk)
03.12.2020, GKS Tychy – Widzew Łódź 2:1 (Lewicki, Biel – Możdżeń)
Bilans meczów: 1 zwycięstwo Widzewa, 3 remisy, 3 zwycięstwa GKS. Bramki: 8:7 dla GKS.
Kamilu, Widzew grał jeszcze swego czasu z Sokołem Tychy, czy to nie to samo?
Dzięki fuzji z Sokołem Pniewy przed rozgrywkami 1995/96 GKS powrócił do I ligi jako Sokół Tychy.
1995/96 Widzew Łódź – Sokół Tychy 5:0
1995/96 Sokół Tychy – Widzew Łódź 0:1
1996/97 Widzew Łódź – Sokół Tychy 2:0
1996/97 Sokół Tychy – Widzew Łódź 0:3
Wiem, aczkolwiek nie uważam, że ten klub powinno się traktować jako GKS.
Ok, dzięki.