Trzech debiutantów w sobotnim meczu
1 września 2019, 09:34 | Autor: KamilW sobotnim meczu ze Stalą Rzeszów kolejni piłkarze zaliczyli swoje debiuty w Widzewie. Tym razem było ich aż trzech – Kornel Kordas, Mateusz Możdżeń i Wojciech Pawłowski. Zwłaszcza ostatnia dwójka spisała się bardzo dobrze.
Pawłowski z Możdżeniem znaleźli się w wyjściowej jedenastce łodzian. Ten pierwszy zastąpił Patryka Wolańskiego i stanął na wysokości zadania. Choć można mieć niewielkie zastrzeżenia do sytuacji, w której gola zdobył Artur Pląskowski, przy innych okazjach bramkarz chronił swój zespół od straty gola.
Również Możdżeń zanotował udane zawody. Pomimo tego, że pomocnik nie grał w meczu przez ponad trzy miesiące, przebywał na boisku do ostatniego kwadransa. W ciągu 75 minut zaliczył wiele dobrych podań i można przypuszczać, że Widzew w końcu znalazł tak potrzebnego lidera środka pola.
Ostatni z debiutantów pojawił się na boisku tylko symbolicznie, wchodząc na nie w doliczonym czasie gry. Występ ten miał jednak dla Kordasa wymiar szczególny, bo przez kilka lat grał on w Stali i to właśnie w jej barwach zadebiutował w seniorskiej piłce.
Z obecnej kadry Widzewa, bez meczu w łódzkim klubie pozostają już tylko Jakub Mikołajczak i Marcel Gąsior. Obaj są kontuzjowani, choć wygląda na to, że ten drugi w najbliższym czasie może wrócić do pełnej dyspozycji.
Nie wiedziałem w jakiej dyspozycji może być Możdżeń, ale ja osobiście jego występem jestem zachwycony. Jeździł na dupie, dyrygował ustawieniem pokazywał gdzie rozgrywać… Żadnych debilnych kółeczek, spowalniania gry i podania na nos!
W ogóle to był Widzew jaki chcemy oglądać. Dzieki
Dokładnie.A Radwański musi się jeszcze dużo nauczyć.
A podania?
Każde, dosłownie każde długie podanie trafiało idealnie pod nogę, podpisuję się pod słowami przedmówcy!
po pierwszej połowie już chciałem podziękować Martynie i trenerowi..
druga…narescie tak bym chciał oglądać zawsze Widzew..prawa strona jak za dobrych czasów Cinek,Michalski.
Najlepszy na boisku -Mąka ?!
otwieram Robotnicze…
Nie przesadzaj, że pierwsza połowa była taka słaba.
nie szalałbym z Tym Mąką… do pierwszego gola dla nas był najsłabszy potem chwycił wiatr w żagle. zresztą jak mawiał klasyk – raz to i kura piernie
Mecz ze Stalą to już historia, teraz czas na Legionovię i pierwsze zwycięstwo we wrześniu. Na pewno Pawłowski i Możdżeń na plus, widać było różnicę. I oby na tym jednym meczu się nie skończyło.:)
Możdżeń świetny, Radwański to mam nadzieję już sie nie pojawi nawet na ławce. Różnica kilku klas…
może duet Możdżeń – Radwan bedzie funkcjonował dobrze w środku pola a Możdżeń będzie tym który kreuje akcje,..
Czyli Radwańskiego chcesz ustawić jako… destruktora akcji XDDD Ciekawe…
Radwan dostał już szans aż nadto. Ani jeden mecz nie zagrał nawet na znośnym poziomie. Nie ma mentalności do gry nawet na takim poziomie. W Rakowie po niezłym wejściu szybko poszedł na ławkę. Nawet jeśli jakieś miał możliwości, nie potrafi ich wykorzystać. Pojawiali się co prawda gorsi piłkarze w Reaktywacji, ale nie płaciliśmy za nich 25 tysięcy euro. Nie poprawi się do zimy to mam nadzieję, że będzie jednym z pierwszych do odstrzału. To samo tyczy się Gąsiora jak nadal będzie po klinikach latać, bo to już robi się straszne, że od 2 miesięcy nie jest zdatny do gry i… Czytaj więcej »
Ciekawe czy ten mecz ze Stalą to przełom czy po prostu jeden pozytywny wyskok. Wreszcie nie było Wolańskiego i Mąką musiał grać. Albo zauważył, że jego leserowania każdy miał dość. Nie będę piał z zachwytu nad naszą grą bo to dopiero pierwszy dobry mecz. Czekam na następne. Czas wygrać na wyjeździe.
a kto grał na prawej obronie ? dobry gościu który włączał się jak rasowy pomocnik :)
Kosakiewicz
Kosakiwwicz
Kosakiewicz, też go bardzo polubiłem za walkę i nieustępliwość
serio, nie wiesz, nie jesteś w stanie się dowiedzieć???
No co chcesz?
Przecież
Gościu właśnie się dowiaduje.
Taaak…i taki ekspert co Kosakiewicza nie zna wypowiada się o zawodnikach, grze i taktyce etc…
Kolega tutaj wyszedł z tematem Radwanskiego, ja spróbuję otworzyć dyskusję na temat innego piłkarza, Michaela Ameyaw. Jak widzicie jego przyszłość? Czy jest największym przegranym grania bez typowego ofensywnego pomocnika? Jestem ciekawy opinii tutejszej społeczności.
Amlajew gra jak pipka, zwalniajacy grę. Nie znam piłkarzy, szczególnie tych co powinni jeszcze piłki za bramką podawać a nie Widzew reprezentować.. Robak, Kita to dla mnie piłkarze.
Może tych dwóch znasz tylko?:-)
Wreszcie dziś wstałem z bananem na twarzy po wczorajszy wieczorze w wykonaniu naszych piłkarzy. I niedziela udana. Myśle, ze nasz trener jest inteligentnym facetem i ze już pana Radwanskiego nie ujrzymy, facet jest zagrożeniem w każdy momencie meczu. Jest jak koń trojański, ma piłkę przy nodze i nie wiadomo kiedy ja zgubi albo jak dziecko na orliku straci na rzecz przeciwnika… Wczoraj na konferencji trener powiedział ciekawe słowa, ze już myślą o przyszłych transferach (między wierszami), czyli rozumiem, ze zgrywamy to co mamy dobre i budujemy a odsiewamy to czego nie trzeba. Czekam na Legionowię.chce wierzyć w to ze ten… Czytaj więcej »
Daniel Mąka to niezły cwaniaczek. Na treningach dobry na tyle by grał w wyjściowej 11, na boisku już niekoniecznie… RM „zesłał” go do rezerw to potrafił sobie przypomnieć co to ciężka praca. Potrafi grać dobrze w kilku meczach, ale w decydującej fazie sezonu zawodzi (jak dla mnie nieprzypadkowo) facet ma już swoje lata i dobrze wie, że na zapleczu Ekstraklasy, góra jedna runda w jego wykonaniu i do widzenia, a gdzie będzie miał lepiej niż w Widzewie ? Pieniądze na czas-tak, piękny stadion i tłumy kibiców- tak, medialny klub z historią-tak. Jak dla mnie (nikt nie musi się ze mną… Czytaj więcej »
100 % zgody, ile zawalonych ostatnich podań po których można było strzelić, nawet Stolar narzekał. Choć strzelił bramkę więc rozliczony
Ludzie, wy macie teorie spiskowe na poziomie polskich partii politycznych… Wy serio myślicie że Mące nie zależy na awansie? Jesteście w błędzie. Dla niego jest to szansa pograć po latach na poziomie I ligi i skończyć karierę na fali w Widzewie. Przecież trenerzy dobrze widzą ich na treningach i gdyby widzieli, że ktoś tak cwaniakuje, siedziałby w rezerwach. Mam niemało zarzutów do niego, ale nie obrabiam to w aż takie teorie.
Też Seweryn tak myślę.
Ludzie tu mają strasznie odjechane hipotezy. Bo Mąka myśli sobie. A wezmę i nie strzelę specjalnie że dwu goli,bo jeszcze awansujemy i mnie wywalą. No litości. Nawet jak go wywalimy to jest na tyle dobry i doświadczony że spokojnie znajdzie sobie klub w drugiej albo pierwszej lidze. Poza tym wie doskonale,że czym lepsza gra, gole, asysty to wzrasta jego wartość i poprawia się pozycja przy negocjowaniu kolejnego kontraktu czy u nas czy gdzie indziej
Ja tylko czekam, aż Przemek Kita wróci do pełnej dyspozycji, niestety na grę Wolsztyńskiego patrzeć nie mogę. Jak dostanie piłkę i musi minąć choć jednego obrońcę to praktyczniej pewne jest, że mu się nie uda.