Trudne boje z Resovią
7 maja 2022, 15:20 | Autor: KamilResovia to jeden z tych przeciwników, z którymi piłkarzom Widzewa Łódź nie idzie zbyt dobrze. Do tej pory obie te drużyny miały okazję mierzyć się ze sobą w lidze dziewięciokrotnie, a cztery spotkania padły łupem rzeszowian. Co więcej, wygrali oni trzy z czterech meczów u siebie. Na szczęście, gorzej spisują się na wyjazdach.
Premierowe starcie pomiędzy tymi dwoma zespołami odbył się w sezonie 1990/1991, kiedy to widzewiacy – po bardzo niespodziewanym spadku z I ligi – występowali na drugim szczeblu rozgrywkowym. 30 września 1990 roku gospodarze prowadzili już po sześciu minutach, dzięki bramce Piotra Szarpaka po asyście Tomasza Łapińskiego. Następnie rezultat podwyższali kolejno Grzegorz Waliczek oraz Leszek Iwanicki, więc łodzianie bez problemu zwyciężyli 3:0. Tak dobrze nie było zaś w rundzie rewanżowej. 5 maja 1991 roku, walczący o powrót do elity zawodnicy z „Miasta Włókniarzy”, mierzyli się z Resovią na wyjeździe. Chociaż byli faworytami, nie potrafili przełamać defensywy przeciwników. Ostatecznie tylko bezbramkowo zremisowali, ale i tak nie przeszkodziło im to w awansie do I ligi. Następnie drogi obu drużyn rozeszły się na długo. Na kolejny mecz między nimi musieliśmy czekać dwadzieścia siedem lat!
Miał on miejsce 25 sierpnia 2018 roku. Podobnie jak podczas pierwszego pojedynku w historii, gospodarze ponownie wyszli na prowadzenie na samym początku, gdy do siatki trafił Dario Kristo. Jeszcze w pierwszej połowie podwyższył Mateusz Michalski, ale w samej końcówce kontaktowego gola strzelił Sebastian Zalepa. Na nic więcej rzeszowian nie było na szczęście stać, choć i tak sprawili podopiecznym Radosława Mroczkowskiego dość spore kłopoty. Dramatyczny przebieg miało następne spotkanie, które rozegrane zostało 16 marca 2019 roku w Rzeszowie. Resovia otworzyła wynik po bramce Bartłomieja Makowskiego z rzutu karnego. W drugiej połowie piłkarz ten mógł podwoić swój dorobek, jednak tym razem jego jedenastkę obronił Patryk Wolański. Niewykorzystana okazja się zemściła, gdyż kilka minut później wyrównał Rafał Wolsztyński. Dalszych trafień tamtej soboty już nie uświadczyliśmy.
Dwa kolejne mecze okazały się zwycięskie dla zawodników z południowo-wschodniej Polski. Pierwszy, do którego widzewiacy przystąpili bardzo zmęczeni, po pucharowym boju z Legią Warszawa, rozstrzygnął się w doliczonym czasie gry po golu Radosława Adamskiego. W rewanżu padł taki sam wynik, a na listę strzelców wpisał się Maksymilian Hebel. Łodzianie kończyli w dziesiątkę, z Hubertem Wołąkiewiczem między słupkami, na szczęście tydzień później i tak awansowali do I ligi… choć okoliczności tego sukcesu raczej nie były wymarzone.
Następna rywalizacja to zaś poprzedni sezon. W rundzie jesiennej zespół Enkeleida Dobiego długo nie mógł przełamać defensywy gości, jednak w końcu mu się to udało. Po nieco ponad godzinie gry, wynik otworzył Patryk Mucha, z kolei w ostatnich minutach ustalił go Marcin Robak. Gospodarze mogli się więc cieszyć z wygranej. Rewanż był niestety wybitnie nieudany. Rzeszowianie byli dużo lepsi i praktycznie nie dali żadnych szans swoim przeciwnikom. Jakuba Wrąbla pokonywali wtedy mający patent na widzewiaków Hebel i Przemysław Zdybowicz.
W bieżących rozgrywkach, piłkarze Widzewa najpierw pojechali do Rzeszowa w Pucharze Polski, gdzie odnieśli zwycięstwo 2:1. W lidze wróciły niestety stare demony. Podopieczni Janusza Niedźwiedzia spisali się bardzo słabo i nie przywieźli do Łodzi ani jednego punktu. Gola na wagę wygranej zespołu Dawida Kroczka strzelił przed przerwą Aleksander Komor.
Historia ligowych meczów Widzewa z Resovią:
30.09.1990, Widzew Łódź – Resovia 3:0 (Szarpak, Waliczek, Iwanicki)
05.05.1991, Resovia – Widzew Łódź 0:0
25.08.2018, Widzew Łódź – Resovia 2:1 (Kristo, Michalski – Zalepa)
16.03.2019, Resovia – Widzew Łódź 1:1 (Makowski – Wolsztyński)
03.11.2019, Widzew Łódź – Resovia 0:1 (Adamski)
19.07.2020, Resovia – Widzew Łódź 1:0 (Hebel)
14.11.2020, Widzew Łódź – Resovia 2:0 (Mucha, Robak)
09.05.2021, Resovia – Widzew Łódź 2:0 (Hebel, Zdybowicz)
30.10.2021, Resovia – Widzew Łódź 1:0 (Komor)
Bilans: 3 zwycięstwa Widzewa, 2 remisy, 4 zwycięstwa Resovii. Bramki: 8:7 dla Widzewa.
Co to znaczy niewygodny rywal? Albo jest się słabym i mecz się przegrywa, albo jest się lepszym, sprytniejszym, bardziej skoncentrowanym i zmobilizowanym to wtedy się wygrywa. Panowie Piłkarze dosyć tych porażek u siebie.
Po prostu dawaliśmy się pykać leszczom , oby dziś było inaczej. Tylko Widzew !