Triumf w Poznaniu zadedykowany nieobecnym kibicom

Drugi raz w bieżących rozgrywkach zespół Widzewa musiał walczyć o ligowe punkty bez wsparcia swoich kibiców. Zabrakło ich w Poznaniu ze względu na zakaz wyjazdowy, wlepiony im po marcowym spotkaniu w Łodzi.

Jak przypominaliśmy w ubiegłym tygodniu (TUTAJ), była to kara między innymi za użycie znacznych ilości pirotechniki czy spalenia flagi należącej wcześniej do fanów „Kolejorza”. Wcześniej widzewiacy nie mogli się także pojawić w Zabrzu, ale powodem nie były sankcje, a przebudowa stadionu Górnika, w trakcie której nie przyjmowane są zorganizowane grupy kibiców gości.

Co ciekawe, w obu tych przypadkach czerwono-biało-czerwoni uniknęli porażek. Po bardzo dobrym występie przy Roosevelta zdobyli punkt, a w niedzielę zaprezentowali się wręcz rewelacyjnie, ogrywając Lecha 3:1. Było to pierwsze zwycięstwo, odniesione nad tym rywalem, od niemal dwunastu lat, a jednocześnie pierwsza wyjazdowa wygrana w sezonie. Nie przyszła ona jednak łatwo – decydujące trafienia miały miejsce w doliczonym czasie gry.

Nic więc dziwnego, że radość piłkarzy oraz członków sztabu szkoleniowego była po końcowym gwizdku bardzo duża. Cała drużyna postanowiła także ustawić się do grupowego zdjęcia na tle pustego sektora dla przyjezdnych, w którym w normalnych okolicznościach znajdowaliby się nie mniej szczęśliwi fani z Piłsudskiego. To właśnie im RTS zadedykował niedzielne zwycięstwo, podkreślając to w mediach społecznościowych!

Zrobiliśmy to dla Was! #ZawszeW12 pic.twitter.com/D7YSvXwtRa

— Widzew Łódź (@RTS_Widzew_Lodz) November 26, 2023

Przed „Czerwoną Armią” w 2023 roku jeszcze dwa wyjazdy. W następną środę udadzą się do Mielca w rozgrywkach Pucharu Polski, a pięć dni później do Krakowa, na ligowe starcie z Puszczą Niepołomice. Nic nie wskazuje, by gości miało tam zabraknąć.