Trening w porze meczu już bez Drozda i Hamzica

31 lipca 2014, 18:48 | Autor:

Bartłomiej_Kasprzak

Powoli kończą się przygotowania łodzian do sobotniego meczu z GKS Katowice. Drużyna trenowała dzisiaj o godz. 15:00, a więc w porze zbliżonej do tego, jakie będzie mieć miejsce za dwa dni na Górnym Śląsku.

Na czwartkowych zajęciach zabrakło dochodzących do siebie po urazach Veljko Batrovica i Mateusza Wlazłowskiego. Ten drugi może mieć problem z grą w Widzewie, bowiem w kadrze obecnie znajduje się już trzech niezłych bramkarzy. Nieco lżej pracował natomiast Cristian del Toro. Łódź opuścił z kolei Piotr Kasperkiewicz, który udał się na kolejną turę rozmów z działaczami Miedzi Legnica na temat rozwiązania umowy.
Z drużyną nie trenowali już testowani: od dłuższego czasu Dino Hamzic oraz od wczoraj Filip Drozd – jego sprawdzian zakończył się po jednym dniu. Obaj w Widzewie nie zagrają? Ten drugi na pewnie nie.

Oprócz treningu nastawionego już na najbliższego przeciwnika, zespół przeszedł również odprawę taktyczną poświęconą oczywiście GKS-owi. Jutro, gdy łodzianie zaliczą ostatnie zajęcia przed meczem, czekać ich będzie kolejna odprawa.

Dzisiejsze zajęcia zakończyły się pechowo dla Damiana Warchoła. Młody napastnik doznał urazu pachwiny i być może czekać go będzie mała przerwa. Oznacza to zatem, że upragniony debiutu w barwach pierwszej drużyny Widzewa w sobotę stanął pod znakiem zapytania.

Foto: widzew.pl