Trenerze, jest klątwa do zdjęcia!
25 maja 2024, 12:30 | Autor: RyanOd ponad pięciu lat widzewiacy rywalizowali Radomiakiem na trzech różnych poziomach rozgrywkowych, ale na żadnym nie udało im się wygrać. Można już mówić o prawdziwej klątwie, zwłaszcza że trzy ostatnie starcia nie przyniosły nawet punktu!
Pierwszy w historii mecz Widzewa z Radomiakiem miał miejsce w 1949 roku, w ramach zmagań grupy północnej II ligi. W rozegranym 27 marca na stadionie ŁKS pojedynku padł remis 1:1. Rezultat sierpniowego rewanżu był dokładnie taki sam. Przed rozpoczęciem następnego sezonu Radomiak zmienił nazwę na Związkowiec, zmieniły się też wyniki. W obu starciach wygrali goście – zawodnicy z Łodzi bardzo imponująco, bo aż 5:2!
W kolejnych dwóch latach odbyły się cztery potyczki w II lidze. Zarówno widzewiacy, jak i radomianie, tym razem pod nazwą Włókniarz, zwyciężyli po dwa razy. Przed sezonem 1953 obie drużyny spadły na trzeci poziom rozgrywkowy, gdzie rywalizowały czterokrotnie. W 1954 roku zespół z Radomia wygrał na wyjeździe 3:1. W rewanżu w Radomiu padł wynik 4:4.
Na kolejny mecz trzeba było poczekać do 7 października 1984 roku. Świeżo upieczony beniaminek I ligi, Radomiak, podejmował na własnym boisku prowadzonego przez słynnego Władysława Żmudę uczestnika Pucharu UEFA. Mecz z Widzewem, mającym w składzie kilku reprezentantów Polski, przyciągnął na trybuny tłumy, ale… na murawie różnicy poziomów nie było widać. Gospodarze nie odpuszczali i w 73. minucie otrzymali rzut karny, którego skutecznym egzekutorem okazał się Paweł Zawadzki. Radomianie niespodziewanie triumfowali, lecz w rewanżu już tak dobrze nie było – widzewiacy wygrali 3:1, po dwóch bramkach Dariusza Dziekanowskiego i jednej Włodzimierza Smolarka.
Kolejne cztery spotkania pomiędzy Widzewem a Radomiakiem odbyły się w II lidze, w sezonach 2004/2005 i 2005/2006. W tym pierwszym, w Radomiu padł bezbramkowy remis, zaś w Łodzi gospodarze zwyciężyli 3:0. Czerwono-biało-czerwoni zdobyli trzy „oczka” również we wrześniu 2005 roku, choć nie tak łatwo, bo tylko 3:2. W rewanżu obie drużyny podzieliły się punktami, ale znów po bardzo dobrym widowisku, zakończonym wynikiem 2:2.
Następny dwumecz to sezon 2018/2019. Na wyjeździe podopieczni Radosława Mroczkowskiego po bardzo trudnym pojedynku wygrali 1:0 (na zdjęciu strzelec gola Dario Kristo), z kolei w Łodzi nie obejrzeliśmy ani jednego trafienia. Szansę na zdobycie dla swojej drużyny trzech punktów miał Daniel Mąka, lecz kilka minut po pierwszym gwizdku arbitra nie wykorzystał rzutu karnego. Obie ekipy ponownie zmierzyły się w sezonie 2020/2021. W pierwszym meczu, w Pruszkowie, widzewiacy prowadzili do przerwy 1:0, by później kompletnie się rozsypać i finalnie ulec rywalom 1:4. W rewanżu było 1:1.
Kiepski trend utrzymywał się na poziomie Ekstraklasy. W pierwszym meczu poprzedniego sezonu Widzew miażdżył rywala, przeprowadzał ataki, dośrodkowywał, strzelał i wpychał przeciwnika w jego pole karne, ale zdobył tylko jednego gola. Z kolei goście wykreowali w całym spotkaniu cztery akcje bramkowe, trzykrotnie trafiając do siatki. Kolejny raz okazało się, że w futbolu lepszy jest ten, kto ma więcej goli, a nie kto zostawił po sobie lepsze wrażenie wizualne. W majowym rewanżu wynik był identyczny, z tą różnicą, że Radomiak był drużyną lepszą i zasłużenie pokonał gości z Łodzi, którzy zagrali bez kilku podstawowych zawodników.
Jesienią kibice mieli nadzieję, że specjalista od przerywania niekorzystnych serii – Daniel Myśliwiec – zdejmie i tę klątwę. Na razie była jednak dla niego za silna, bo po świetnym spotkaniu jego zespołu w Poznaniu, tydzień później zaprezentował się bardzo źle i znów dał sobie wbić radomianom trzy gole. Tym razem nawet nie odpowiedział ani jednym. Może warto dziś zaprosić na ławkę jakiegoś szamana lub egzorcystę? A może okaże nim trener Myśliwiec, który kilka serii już zdążył odczarować?
Historia meczów Widzewa z Radomiakiem:
1. 27.03.1949, Widzew Łódź – Radomiak Radom 1:1 (Wiernik – Poszytek)
2. 07.08.1949, Radomiak Radom – Widzew Łódź 1:1 (? – Jankowski)
3. 19.03.1950, Widzew Łódź – Związkowiec Radom 0:1 (Więcaszek)
4. 30.07.1950, Związkowiec Radom – Widzew Łódź 2:5 (? – Pawlikowski x2, Bajan x2, Różycki)
5. 03.06.1951, Widzew Łódź – Włókniarz Radom 3:1 (Różycki, Pawlikowski, Wiernik – Poszytek)
6. 01.07.1951, Włókniarz Radom – Widzew Łódź 1:0 (?)
7. 27.04.1952, Włókniarz Radom – Widzew Łódź 0:1 (Wiernik)
8. 09.08.1952, Widzew Łódź – Włókniarz Radom 1:2 (Sieradzki – Szymański x2)
9. 1953, Widzew Łódź – Włókniarz Radom 3:0 (?)
10. 1953, Włókniarz Radom – Widzew Łódź 1:1 (?)
11. 1954, Widzew Łódź – Włókniarz Radom 1:3 (?)
12. 1954, Włókniarz Radom – Widzew Łódź 4:4 (?)
13. 07.10.1984, Radomiak Radom – Widzew Łódź 1:0 (Zawadzki)
14. 23.05.1985, Widzew Łódź – Radomiak Radom 3:1 (Dziekanowski x2, Smolarek – Skonieczny)
15. 25.08.2004, Radomiak Radom – Widzew Łódź 0:0
16. 09.04.2005, Widzew Łódź – Radomiak Radom 3:0 (Klepczyński, Szwed, Szeliga)
17. 11.09.2005, Radomiak Radom – Widzew Łódź 2:3 (Vileniskis, Terlecki – Świerblewski x2, Grzelak)
18. 22.04.2006, Widzew Łódź – Radomiak Radom 2:2 (Kuzera, Iwan – Wachowicz, Kalu)
19. 06.10.2018, Radomiak Radom – Widzew Łódź 0:1 (Kristo)
20. 24.04.2019, Widzew Łódź – Radomiak Radom 0:0
21. 29.08.2020, Radomiak Radom – Widzew Łódź 4:1 (Angielski, Podliński, Lenadro, Kozak – Robak)
22. 26.02.2021, Widzew Łódź – Radomiak Radom 1:1 (Mucha – Angielski)
23. 06.11.2022, Widzew Łódź – Radomiak Radom 1:3 (Sanchez – Grzybek, Semedo, Machado)
24. 21.05.2023, Radomiak Radom – Widzew Łódź 3:1 (Castaneda, Abramowicz, Semedo – Terpiłowski)
25. 02.122023, Widzew Łódź – Radomiak Radom 0:3 (L. Semedo, E. Semedo, Wolski)
Bilans: 8 zwycięstw Widzewa, 8 remisów, 9 zwycięstw Radomiaka. Bramki: 37:37
Z Radomiakiem na luzie,trzeba im dac wygrac niech sie utrzymaja,wtedo moze sedziowie z Earszawy nie beda przeciwko nam gwizdac bo to zgoda Legii to uwzglednia to ze im pomoglismy
W ostatnich 5-ciu meczach to Radomiak leje nas jak chce tylko jeden punkt zdobyty i w bramkach 4 do 14 oby to się dzisiaj poprawiło
To nie klatwa tylko to sklad Widzewa jest na poziomie radomiaka mimo wygranych z legła i amica…
Na Widzewie tez by sie przydało kiedyś tak zmotywować piłkarzy jak nie będa chcieli grać na 100 % :)
https://www.youtube.com/watch?v=4e9Y19szUQo
ŁKS 3 – Sokół Aleksandrów 1:5
„W 1954 roku zespół z Radomia wygrał na wyjeździe 3:1 i był to… jego ostatni triumf w Łodzi. Później nigdy mu się to już nie udało – oby dziś ta seria nie została przełamana!”
Jak ostatni triumf, skoro wygrali dwa ostatnie mecze w Łodzi?