Trener Waligóra pojawił się w „Sercu Łodzi”
26 września 2021, 21:00 | Autor: KamilWielu wyjątkowych gości pojawiło się na piątkowym meczu pomiędzy Widzewem Łódź a Skrą Częstochowa. Oprócz autorów awansu do fazy grupowej Ligi Mistrzów w sezonie 1996/1997, spotkanie z trybun oglądał również legendarny trener Bronisław Waligóra!
Szkoleniowiec, który czerwono-biało-czerwonych prowadził w pierwszych w historii klubu starciach w europejskich pucharach, a także zdobył z nim Puchar Polski w 1985 roku, już kilkukrotnie odwiedzał „Serce Łodzi”. Za każdym razem było to dla niego wielkie przeżycie, zwłaszcza że regularnie podkreśla, że Widzew stale zajmuje szczególne miejsce w jego sercu.
Tak samo było i tym razem. Co ciekawe, pojedynek ze Skrą rozgrywany był w przededniu osiemdziesiątych dziewiątych urodzin trenera Waligóry, więc otrzymał on mnóstwo życzeń! Pomimo tak wspaniałego wieku, wciąż pozostaje jednak w świetnej formie i już zapowiada, że kolejny raz przy al. Piłsudskiego zamelduje się przy okazji derbów Łodzi. Zapraszamy!
Widzew to mój najlepszy klub
z dawnych lat Wielkiego Widzewa. Myślę, że powroci do lat świetności by grać w Pucharach Europejskich i Ligii Mistrzow- czekam na to. pic.twitter.com/vspqqmAy7V— Renata Buzek-Waligóra&Bronislaw Waligóra-trener (@renatabuzek) September 24, 2021
A Pan pozostanie dla mnie zawsze Legendą. Panem Trenerem , jednym z tych , dzięki którym mam cudowne wspomnienia (bo Widzewiakiem być musiałem, skoro mieszkało się nieopodal stadionu). Dziękuję za wszystko !
Panie trenerze nie wypada Panu życzyć 100 lat. Więc życzę minimum 120. Zdrowia po trzykroć i częstych odwiedzin w sercu Łodzi!!!
Gratulacje Panie trenerze.Był pan wielki i jest teraz. Długich lat życia i radości z widzewa.
Szacunek Panie Bronisławie !!!
Ja jestem z tego pokolenia które doświadczyło i które pamięta .
200 lat Panie Trenerze:) Dziękujemy, że jest Pan Jednym z Nas:)
Podoba mi się chart ducha Pana trenera Waligóry. Imponuje optymizmem i ambicją. Takich ludzi brakuje nam w dzisiejszych czasach. Za czasów pierwszych sukcesów Widzewa nie było miękkiej gry. Wyznaczono cele i nikt nie polemizował czy mamy szanse z tą wielką elitą europejską, tylko każdy wychodził na boisko z jasno wytyczonym celem, bez kompleksów.
Dużo zdrowia życzę Panie trenerze Waligóra! Aby jeszcze raz mógł Pan się cieszyć na tym stadionie sukcesem Widzewa w europejskich pucharach!!!
Pamietam ,jako młody chłopak nie moglem się doczekać wielkiej piłki na Widzewie. Stary stadion pękał w szwach ! Kazdy z nas chciał byc Tlokinskim ,Rozborskim itp.Wielki szacun panie trenerze. Duzo zdrowia !