Trener o powrocie Muchy: „Zasłużył na to swoją postawą”
7 lutego 2022, 18:06 | Autor: KamilPod koniec ubiegłego roku na listę transferową wystawiony został Patryk Mucha. Pomocnik Widzewa Łódź zaczął przygotowania do rundy wiosennej z rezerwami i wydawało się, że rozstanie się z klubem. Sytuacja się jednak zmieniła, a w zeszłym tygodniu zawodnik wrócił do pierwszej drużyny. Co było powodem takiej decyzji?
Jeszcze niedawno trener Janusz Niedźwiedź twierdził, że dla graczy zesłanych do drugiego zespołu nie ma już powrotu. W przypadku Muchy zmienił jednak zdanie. „Zmieniliśmy zdanie, ja również je zmieniłem, głównie dlatego, że wymagało tego dobro drużyny, a ono jest na pierwszym miejscu. Patryk swoją postawą zasłużył na to, żeby wrócić do zespołu. W grudniu podjęliśmy decyzję o wystawieniu go na listę transferową, aby miał więcej okazji do grania w nowym klubie, gdyż jesienią przegrywał rywalizację i był tylko zmiennikiem. Dobro drużyny wymagało jednak tego, by ostatecznie zmienić decyzję” – mówił dzisiaj na antenie Widzew.FM.
Pomocnik wrócił do pierwszej drużyny na pełnych prawach i w rundzie wiosennej ma walczyć o miejsce w wyjściowym składzie. „Jest z nami na liście graczy, którzy wezmą udział w obozie, więc wrócił do drużyny na pełnych prawach. Już w trakcie jego pobytu w rezerwach odbyliśmy dłuższą rozmowę, Patryk o wszystkim wiedział. Chcieliśmy, żeby znalazł sobie nowy klub, do końca stycznia nie udało mu się tego zrobić, dlatego wraca na normalnych zasadach. Oczekuję od niego, że będzie rywalizował o miejsce w składzie” – wyjawił szkoleniowiec łódzkiego klubu.
Powrót Muchy nie oznacza, że pozostałych piłkarzy czeka to samo. Trener Niedźwiedź nie przewiduje podobnej decyzji w przypadku Michała Grudniewskiego. „To, że przywróciliśmy Patryka i daliśmy mu drugą szansę nie oznacza, że zrobimy to z kolejnymi zawodnikami. Po to przyszedł Martin Kreuzriegler, po to próbujemy przesuwać do obrony Pawła Zielińskiego. Uraz Tomka Dejewskiego też nie jest poważny i wierzymy, że po naszym powrocie z Turcji wróci do nas. Jeżeli chodzi o Grudniewskiego, to nie rozważamy takiej możliwości” – zdradził na koniec.
Moim zdaniem Grudniewski też zasłużył na powrót do pierwszej drużyny zważywszy na kontuzjogennosc naszego niepewnego w swoich poczynaniach obronnych DANIELA TANZYNE
Grudniewski w czasie pobytu w klubie proporcjonalnie więcej czasu się z pewnością leczył niż Tanżyna. Zresztą, obecnie też jest kontuzjowany…
Tanżyna to nie jest obrońca do pierwszego składu na ekstraklasę. Nie powiem robi w koło siebie szum i jest groźny przy stałych fragmentach gry. Jednak brakuje mu bardzo ważnej cechy na tej pozycji to jest szybkości.
Grudniewski kontuzjowany? Nie sądzę. Chciałbyś grać w 4 lidze i kopac się po czole czy przedstawić L4 i sobie w domu posiedzieć a w międzyczasie menago będzie Ci szukał odpowiedniego klubu gdzie będziesz miał pewne granie.
Trener o Patryku: „Chcieliśmy, żeby znalazł nowy klub do końca stycznia, nie udało mu się tego zrobić dlatego wraca na normalnych zasadach”. Grudniewskiemu też nie udało się znaleźć nowego klubu (przez kontuzje), ale nie może wrócić na normalnych zasadach…Mucha po kontuzji grał bardzo słabo stąd decyzja o wystawieniu go na listę transferową. Z Wieczystą grał jak junior nie potrafił dobrze kopnąć piłki. Nie sądzę, żeby jego forma nagle skoczyła wrócił, bo Letniowski może wypaść na wiele tygodni, a Patrykowi i tak trzeba płacić. Nie lepiej w tej sytuacji podać rękę Grudniewskiemu skoro może i jemu trzeba będzie płacić. Może lepiej… Czytaj więcej »
To jest tzw doprawianie ideologii do potrzeb. Mucha był za słaby i nadal jest za słaby. Nagle nie dostał umiejetnosci na pstrykniecie. Po prostu Letniowski nie wróci na ta rundę, a nie ma już kasy na środkowego pomocnika. Tzw kombinowanie, latanie dziur a może się uda.
Zgadzam się. Z jednej strony trener zdaje się mówić wziąłem go bo nie znalazł klubu z drugiej twierdzi, że zasłużył choć przecież nie ma szans, żeby ten piłkarz nie został odpalony w czerwcu. To nie jest poziom nawet 1 ligowy dlatego nikt się o niego nie bił. Trener zamiast dorabiać ideologię powinien powiedzieć, że wielkich szans na dobrego pomocnika nie ma, Patrykowi trzeba płacić, a Julek nie wiem kiedy wróci i tyle.
Przypadek Kuna przeczy twojej teorii.
Tak jak by Dejewski dawał jakąkolwiek jakość. Typ boi się nogi wstawić, ucieka jak tylko się da od napastnika. Dla mnie to gracz bez jaj. Grudniewski będąc w gazie grał jak profesor. Odcinał przeciwnika i od piłki i od strzału. Nie rozumiem powodu dlaczego nie można by mu dać szansy? Gorszy od Dejewskiego na pewno nie będzie
Też tego nie rozumiem dlatego, to napisałem. Generalnie piłkarze rodem z Amica Poznań raczej na duży minus niż na plus. Źródło tych transferów jest pewnie jedno. Liczba pomyłek straszna. Nie rozumiem po co te dziwne eksperymenty z Zielińskim na obronie zamiast dać szansę Grudniewskiemu. Może to nie trener decydował. Podejmuje ryzyko z Mucha, kombinuje zamiast traktować wszystkich równo.
Czyli wróci Dejewski i może stanie się podstawowym zawodnikiem po 3 miesiącach bez dotknięcia piłki ? Po tym co pokazał na jesień już go nie powinno być . Szacun za bramkę w derbach ale nic więcej nie pokazał . To już lepiej jego miejsce w kadrze niech zajmie młodzieżowiec ,większy pożytek będzie .
Kibicuje temu chłopakowi. Może da radę, jak nie to sam sobie odpowie na pytanie o przyszłość.
Wiesz , mam mieszane uczucia. Gwiazdor z niego żaden ,może to …I dobrze . Zawiódł. Np. w derbach ale może
…warto dać mu szansę ? W polskich realiach taki piłkarz potrafi odpalić (vide Grzesik czy Tonasiewicz). Tylko Widzew !
Jasne uczciwe postawienie sprawy. Brawo trenerze.
A co miał powiedzieć. Nie chcę go ale z braku laku…?
Co by sie trener jeszcze nie przeliczył .
Lepszy Mucha na boisku niż Letniowski w POZ
No cóź… a co jeśli na ostatnią chwilę ściągniemy kogoś na tą pozycję (Niedzwiadek nie zaprzeczył, a w kuluarach mówi się że są na to dość duże szanse) zaś Muszkin znowu dostanie kosza. Ależ to będzie trauma. Ale to już nie mój problem…