T. Włodarek: „Nie popadamy w huraoptymizm”
28 kwietnia 2021, 09:56 | Autor: KamilPodobnie jak po meczu z Górnikiem Łęczna, po wczorajszym meczu z GKS Bełchatów gościem klubowej rozgłośni Widzew.FM był Tomasz Włodarek. W audycji „Widzewski Poranek” asystent trenera opowiadał o spotkaniu, które zakończyło się ważnym zwycięstwem czerwono-biało-czerwonych. Co mówił?
Włodarek był oczywiście zadowolony ze zdobycia trzech punktów, ale przyznał, że teraz najważniejsze jest już piątkowe starcie z Miedzią Legnica. „Nastroje po wygranej zawsze są dobre, ale nie popadamy w huraoptymizm. Teraz myślimy tylko o tym, żeby przygotować zespół do kolejnego meczu, bo już w piątek gramy z Miedzią. Po wczorajszym spotkaniu jest sporo pozytywów, zwłaszcza sam fakt zdobycia trzech punktów, jednak mamy również sporo rzeczy do poprawy. Nasza gra nie jest perfekcyjna, ale chyba każdy w tej lidze ma problem. Wiemy już, nad czym będziemy musieli pracować, dzisiaj będziemy to korygować i starać się, żeby odnieść kolejne zwycięstwo” – stwierdził podczas rozmowy z Marcinem Tarocińskim.
Widzewiacy już po kilku minutach przegrywali, gdy rzut karny po faulu Daniela Tanżyny wykorzystał Damian Hilbrycht. „Z ławki wydawało mi się, że rzut karny jest ewidentny, później w powtórkach było widać, że niekoniecznie. Mogliśmy jednak dużo lepiej wejść w ten mecz, bo Hanousek miał świetną sytuację, którą powinien zakończyć przynajmniej celnym strzałem na bramkę. Potem wszystko się odwróciło i to my musieliśmy odrabiać straty. W kolejnych minutach staraliśmy się przejmować kontrolę nad spotkaniem, w ataku pozycyjnym nie pomagało bardzo nierówne i twarde boisko, ale wiemy, że było ono identyczne dla obu drużyn. Szwankowały za to decyzje zawodników o zmianie stron w dogodnych momentach i to będziemy chcieli poprawić. Nie możemy też dopuszczać do takich strzałów, jak Hilbrychta czy Sabali. Musimy lepiej reagować i indywidualnie, i jako zespół” – usłyszeliśmy na antenie.
W Bełchatowie czerwono-biało-czerwoni znów wyszli w ustawieniu 4-5-1. Po wcześniejszych porażce i remisie, w końcu przyniosło ono zwycięstwo. „Zmieniliśmy ustawienie, a zawodnicy powoli łapią pewne zachowania, które wprowadzamy od meczu z Sandecją, od kiedy zespół prowadzi trener Broniszewski. Widać w nich postęp, chociaż zdajemy sobie sprawę, że nie są jeszcze idealne. Dobrze zakończyliśmy pierwszą połowę, po przerwie mogliśmy szybko zamknąć ten mecz, choćby po strzale Pawła Tomczyka. Trzecia bramka finalnie wpadła, ale po niej zabrakło nam spokoju. Na boisku za dużo było chaosu, niepotrzebnie graliśmy na wymianę ciosów. Być może chęć przełamania spowodowała, że zaczęliśmy szukać zbyt prostych środków. GKS złapał kontakt i zrobiło się nerwowo” – powiedział asystent trenera.
Kluczowym momentem spotkania była dłuższa spowodowana zmianą bramkarza, po której łodzianie szybki strzelili dwa gole. A jak Włodarek ocenił debiut Vjaceslavsa Kudrjavcevsa? „To jest bardzo dobry bramkarz, który swoją wartość pokazuje na treningach, chociaż z powodu dobrej formy Kuby Wrąbla nie miał do tej pory okazji do gry. Byliśmy jednak spokojni o jego dyspozycję. Nie wszedł dobrze w mecz, zaliczył kilka złych wybić, ale był nierozgrzany, a do tego boisko było nierówne. Po przerwie wprowadził się dużo lepiej i był trochę pewniejszy w działaniach. Tak to należy ocenić. Według mnie to był moment zwrotny w tym spotkaniu, bo w trakcie dłużej przerwy przeciwnik się zdekoncentrował. Szybko udało się zdobyć dwie bramki, dzięki czemu do szatni schodziliśmy z handicapem” – dowiedzieliśmy się.
Po zdobyciu trzeciej bramki podopieczni trenera Broniszewskiego zbyt mocno się cofnęli, przez co w końcówce dość rozpaczliwie bronili wyniku. Nie wynikało to jednak z zaleceń sztabu szkoleniowego. „Plan nigdy nie jest taki, żeby się cofać, ale zawodnicy reagują tak z punktu widzenia mentalnego. Przeciwnik zaczyna grać bezpośrednimi środkami, więc wszyscy mają w głowach, żeby przede wszystkim nie popełnić błędu. To się w polskiej piłce zdarza na każdym poziomie. Jako trenerzy chcieliśmy kontrolować grę poprzez posiadanie oraz tworzenie sytuacji, ale tak nie było. To wynika z tego, że piłkarze zabezpieczają się w końcówce, chcą za wszelką cenę wybronić wynik. My nie chcieliśmy oddawać inicjatywy” – zakończył Włodarek.
Kamil co się dzieje z ewidzew? Masz wiedzę?
Coś ponoć z domeną. Śmigał tu gdzieś nowy link, ale nie mam aktualnie pod ręką. Później podrzucę.
Może powinieneś wymienić link do forum na górze swojej strony, bo prowadzi do nikąd?
Ten działa: http://widzew.diskstation.eu/forum/index.php
Dzięki, podmienimy.
http://widzew.diskstation.eu/forum/
Ale malo kto teraz korzysta
Huraoptymizm po heroicznej walce z czerwoną latarnią?
Wymęczone zwycięstwo z czerwoną latarnią, a on już o hurraoptymizmie wspomina. Świetne podejście…
Wystarczyła jedna wygrana z ostatnią drużyną w tabeli ,do tego zepsołem który od kilku sezonów ma ogromne problemy finansowe,w normalnych ligach już dawno byliby zdegradowani do ligi regionalnej a już kibice Widzewa zaczynają odlatywać. Pisanie głupot w stylu bo oni walczyli ,bo w koncu Tomczyk coś pokazał i tym podobnych świadczy tylko o tym że kibice Widzewa kompletnie nie znają się na piłce.Dlatego nie liczę na zmiany,ciągle będziemy pośmiewiskiem bo niby jak coś zmienić na lepsze skoro większosć i to ogromna nie ma o tym sporcie zielonego pojęcia.Wciaż będziemy zapychani piłkarzami w stylu Możdżenia,Tomczyka czy Kuna .To co wczoraj pokazały… Czytaj więcej »
Krzysiek jako ze tez jesteś kibicem Widzewa napisze dyplomatycznie, ze nie zawsze jedynie słuszna prawdą jest to co nam się wydaje bo inni mając inne doświadczenia mogą to widzieć inaczej ale to nie znaczy ze gorzej. Nie wiem czemu mielibyśmy nie dostrzec ambicji i woli walki Muchy czy Michalskiego, tak jak i lepszej niż zwykle postawy Tomczyka. Tylko dlatego ze belty są na ostatnim miejscu? Sandecja tez była…
Pewnie jak twoj syn przyniesie dobra ocene po kilku palkach, to tez sie nie cieszysz i nie zachecasz do dalszej pracy, tylko jedziesz z nim, ze nadal jest beznadziejny. Ludzie co z wami wygrywamy po tylu latach na tym terenie i mamy sie smucic czy co? Wszyscy wiemy jak jest i nikt nie popada w huraoptymizm, ale zwyciestwo to nie powod zmartwien. Milo bylo zobaczyc kilka strzelonych goli i troche inna gre niz zwykle. Ja dzieki temu mialem calkiem dobry wtorek. Brawo Widzew. Powtorzcie to w piatek, a dalej sie zobaczy.
Piątka Przemek.
Też tak miałem.
ale co ten drewniany pokazał?
1 przyjecie faul
drugie przyjecie strata
trzecie przyjecie strata
czwarte chciał dosrodkowac po rajdzie ale wyszedł babol bramkarza i Michalski dobil głowa
pozniej dwa spalone i sama na sam strzał jak karne strzela w bramkarza….
Nie przepadam za nim,.
Nie chcę też wbijać szpilek kapitanowi,ale Tomczyk zrobił więcej niż Robak mecz wcześniej.
Ty warmia- Paweł Tomczyk to akurat bardzo dobry mecz zagrał.Poprzednie wejście z Łęczną też miał dobre. Co ty myślisz,że napsatnik to 10 razy ma sytuacje bramkowe w meczu ? Może Messi. A na Tomczyka to jeszcze jest żle taktyka obierana. On potrzebuje szybkich podań niesygnalizowanych . Jak Ameyaw kręci piłkę od lewa do prawa to nie ma żadnego zaskoczenia.
No tak pod taką gwiazdę trzeba grę całej drużyny ułożyć aż dziw że w Lechu o tym nie pomyśleli albo w Mielcu chociaż ba nawet w 2 Lecha na to nie wpadli.
To nie chodzi o układanie gry pod zawodnika tylko jak Robakowi zagrasz na dobieg ze 30 m to możesz być pewien że obrońcy go wyprzedzą a Tomczyk akurat przy takiej piłce jeszcze by ich zostawił. Nie wiem czy znasz Niemca Horsta Hrubescha, ale jakby dostawał piłki po ziemi to by chyba bramki w życiu nie strzelił a głową co doleciało do niego to pakował do siaty… Oj pamiętam że byłem pod wrażeniem :)
W punkt smutne ale prawdziwe
Kolego Krzyśku z Warmii i Mazur.
Ja może nie znam się na piłce.
.
Ale zawsze mnie cieszy jak moja drużyna wygra kurwa mecz.
Obojętnie czy z czerwoną latarnią, czy z drużyną spod latarni z Wawy .
Zwłaszcza,że przełamali kilka tabu.
Wygrali na wyjeździe,
Wygrali w Bełchatowie.
Wygrali z Bełchatowem.
Jak w piątek dadzą dupy,to będę po nich jechał jak po burej suce.
Dziś się cieszę.
Tobie też polecam.
Nie samą krytyką człowiek żyje.
Ku… a po czym tu popadać w huraoptymizm? Po skromej wygranej z największymi cieniasami, po straceniu 2 bramek z gks belchatow, po stylu straconych bramek tracajacym o kryminał? Oprzytomnijcie ku…
Kiedy kibice wrócą na stadiony to lepiej załóżcie wszyscy duże pampersy! No chyba że do tego czasu pukniecie miedź i zagościcie na 6 miejscu, jakimś cudem!
puka sie ale słabe chociaz oni nawet w sosnowcu nie wygrali!
odkad jest broniszewski to gra jest super… no smiech na sali!
Żeby zagościć na szóstym to muszą puknąć Miedź i Resovię oraz liczyć na wtopy Arki, Sandecji i Miedzi. Mamy 4 pkt. straty do 6, miejsca, jedno zwycięstwo nie wystarczy.
Kudrjawcev był nierozgrzany i boisko było nierówne. Ty włodarek też masz nierówno,ale pod sufitem. Z Miedzią wymęczony remis co najwyżej.
A ten w swoim stylu…Chlopie to ze zaistniales na tym portalu tak jak ja zreszta bo moge pisac komentarze nie upowaznia Ciebie zebys glupoty opawiadal.To był mecz z zdegradowana juz druzyna,bez kasy,z malymi perspektywami na przyszlość.Skoro plan byl inny a Ty nie potrafisz tego wdrozyc to sie nie nadajesz!!!!Gdybym mial takiego kierownika w pracy tego samego dnia gdyby mi cos takiego powiedzial bylby juz z wypowiedzeniem.Nie pojmujesz podstawowych zasad.Na boisku rzadził dalej przypadek.Rozpaczliwie bronicie posad i kazdy plus jest dla was bohaterstwem,niemal wygrana wojna.A wygrana wojna to awans…popatrz ile masz do zrobienia i czy potrafisz to zrobic,skoro podwladni olewaja twoje… Czytaj więcej »
huraoptymizm?! skąd w ogóle taka myśl i komentarz: „…ale nie popadamy w huraoptymizm”. Wygraliśmy 5 spotkań z rzędu? Gramy piękną dla oka piłkę? Nie, nic z tych rzeczy – wymęczyliśmy zwycięstwo po bardzo przeciętnej grze (nie wliczając pięknego gola Muchy).
Huraoptymizm? Co za bezczelność…
Mnożą się w grze Widzewa niecelne podania !! Czy w końcu ulegnie to poprawie ?!
Tak wyciągną wnioski jak co mecz , rundę ,sezon spokojnym trzeba być tylko tyle i aż tyle
Tak wyciągną wnioski jak co mecz , rundę ,sezon spokojnym trzeba być tylko tyle i aż tyle ; )
Widzew z tym składem nie ma szans na awans, zresztą strata punktów jest ogromna. Robak na emeryturę a połowa składu do wymiany. Sezon zmarnowany przez Pajączek, i daremne transfery typu Robak i Możdżeń.