T. Wełna: „Zakochałem się w Widzewie”
16 maja 2019, 20:14 | Autor: KamilW gronie siedmiu piłkarzy, z którymi Widzew nie zdecydował się przedłużyć kontraktu, jest Tomasz Wełna. To spore zaskoczenie, bo choć w rundzie wiosennej obrońca zawiódł, można było się spodziewać, że dostanie drugą szansę.
Sam Wełna również nie spodziewał się takiego obrotu spraw. „Wiedziałem, że mój kontrakt wygasa z dniem 30 czerwca, ponieważ nie wywalczyliśmy awansu. Umowa była tak skonstruowana, że tylko I liga przedłużała ten okres do dwóch lat. Nie myślałem jednak, że zostanę pożegnany. Bardziej spodziewałem się rozmów na temat renegocjacji kontraktu, zmniejszenia wynagrodzenia, a nie słów: do widzenia” – powiedział w rozmowie z portalem Widzew24.pl.
Defensor był gotowy zostać w Łodzi, nawet przy zmniejszonych zarobkach. „Chciałbym móc pokazać wszystkim, na co mnie stać, ale na swojej pozycji, bo wierzę, że jestem w stanie pomóc Widzewowi w awansie. Z pełną powagą mogę powiedzieć, że zakochałem się w Widzewie, w kibicach i tej otoczce wokół klubu, dlatego podwójnie przykro mi, że akurat ze mnie zrobiono kozła ofiarnego tej całej sytuacji” – stwierdził w wywiadzie.
Były piłkarz Olimpii Grudziądz żałuje, że dostał zbyt mało szans na swojej nominalnej pozycji, czyli na środku obrony. „Nie jestem bocznym obrońcą, który będzie umiał włączyć się do akcji ofensywnej, wykorzysta szybkość, dynamikę, technikę. Zauważ, jak w światowej piłce zmieniła się ta pozycja. Dziś boczni defensorzy to praktycznie pomocnicy, a nawet napastnicy. To już nie te czasy, że można przesunąć stopera do linii bocznej i on sobie da radę” – zdradził defensor.
Wełna nie ma jednak zamiaru szukać usprawiedliwień swojej słabej formy. „Czuję się źle z tym, że nie miałem szansy grać na swojej pozycji, ale mam też świadomość, że jako drużyna zawiedliśmy kibiców i samych siebie. Nie ma usprawiedliwienia dla tego, co się stało w rundzie wiosennej. Nie chcę, żeby kibice odebrali moje słowa jako wybielanie się i odcinanie od tego, że nie awansowaliśmy. Biorę to oczywiście także na swoje barki” – wyjawił piłkarz.
Choć obrońca spędził w Łodzi zaledwie dziewięć miesięcy, nie żałuje przeprowadzki. „Tego, co przeżyłem przez ten okres w Widzewie, nikt mi już nie odbierze. To był wspaniały czas, choć koniec tej przygody jest dla mnie smutny. Szedłem do Widzewa, żeby razem z nim wspinać się wyżej. Nie wyszło i trzeba wziąć to na klatę. Reasumując, mimo wszystko nie żałuję. Do końca życia pozostanę kibicem tego klubu, będę śledził jego losy, pojawiał się na meczach w miarę możliwości” – zakończył Wełna.
Pełną treść wywiadu z Tomaszem Wełną przeczytać można W TYM MIEJSCU.
SZYBKO SIĘ ZAKOCHAŁ TO I SZYBKO SIĘ ODKOCHA
Po co krzyczysz ?
Kupiony był jako lewy,sam w w wywiadzie ma widzewiaku twierdził że najlepiej czuje się na tej pozycji. Dziękuję,do widzenia.
Nie powiedział. Ktoś tam źle usłyszał i przepisał.
Artykuł na Widzewiaku w formie wywiadu, ale niech tam. Gość nie rozegrał pół dobrego meczu a przez rok drenował budżet. Dla mnie w jednym szeregu z Pauliusem.Wzmocnienie typu Kwantalani tylko tamtego dało się radę szybko wypchnąć,ten by siedział sam z siebie do oporu.
Ja wiem, z czego ta wypowiedź, ale później Wełna korygował, że wcale tak nie mówił :)
pij dalej browary ze stacji „profesjonalisto”
Ale Widzew nie zakochał się w tobie
Urzekła mnie Twoja historia. Do widzenia.
Wełna niech zostanie,a Zieleniecki won z Widzewa
+1
Popieram
Raczej Tanżyna out – Zielu z Sylwkiem to nasza para stoperów na przyszły sezon
Nie chcę być złośliwy ale więcej Widzew będzie miał pożytku z Tomasza Wełny kibica niż z Tomasza Wełny piłkarza.
Jak tak kocha Widzew niech kupi dzieciakom psre karnetów fundowanych
Jeśli ode mnie by to zależało to Wełna dostałby szansę, w końcu na stoperze (jak widać Tanżyna z Zielem nie zawsze są w formie). Tak czy inaczej, powodzenia w nowym klubie !
Fakt, że z uporem maniaka był wystawiany przez 2 kolejnych trenerów, na nie swojej pozycji.
Nie myślał że zostanie pożegnany… Mój Boże, biedaczek…
Żegnamy i krzyż na drogę.
Czy głupie komentarze poniżające zawodników to leczenie kompleksów?
Tak
Czy ponizanie Widzewa w meczach ligowych ci mniej przeszkadza?
Jeśli już, to poniżali napastnicy, straconych bramek było mało (patrz na tabelę!)
Dzięki i powodzenia
Też się zakochałem, ale w nim nie gram. I tak kilkadziesiąt tysięcy ludzi.
Wolę Wełnę od Tanżyny, jak dla mnie skreślono nie tego obrońcę
Najlepiej punktowalismy z Sylwestrzakiem taka prawda. Tanzyna to jakas kosmiczna pomylka.
Słuszna uwaga – Tanżyna i Turzyk to najwieksze nieporozumienia w obronie
Czasem jak czytam komentarze to nóż otwiera się w kieszeni. Rozumiem jako kibic od 1980 roku rozgoryczenie złość ale zapamiętajcie, kibice to część projektu inajważniejsza ale jednak część. Tu w komentarzach obraża się wszystkich piłkarzy działaczy a co najgorsze sponsorów. Jak niektórzy są tacy mądrzy to niech położą 1 mln PLN, a nie kupiłeś karnet za 200 stówy myślisz, że daje ci to prawo do obrażania każdego w klubie. Po prostu nie przystoi to najlepszym kibicom w Polsce.
A winni tej sytuacji są w szatni, a co najgorsze oni dalej w niej są, działacze kibice i sponsorzy zapewnili im idealne warunki do pracy doping najlepszy, odżywki dobrą pensje trenerów od wszystkiego itd. Tylko im jakby za bardzo się nie chciało.
Wspaniała wypowiedź
Przez leserow kiblujemy po 2 lata w każdej kartoflanej lidze a ty masz wąty do wkurzonych kibicow???
przestan kazdy z nas jest zly ale to nie powod zeby kogos obrazac. Myslisz ze Welnie sie nie chcialo jak w przypadku awansu ma prace na kolejne dwa lata ? chcialo tylko zabraklo calej druzynie umiejetnosci i fatalne przygotowanie zima do rundy wiosennej, ale to nie jest powod do tego zeby ich obrazac. Jak wlejesz bezyne do disla to tez Ci nie pojedzie tylko bedzie sie dlawil
Błędy w doborze kadry. Brak lewego i prawego obrońcy. Boki obrony nie istniały. Kto wymyślił Wełnę na l. Obrońcę.? Szkoda chłopa. Powodzrnia w innym klube.
Was wszystkich wypromował Widzew i kibice Widzewa, a w zamian daliście DUPY! WYPAD!!!
Moim zdaniem w drużynie są piłkarze, którzy bardziej kwalifikują się do odstrzału niż on. Jako boczny był słaby, ale powinni zostawić go po renegocjacji oraz obniżeniu kontraktu i sprawdzić na jego nominalnej pozycji – stopera.
Leć zatankować na stację
A tam podziękowali kilku piłkarzom na szybko bez przemyślenia jestem pewien że w klubie zostaną słabsi od Wełny. Ale coś trzeba było zrobić nie . Ciekawe jak tam zarząd już jest okey? Nie robicie żadnych zmian ? trener i kilku piłkarzy wystarczy ? Oby was kiedyś kibice kamieniami z klubu pogonili pijawki ! Mam nadizeję że dużo kibiców zdecyduję się na bilety a nie karnety.
Ja to bym chcial wiedziec ile rocznie kosztuje Widzew zestaw prezes i wiceprezes z pracuj.pl
zostawcie tego Wełnę w składzie
Oczywiście,że nie grał na swojej pozycji. To jest STOPER, a nie boczny obrońca IMBECYLU paszulewiczu. Obyś nigdzie nie znalazł miejsca na ławce trenerskiej. Do Wełny nie mam pretensji.
Panie kolego Mroczkowski to gdzie jego wystawiał? Nie przekonał mnie ten zawodnik,ale największą kara dla nich po braku awansu jest pożegnanie.
Zakochał sie w kasie.To dlaczego nie walczyl o piłkę ,spacerowal po boisku i papa usmiechnieta.Koniec wakacji.
Jako komentarz zacytuję Stanisława Wyspiańskiego z książki „Wesele”
Cytat ten dotyczy większości kopaczy,
którzy udawali zaangażowanie w grę Widzewa.
„Miałeś, chamie, złoty róg,
miałeś, chamie, czapkę z piór:
czapkę wicher niesie,
róg huka po lesie,
ostał ci się ino…”