T. Stamirowski: „Uważam, że jesteśmy zdrowym klubem”

Dziś odbyła się specjalna konferencja prasowa poświęcona strategii sportowego rozwoju Widzewa Łódź. Wraz z zarządem klubu głos zabrał również większościowy udziałowiec spółki – Tomasz Stamirowski. Co właściciel powiedział o nadchodzącej przyszłości?

O tożsamości

„Tożsamość jest dla nas bardzo ważna. Widzewski charakter również ma być obecny w naszej drużynie i od tego na pewno nie odejdziemy. Trzecim elementem jest oczywiście ambicja – wiemy, że od razu nie pójdziemy na górę, ale ta ambicja musi być. Widzew jest silny społecznością i tylko wspólnie możemy dojść na szczyt.”

O rozwoju całego klubu

„Przekaz jest bardzo prosty – wynik sportowy jest dla nas bardzo ważny. Ważny jest jednak rozwój całego klubu. Wszyscy chcielibyśmy żeby Widzew grał w pucharach, ale Lechia grała tam w rok temu, a teraz jest to klub na agrafki. Chcemy być klubem trwałym i jego rozwój musi iść stale do przodu. W ciągu ostatnich lat zrobiliśmy dużo, bo jesteśmy znacznie lepszym klubem, niż miało to miejsce dwa lata temu. Czeka nas ciężka praca, bo ciągle w wielu obszarach musimy zrobić swoją pracę. Sukces nie przychodzi znikąd i jeśli chcemy, żeby ten Widzew dobrze funkcjonował, musimy budować to zaplecze.”

O finansach na tle innych klubów

„Jako finansista przejrzałem sobie dokładnie sprawozdania klubów. One teoretycznie nie powinny kłamać i można po nich łatwo zauważyć, że kluby w naszej lidze dzielą się na trzy grupy. Najsilniejsze zespoły to te z grupy pucharowej. W Polsce widać tę korelację między pieniędzmi a wynikiem. Czy zatem obecnie możemy z tymi czterema klubami rywalizować? W naszej realnej ocenie na razie ciężko z nimi konkurować. Druga grupa to ta środkowa, gdzie kluby wydawały w sezonie w okolicach 40 milionów złotych. Trzecią są te kluby, które wydają najmniej. Ważna jest świadomość, że finansowo jesteśmy podzieleni i naszym celem obecnie jest przesuwanie się wyżej w tej środkowej grupie. Obecnie jesteśmy klubem zarządzanym stabilnie i na pewno będzie to pilnowanie, żebyśmy wydawali tyle, ile mamy do dyspozycji. Nie zamierzamy się bać, ale musimy działać w pewnych ramach.”

O źródłach dochodu

„Na pewno jesteśmy – obok Legii i Lecha – w top 3 jeśli chodzi o przychody komercyjne i te z dnia meczowego. Na pewno bolało mnie z kolei to, że byliśmy w ogonie jeśli chodzi o ranking historyczny i wpływy z tego tytułu, bo dostaliśmy raptem 250tys. złotych. Na pewno ważną przestrzenią do rozwoju klubu są transfery. Widzimy to, że kluby muszą mieć przestrzeń transferową. My jak na razie mieliśmy w tym względzie zerowe wpływy i musimy nad tym pracować.”

O obecnej kondycji Widzewa

„Uważam, że jesteśmy zdrowym klubem. Popatrzyłem sobie na finanse innych klubów i jestem dumny  z tego, że w klubie jest równowaga. Ważne jest jednak to, aby przesuwać się w górę, bo strategia środka jest jednym, ale ważnym wyzwaniem jest również to, jak konkurować z najlepszymi.  Nie możemy robić na pewno takich transferów jak Raków. Kluby, które mają więcej pieniędzy, mogą ściągać lepszych zawodników. My na razie możemy konkurować z tą grupą środkową i dobrać jak najlepszych graczy.”

Całą konferencję można odsłuchać poniżej. Wcześniej publikowaliśmy również wybrane wypowiedzi Michała Rydza (TUTAJ) oraz Macieja Szymańskiego (TUTAJ)