T. Stamirowski: „Chciałbym, aby Widzew był klubem z charakterem”
7 lipca 2018, 08:44 | Autor: KamilJakiś czas temu doszło do zmian we władzach Widzewa. Nowym prezesem Stowarzyszenia RTS Widzew Łódź został Tomasz Stamirowski. Z tej okazji, na oficjalnej stronie klubu widzew.com ukazał się długi wywiad z nim.
Na wstępie, Stamirowski po raz kolejny wyjaśnił, że ostatnie roszady w żadnym stopniu nie zmieniły pozycji prezesa spółki Widzew Łódź SA, Przemysława Klementowskiego. „Zmiany w Stowarzyszeniu były naturalną konsekwencją sytuacji, w której część osób ze Stowarzyszenia działa aktywnie w Widzew Łódź SA – z Przemkiem Klementowskim na czele. To Spółka jest najważniejszym podmiotem i tu się nic nie zmienia” – powiedział w rozmowie.
Choć nowy prezes Stowarzyszenia może być dla wielu kibiców postacią anonimową, w klubie działa już od ponad roku, gdy został poproszony o pomoc w negocjowaniu umowy z Murapolem. Prywatnie, z Widzewem jest związany jednak o wiele dłużej. „Jestem kibicem Widzewa od blisko 40 lat. Mam to szczęście, że po raz pierwszy na meczu byłem w 1980 roku i pamiętam początki świetności klubu. Od wielu lat wspólnie z bratem Marcinem jestem właściwie na wszystkich meczach w Łodzi” – zdradził przeprowadzającemu wywiad Marcinowi Olczykowi.
Zawodowo, Stamirowski jest jednym ze współzałożycieli firmy Avallon, która działa w branży inwestycyjnej. Jego zaangażowanie w Widzew jest jednak w stu procentach prywatne. Co nowy prezes może dać klubowi? „Myślę o Widzewie nie z punktu widzenia obecnego jego położenia, ale z perspektywy konkurowania z klubami takimi jak Legia czy Lech. Widzę ich budżety, organizację i wiem, że musimy włożyć dużo pracy, jeśli chcemy w sposób trwały i skuteczny walczyć o mistrzostwo Polski. Bez wątpienia pomogę w wejściu na kolejny poziom organizacyjny. Chcę zaangażować się w wypracowanie wizji Widzewa za 10 lat i jej wdrażanie” – stwierdził prezes Stowarzyszenia.
A jak wygląda ta wizja na najbliższą dekadę? „Chciałbym bardzo, aby Widzew był klubem z charakterem, budzącym silne, pozytywne emocje, kierującym się wartościami, dobrze poukładanym organizacyjnie i niezależnym od kaprysu czy sytuacji jednego właściciela. Klub powinien być rozwijany, trzymając się widzewskich wartości, jakimi są dla mnie charakter i gra do końca, poszanowanie tradycji i ambicja w dążeniu do celów” – powiedział Stamirowski.
Nowy prezes Stowarzyszenia odniósł się też do dwóch problemów infrastrukturalnych klubu – zbyt małego stadionu i wadliwego ośrodka na Łodziance. „Są dwa potężne ograniczenia w zakresie infrastruktury. Do budowy Akademii musimy mieć zaplecze – niestety nie da się obudować stadionu boiskami treningowymi, a obiekt sportowy przy ul. Małachowskiego jest niewystarczający, zwłaszcza w obecnym stanie. Ograniczeniem jest też wielkość stadionu. Oba tematy, podobnie jak rozwój Akademii, wymagają dobrego przygotowania i zaczęcia działań, choć efekty mogą przyjść później” – wyjawił w rozmowie.
W najbliższym czasie, w gronie nowych członków zarządu przyjęty zostanie szczegółowy plan działania Stowarzyszenia na najbliższy rok. Co się w nim znajdzie? „Stowarzyszenie będzie zajmować się takimi tematami jak: wypracowanie szczegółowej długoterminowej strategii rozwoju klubu, przy czym wstępne prace rozpoczęły się w gronie Stowarzyszenia już 2 miesiące temu, rozwój Akademii i dostępności do infrastruktury, wspieranie działań związanych z rozbudową społeczności widzewskiej, ulepszanie organizacji klubu, rozszerzanie bazy sponsorów. Stowarzyszenie ma działać w tle spółki, która na scenie jest głównym aktorem, choć oczywiście wykonuje funkcje kontrolne i wspierające, a także zabiera głos w sprawach strategicznych” – zakończył Stamirowski.
Foto: widzew.com
Krowa która dużo gada mało mleka daje… tych od gadania mieliśmy już mnóstwo przez lata. Chociaż znajomy ze stowarzyszenia mówił, ze rozmawiał z Klementowskim i on mówił, ze Stamirowski jest OK, wiec zobaczymy
Taaaa bełkot
Sorry ja mu nie ufam, mam takie prawo:-))) kupuje firmy sprzedaje drożej nie,nie,nie oby się nie ziściło to co mam w głowie na temat tego pana
Tylko Widzew
Może i chłop ma dobre intencje ale gada jak zaprogramowany robot korporacyjny.
Widzew powinien zainwestować w centrum treningowe pod łodzią.
Tereny tańsze
Więcej miejsca
Jak sami zainwestują to uniezależnia się od mista
Są fundusze UE, można powalczycz
W pęku zawsze będzie za mało miejsca
Ciekawe czy kogoś dzisiaj upatrzymy