T. Jędraszczyk: „Jestem jedną z tych osób, która otwiera lub zamyka klub”
23 kwietnia 2019, 10:31 | Autor: RyanPrzed świętami powstało niemałe zamieszanie dotyczące zarządu Widzewa. Chodziło o pogłoski dotyczące zatrudnienia przez niego prywatnej ochrony oraz urlopu Tomasza Jędraszczyka. Postanowiliśmy zapytać o to samego wiceprezesa.
– Czy był kiedykolwiek lub czy jest pomysł zatrudnienia ochrony dla zarządu?
– Ilekroć jestem pytany o konieczność ochroniarzy dla zarządu powtarzam – jestem przeciwny takim rozwiązaniom i nie potrafię sobie czegoś takiego wyobrazić. Jestem przekonany, że zarząd nie potrzebuje osobistych ochroniarzy. Zatem pogłoski o naszej decyzji w tej sprawie, a nawet ustalonych kosztach, mijają się z rzeczywistością. Zmieniliśmy jako zarząd różne rozwiązania w kontekście ochrony majątku klubu, ale nie jest to związane z osobistymi bodyguardami dla członków zarządu.
– Pańskie plany urlopowe powstały na etapie aplikowania do pracy w klubie czy już po tym jak został pan pracownikiem klubu?
– Moje plany urlopowe powstały dużo wcześniej niż pierwsza rozmowa z Radą Nadzorczą w sprawie naszej współpracy. W trakcie rozmów przekazywałem taką informację. Po rozpoczęciu pracy wystąpiłem formalnie o zgodę z prośbą o informację zwrotną w przypadku jakichkolwiek przeszkód. Jest to także temat omawiany z zarządem i chcemy, aby każdy po kolei miał swój czas przeznaczony na wypoczynek. Moje plany urlopowe dotyczyły od początku okresu przedwakacyjnego z założeniem, że przez całe wakacje będę w klubie i oprócz tego, co zgłosiłem, nie zaplanowałem niczego nowego pracując dla Widzewa.
– Jaki ma pan pomysł na funkcjonowanie sklepu? Zwłaszcza w okresie, gdy sklep będzie musiał być zamknięty na okres Mistrzostw Świata.
– Mistrzostwa Świata są dla nas ciągle otwartym tematem i ostateczne decyzje jeszcze nie zapadły. Związane jest to z trwającym procesem domawiania zarówno zasad fundamentalnych dotyczących okresu mistrzostw, jak również równocześnie wszystkich szczegółów. To co ustaliliśmy na pewno, to fakt możliwości pracy sklepu online, a także jego obsługi związanej w zaopatrzeniem i logistyką.
– Na ponad miesiąc będziecie musieli opuścić Piłsudskiego 138.
– Wiemy na pewno, że sklep stacjonarny w tym miejscu, w którym jest nie będzie funkcjonował. Rozważnych jest kilka scenariuszy, które muszą spełniać jednocześnie dwie zasady: możliwości płynnego przejścia z obecnego stanu na tymczasowy oraz uzyskanie najlepszego efektu biznesowego dla klubu.
– Jak ocenia pan działania nowego kierownika sklepu?
– Obecnie sklep wymaga podjęcia szeregu działań, które dotyczą rozwoju sprzedaży w sklepie stacjonarnym, ale przede wszystkim dynamicznego rozwoju sprzedaży online. Obecny kierownik nie był rekrutowany na takie stanowisko, dlatego podjąłem decyzję o ponownej rekrutacji na stanowisko Kierownika Sklepu i sprzedaży online. Z obecnym kierownikiem mam porozumienie dotyczące zakończenia współpracy w zakresie starego stanowiska, ale jestem otwarty na współpracę z nim i przechodząc do oceny, ma on kompetencje, które są potrzebne w działaniu sklepu i e-commerce i mam nadzieję, że uda się nam wykorzystać je w przyszłości.
– Jakie są szanse na przeprowadzenie audytu, o którym mówi się od dawna?
– Mówi się o bardzo wielu tematach. Nie mam takiej wiedzy, żeby audyt był w nich najważniejszy. Przechodząc do meritum, procesy audytorskie inicjują organy, które mają do tego uprawnienia. Jako członek zarządu nie potwierdzam, aby audyt był na liście projektów do wdrożenia z prostego powodu: sklep podlega nadzorowi i na tę chwilę nie ma rozbieżnych ocen, które wymagałyby niezależnego potwierdzenia.
– Dotarły do pana informacje, że kibice zaproponowali przeprowadzenie takiego audytu przez dyrektora finansowego największej w kraju sieci sprzedaży detalicznej?
– Jakiś czas temu, ktoś zapytał mnie dokładnie w ten sam sposób, co pan i odpowiedziałem, że nie – nie znam takiej oferty. Teraz nie wiem, co mam panu powiedzieć, ale niewiele się zmieniło. Organy spółki odpowiedzialne za kontrolę są ze mną i z zarządem w stałym kontakcie. Zdanie kibiców na pewno jest ważne i brane pod uwagę i podejmujemy tematy, które pochodzą konkretnie właśnie od kibiców. Jeszcze raz powtórzę, że nie widzę tematu audytu jako krytycznego, pilnego lub po prostu teraz właśnie uzasadnionego.
– Przygotowano już politykę biletową na nowy sezon w dwóch wariantach: awans i brak awansu?
– Oficjalnie jako kibic mówię panu, że nie biorę pod uwagę braku awansu. Jako zarząd, zgodnie z przepisami licencyjnymi, przygotowaliśmy wnioski zarówno na I jak i II ligę. Co za tym idzie musieliśmy zaplanować budżet w dwóch wariantach i moja najkrótsza odpowiedź brzmi – tak.
– Jak ogólnie oceni pan swoje pierwsze, niepełne dwa miesiące pracy w Widzewie?
– Na pewno nie ja powinienem oceniać siebie. To co oceniam, to nasze szanse i zagrożenia dla bieżącej i przyszłej działalności klubu. Staram się stosować i wdrażać standardy obowiązujące w Ekstraklasie, bo to nas z każdym dniem do niej przybliża, to nasz jasno zdefiniowany cel. Jednocześnie już teraz pracujemy nad przygotowaniami do obchodów 110-lecia Widzewa, by były one prawdziwym świętem dla miasta , regionu i całej widzewskiej społeczności. Półtora miesiąca to dla mnie za mało na podsumowanie, mogę tylko powiedzieć, że tematów, projektów jest tyle, że jestem jedną z tych osób, która otwiera lub zamyka klub i że jestem każdego dnia dumny, że moja misja jest tutaj.
Rozmawiał Ryan
W razie braku awansu panowie powinni byc wywiezieni na taczkach.To z naszego wykupu karnetow żyją ponad stan.Mam wrazenie ze ktos sie na nas wozi . KTO jest odpowiedzialny za kontrakty dla kopaczy ,bez uzaleznienia wysokosci placy, od osiaganych wynikow.Dlugoletnie kontrakty rozleniwiajace.Towarzystwo wzajemnej adoracji.Najwazniejsza jest maskotka.
Krótko. Bredzisz. Nie oni te kontrakty podpisywali, więc skończ siać ferment.
A co ma obecny zarząd, dopiero co zatrudniony, do działań podejmowanych przez poprzedników?
Co ma robić obecny zarząd w okresie jaki jest obecnie? Transferów przecież nie mogą robić, to musza zajmować się zarządzaniem klubem, a w tym są różnego rodzaju atrakcje dla kibiców
Pomyśl chłopaku troszkę. Ten zarząd nie ma nic wspólnego z tym o czym piszesz. Nie widzę powodu zwalać na nich wszystkiego co złe.
Nie podoba mi się to całe towarzystwo nowozatrudnionych. Bo po ch..u to wszystko idzie. A ten gość jak i prezes są „no name” i po sezonie „taczki” jak najbardziej wskazane i na „bruk” z nimi. A kiedy Masłowski odszedł to Płock gra jak ta „lala”. Kolejny pechowiec? Czy cwaniak poukładay z menedżerami piłkarzy? Czas pokaże. Piłkarze też poukładani ze swoimi menedżerami, bunt czy zaorał ich Mroczek? Dużo pytań, ale odpowiedzi zero. Jedno jest pewne: wszyscy walą nas Kibiców w ciula.
Odpowiedzialny jest Klementowski a obecnie Stamirowski i Brzeziński
Taka jest polska piłka na poziomie II ligi.Dostaliśmy od managerów spady akurat na ten poziom, jeszcze coś dodać?
Konkretne pytania i konkretne odpowiedzi.
To, że ktoś pojechał na urlop i planował go wcześniej ,a w tym samym czasie zmieniał miejsce pracy nie jest chyba dla kogoś inteligentnego jakimś problemem.
Okres wakacyjny dla zawodników są wakacjami , ale racja jest taka ,że dla działaczy to gorący okres.
chyba mylisz pilkarza z dzialem marketingu. Ja tez jak zmienialem prace to informowalem o planach urlopowych i jakos nie bylo z tym problemu. Nie odbijaj frustracji na nowym czlowieku od marketingu na postawie pilkarzy, a od tego jest wlasnie zatrudniony dyr. sportowy, a wczesniej Klementowski
Śmieszny jest ten vice prezesik. :D :D :D
A konkretnie co jest w nim takiego śmiesznego?
Pracodawca ma prawo cofnąć urlop w sytuacji kiedy spółka tego potrzebuje. Zwłaszcza jeśli ktoś nie potrafi podjąć honorowej decyzji
Panowie jeżeli zarząd ma odpowiadać za nieudane transfery to chyba nie obecny…..
Obecny odpowida za zwolnienie Mroczkowskiego. Konsekwencja tej decyzji, w przypadku braku awansu powinna byc rezygnacja osoby/osob odpowiedzialnych za wybor nowego trenera/zwolnienie Mroczkowskiego. Pamietacie sytuacje ze zwolnieniem Pluski… ta decyzja spowodowala BRAK AWANSU. Kto za to odpowiadal wtedy? I czy zostal zwolniony za swoja decyzje???
Ledwo zaczął pracę i już urlopik!Żałosne to!
Sam jesteś żałosny !
bla, bla, bla – konkretów brak – w sklepie oficjalnym dramat, na boisku dramat, w czasie mistrzostw nie maja gdzie się podziać, chciałbym zobaczyć tabele wydatków klubu – bo to pewnie kolejny dramat w tej klasie rozgrywkowej !!!
Nie wiem jak to jest ale w Tarnobrzegu mówili, że przyjechała drużyna najlepiej opłacanych prezesów.
A napisz:CzerwonoBiałoCzerwone to barwy niezwycièżone
Panie Prezesie , przyszedł pan pracować w Widzewie i nie uważa Pan by w takiej chwili i w takiej sytuacji zmienić plany urlopowe , naprawdę ?!?! W Emirates lot do Bangkoku to około 2 200 zł z bkk do Wietnamu to około 400 zł Lądowałem w Bangkoku kilkadziesiąt razy i przekładałem wyloty z bardziej blachach powodów , kwestia priorytetów. W sprawie ochrony Pan kłamie. Kłamie Pan tez w innych sprawach a podanie ręki nic dla Pana nie znacz. W Sprawie audytu w sklepie , no cóż zarządza Pan Naszym Kochanym Widzewem i jako członek zarządu nie widzi Pan powodu by… Czytaj więcej »
No to chyba Jędraszczyk lepszy niż poprzedni prezes, skoro rzutowałoby to na klub?
Dopisze jeszcze jedna myśl , Nie jest Panu potrzebny audyt sklepu , dzięki czemu nie wie pan co i z jaka marżą się sprzedaje, co przynosi duże a co małe zyski ale uznał Pan ze nowy kierownik sklepu się nie nadaje ……..gratuluje przenikliwości jestem pod wrażeniem. Wiem tez kogo Pan szykował na stanowisko po kierowniku, tyle ze nie ma sensu tu i teraz o tym pisać i zmuszać Pana do kolejnych kłamstw. Postaram się przezdluzszy czas nieodnosic do Pana osoby , Panie vice prezesie Jedraszczyk ……poczekam na wielkie Pana sukcesy lub ich brak. A zegar tyka Tik tak tik tak… Czytaj więcej »
Żeby wiedzieć co z jaka marżą się sprzedaje i na czym się zarabia to trzeba od razu audytu zewnętrznego?
W tym wypadku niestety tak.
Np w grudniu przyjęto fakturę i zapłacono za polary które dotarły mimo ze były na stanie sklepu dopiero na przełomie lutego i marca .
Czekamy teraz na wywiad z Robertem Potargowiczem. Jeżeli Jedraszczyk kłamie to powinien polecieć razem z tymi którzy go zatrudnili z olx!!!