T. Gapiński: „Chciałbym wierzyć, że jeszcze będzie dobrze”

25 maja 2015, 09:48 | Autor:

Tadeusz_Gapiński

Nie milkną echa wokół decyzji Sylwestra Cacka o odwołaniu wyjazdu na mecz z Zagłębiem Lubin. Ruch ten zdążyli skrytykować już kibice i dziennikarze, w opublikowanej dziś rozmowie sport.pl na właścicielu Widzewa suchej nitki nie zostawia też Tadeusz Gapiński.
Legendarny kierownik Widzewa stwierdził, że dawniej sytuacja taka byłaby nie do pomyślenia. „Różnie w przeszłości w klubie bywało, pieniędzy brakowało na wszystko. Na wyjazd na mecz także. Nie mieliśmy pieniędzy na wynajęcie autokaru, to piłkarze wsiedli w swoje auta i pojechali. Nikt nie pytał, czy ktoś odda im za benzynę”mówi.

Gapiński dodaje, że jest zawiedziony stylem pracy Wojciecha Stawowego, który jego zdaniem nie utrzymał zespołu przez dobranie złej taktyki. „Co tu dużo mówić – to też wielki niewypał. Tak się w tej lidze nie gra, taka gra nie daje wyników. Gdy słyszę, że walczący o życie Widzew nie oddaje w Bytowie nawet jednego niecelnego strzału na bramkę przeciwnika, to myślę sobie, że to jest bez sensu” – stwierdził.

Popularny „Gapek” przyznał, że ma w sobie coraz mniej wiary w to, że Widzew wyjdzie na prostą. „Chciałbym w to wierzyć. Wiele razy w przeszłości było źle. Kiedyś pomógł Zbigniew Boniek. Właściwie w ostatniej chwili udała się reanimacja. A teraz? Myślę, że teraz jest już agonia. Chciałbym wierzyć, że jeszcze będzie dobrze, ale jak w to wierzyć?” – pyta retorycznie na łamach sport.pl.