Szota już piłkarzem Śląska?

W piątek poznaliśmy ostateczną decyzję Serafina Szoty, dotyczącą jego przyszłości. Obrońca postanowił nie skorzystać z oferty przedłużenia umowy z Widzewem i 1 lipca stanie się wolnym zawodnikiem. Według mediów podpisał już kontrakt z nowym klubem.

Zdaniem portalu Meczyki, zaskoczenia nie będzie. Jak poinformował dziennikarz Tomasz Włodarczyk, piłkarz podjął współpracę ze świeżo upieczonym wicemistrzem Polski, czyli Śląskiem Wrocław. To właśnie z tym zespołem Szota łączony był w ostatnich dniach. Póki co, dolnośląski klub nie potwierdził jeszcze tej wiadomości, ale jeśli tak się stanie, „Szocik” trafi pod skrzydła trenera Jacka Magiery, z którym współpracował już w młodzieżowej reprezentacji kraju.

Przypomnijmy, że łodzianie zaproponowali zawodnikowi pozostanie przy Piłsudskiego, ale według nieoficjalnych przecieków, publikowanych m.in. przez Interię, miał on usłyszeć, że będzie na starcie nowego sezonu dopiero trzeci w kolejce do gry w wyjściowym składzie, po Juanie Ibizie i Mateuszu Żyrze. Zaoferowany mu kontrakt miał uwzględniać właśnie taką rolę w zespole, więc piłkarz zaczął się wahać. Ostatecznie uznał, że lepiej zrobi mu zmiana barw i jeżeli rzeczywiście dojdzie do jego przeprowadzki do Wrocławia, może on sporo zyskać. Zarówno sportowo, jak i zapewne finansowo.

Poza Serafinem Szotą, łódzki klub poinformował oficjalnie o rozstaniu z Jakubem Szymańskim, Pawłem Zielińskim, Ernestem Terpiłowskim, Dominikiem Kunem oraz Juliuszem Letniowskim. Wciąż czekamy na ogłoszenie losów innych graczy, którym 30 czerwca wygasną umowy: Ignacym Dawidem, Mato Milosem, Filipem Przybułkiem oraz Juljanem Shehu.

Czterech widzewiaków odchodzi!