Szokujące kulisy odejścia Płuski?

Ataki na trenerów, podważanie ich kompetencji czy groźba zwolnienia z pracy – takie zarzuty pod adresem Marcina Płuski stawia „Wyborcza”. Zdaniem serwisu, w dużej mierze to one zaważyły na odejściu dyrektora akademii.

W środowym artykule przeczytać można relację z wyjazdu trenerów i Płuski do Poznania na coroczną konferencję szkoleniową, organizowaną przez tamtejszego Lecha. Zdaniem serwisu, w podróży powrotnej oraz już w Łodzi delegacja miała spożywać alkohol, co skończyło się awanturą pomiędzy szefem akademii a podległymi mu opiekunami grup młodzieżowych. Wspomina się nawet o bójce.

Cytowany Płuska nie zgodził się z tymi argumentami. Odrzucił zarzut mobbingu, jaki miałby stosować względem swoich podwładnych, a wydarzenia po powrocie z Poznania nazwał „padaniem mocnych słów”, które w gronie trenerskim często występują.

„Wyborcza” podała również informację, że trenerzy, o których mowa w artykule, stwierdzili w rozmowie z prezesem Przemysławem Klementowskim, że nie chcą już współpracować z Marcinem Płuską. Nie zostało to potwierdzone przez klub, ale faktem jest, że w środę poinformowano o rozstaniu za porozumieniem stron.

O odejściu Marcina Płuski z Widzewa oraz komunikacie klubu pisaliśmy TUTAJ