Sylwestrzak znokautowany. Trafił do szpitala!
27 maja 2018, 12:59 | Autor: RyanWyglądało to naprawdę strasznie! W 74. minucie meczu z Polonią Warszawa doszło do zderzenia Radosława Sylwestrzaka z Mateuszem Marczakiem. Rywal dość szybko się pozbierał, ale obrońca Widzewa już tak łatwo nie miał. Wyglądało, jakby na moment stracił przytomność!
Po dłuższej chwili Sylwestrzak w końcu stanął na nogi, ale boisko opuszczał wspierany przez sztab medyczny. Szedł w kierunku zejścia do szatni niczym bokser po ciężkim nokaucie, chwiejąc się na nogach. Nie było mowy o próbie doraźnej pomocy – trzeba było natychmiast jechać do szpitala.
Widzewiak trafił tam z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu. Jak dużego, miały wykazać badania. Mówił o tym na pomeczowej konferencji trener Marcin Broniszewski. Wszyscy mieli nadzieję, że skończy się na strachu. „Sylwek” w ostatnich meczach imponował formą i szkoda byłoby, gdyby wypadł ze składu. Kontuzjowany jest również Damian Kostkowski, a to oznaczałoby dalsze mieszanie w jedenastce.
Jak poinformowała oficjalna witryna, nic złego na szczęście nic się nie stało i widzewiak najprawdopodobniej będzie mógł bez przeszkód wystąpić w meczu z ŁKS Łomża, z planowanym na następną niedzielę.
Podczas tego meczu zegar dał popis swoich sympatii i antypatii,wobec niektórych Naszych piłkarzy.Gdy zobaczyli Wolana,to ze szczęścia się posrali i pozdrowieniom w jego stronę,końca nie było…A jak kontuzji uległ Sylwek,to żadnego wsparcia w jego stronę nie pokazano i pojechał on do szpitala,jak nie z własnego stadionu.Nic jednak dziwnego,bo ze strony trybuny „D”,szowinizm zawsze góruje nad obiektywizmem i nie docenia się dużych wartości innych swoich zawodników…
Tak samo jak bramkę strzeli Kostkowski czy Zuziak to prawie zapominają jak się nazywają
Byłeś idioto wczoraj na meczu ? Ktoś po bramce zapomniał jak się Zuziak nazywa ?
No dobra dyskutujemy.
Ale po co ten idiota??
Jak z kimś dyskutuję, to nie obrażam go od razu.
Ewentualnie jak mi na odcisk nadepnie, ale tak bez powodu, bo ktoś inaczej odbiera sytuację na boisku i wyzwać go od idioty??
Poza tym Sylwestrzak szacun za walkę. Wiem, że to było trochę przypadkowe, ale nie odstawił głowy.I oto chodzi
Walczysz Widzew Walczysz.
Szybkiego powrotu na boisko
Inaczej tego typu tekstów w kierunku innych kibiców nie da się skomentować. Później było normalnie krzyczane nazwisko Zuziaka a tu ktoś wypisuje takie głupoty. Widać niektórych życiowym sensem jest pieprzenie takich głupot. Dla mnie tacy prowokatorzy są zwykłymi idiotami. Dyskutować można i nawet trzeba, bo to jest jeden z dodatków do naszego kibicowskiego życia.
Zuziaka nie było głośno słychać, bo gol padł w trakcie kolejki na 4 trybuny. Sam nie wiedziałem kto strzelił gola :/
Gość popierdolony
Może ty się posrałeś…najpierw był pozdrawiany Wolan a później Humer i tyle. A jak masz coś do powiedzenia komuś z Zegara to przyjdź i powiedz bo za bardzo się zagalopowałeś z tym szowinizmem.
Co Ty za brednie opowiadasz .
Sławomir są dwie opcje – jesteś na bombie albo wlaśnie pokazałeś jakim pustakiem jesteś
Po co takie głupoty piszesz… Wystarczy, że dostał brawa od VIPów, po czym poszło „walczysz Widzew, walczysz”. A jakie duże wartości ma Sylwestrzak to po pierwsze, a po drugie przyjdź na zegar i powiedz co musimy śpiewać i krzyczeć, bo najwyraźniej robimy to źle. Jeśli Twoja duma została urażona, to trzeba było samemu skandować nazwisko poszkodowanego.
PS. Brak skandowania nazwiska kopacza po zejściu z boiska to antypatia?
Antypatię pokazałeś sam w pytaniu „A jakie duże wartości ma Sylwestrzak”,a zwykłą,ludzką nieczułość widać tutaj: „Brak skandowania nazwiska kopacza po zejściu z boiska to antypatia?” Jakbyś nie wiedział,to przypominam,że Sylwka odwieziono do szpitala i nie zszedł z boiska o własnych siłach.A przypomnij sobie jeszcze kontuzję Wolana sprzed kilku tygodni i cztero minutowe skandowanie jego nazwiska,aż do opuszczenia przez niego placu gry..
Taka prawda, są równi i równiejsi..
Czterominutowe? Ty chyba żyjesz w jakiejś alternatywnej rzeczywistości.
Zaraz po tym jak z trybun poszły owacje w kierunku Patryka wywołany został Humerski.
Ktoś mi może jednak przypomnieć kiedy po raz ostatni kibice skandowali Franek Smuda ?
Jak to jest w takim razie, gramy do tej samej bramki czy nie gramy? Czy trenerowi należy się nasz szacunek i wsparcie czy już nie pamiętamy ile dla Smudy znaczy Widzew i jak dobre zdanie miał zawsze o kibicach RTS Smuda?
To może zacznijmy skandować nazwiska wszystkich piłkarzy i trenerów podczas meczu? Sztab medyczny i może jeszcze Klementowskiego i Sapoty? Nie można też zapomnieć o sprzątaczkach (z całym szacunkiem do nich)?
Wolańskiemu temu bili brawo bo to oddany klubowi grajek a żeby Humerski nie poczuł się źle to i jego pozdrowili. Dajcie sobie już spokój ok?
Różne rzeczy tu czytałem ale to co dzisiaj tu jest wypisywane..ręce opadają. Poza tym nikt wam nie broni wbić na gniazdo i poprowadzić doping. Chyba, że wasza odwaga kończy się na Internecie.
Z całym szacunkiem, ale nie można tak sobie wejść na gniazdo i prowadzić doping, przecież wiesz że to się tak nie odbywa abstrahując od tematu
Nie, gramy do innej bramki i nikt pamięta o Smudzie.
Wielu kibiców po prostu nie chce skandować nazwiska trenera, bo nie darzy go zaufaniem tak jak on nie darzy zaufaniem wielu wartościowych piłkarzy co często udowadnia
Wolan jest Widzewiakiem czy Humer a Sylwestrzak musi nabrać poparcia na trybunach , ile on gra w barwach Widzewa, rok? Więc bądźmy poważni.
Obserwuje Sylqestrzaka od dawna walczy daje z siebie wszystko,brakowało Go gdy grał Kostkowski za Wolanskim nie przepadam On stara się zawsze żeby na Niego zwracać uwagę w złym znaczeniu tego słowa.
Sylwestrzak gra rzeczywiście pierwszy sezon w Widzewie, ale co ciekawe, ma więcej rozegranych meczy w pierwszym zespole niż Humerski. Humerski przyszedł do pierwszego zespołu Widzewa 6 miesięcy wcześniej niż Sylwestrzak. Inną sprawą jest to, że Maciek wychował się na Widzewie.
Czemu wiec zabraklo Ci odwagi by zwrocic uwage bezposrednio na sektorze a teraz sie zalisz w internecie?
Bo tacy mają najwięcej do powiedzenia
Poruszony został ciekawy temat. Moim zdaniem powinniśmy skandować nazwiska przy zmianach i przy kontuzjach.
CZY WIE KTOŚ JAK DUŻE SZANSE MA LECHIA NA OTRZYMANIE LICENCJI W 2 LIDZE JESLI NIE DAJ BOŻE UDAŁO BY SIĘ JEJ WYGRAĆ GRUPĘ.
Nie ma podstaw do zakładania że jej nie dostanie.
Beniaminek otrzymuje rundę na dostosowanie infrastruktury do wymagań licencyjnych.
Nowe Miasto się poddało po tym jak władze samorządowe stwierdziły że wymagania względem infrastruktury zostaną wypełnione najprędzej po okresie 2,5 roku.
Przez ten okres zespol musiałby dzierżawić inny obiekt.
Podobną sytuację mamy po drugiej stronie miasta.
Cwierćstadionowcy nie spełniają wymagań licencyjnych pod względem infrastruktury ale mają czas do wiosny na dostosowanie się do wymagań.
Liczą że zdążą
WIDZĘ ŻE ZNASZ SIĘ NA RZECZY,WIĘC ZAPYTAM DLACZEGO Z TĄ ĆWIARTKĄ DOSZLI DO 1 LIGI I CO MOŻE LECHIA ZROBIĆ DO KOŃCA ROKU.JEŚLI WEJDĄ DO 2 LIGI I PO PÓŁ ROKU OKAŻE SIĘ ŻE NIE SPEŁNIĄ WYMOGÓW LICENCYJNYCH TO CO WTEDY.
Sylwek trzymaj się. Dużo zdrówka i szybko wracaj do składu, bo jesteś nam potrzebny.
Ci wszyscy,którym nic nie zaciemnia umysłu dobrze wiedzą,że nie wszyscy Nasi piłkarze są równo traktowani przez trybunę wyznaczającą doping na stadionie.W wypadku Sylwka został popełniony „błąd wspomagania” Naszego kontuzjowanego piłkarza i żadne Wasze tłumaczenia,niczego już nie zmienią,bo fakt,pozostaje faktem…Znam wielu fanów z „D” i są to na ogół moi koledzy,więc zawsze wytykam im złe i dobre zachowania,nie urażając przy tym nikogo.Jednak uzasadnione „wyrzuty”,pomagają budować doping i prawidłowe zachowania w przyszłości,bo przecież nikt nie jest bezbłędny,ani idealny..
Od kiedy wszyscy mają być równo traktowaniu? To nie jest parada równości tylko stadion! Dziesiątki, czy setki piłkarzy było w NASZYM Klubie i ani razu ich nazwisko skandowane nie było. Skąd Ty się urwałeś? Może jeszcze na race gwiżdżesz?
Zaraz zostaniesz potraktowany minusami ;))
Od kiedy? Od zawsze,bo Sylwek ostro walczył także dla Ciebie i dla wszystkich innych,którym zabrakło zdrowego myślenia.Ten zawodnik jest niesamowitym walczakiem,a ja takich lubię,bo sam nim jestem..A na „D” już nie chodzę,bo potrafię samodzielnie myśleć i nikomu za siebie myśleć nie pozwolę..
Pan Wolański nie jest taki seiety jak wszyscy uważają z kontuzją na mecz z chłopakami nie pojechał a po Warszawie chodził jak spytany został dlaczego nie jest z drużyną powiedział a po co
Byłem na wczorajszym meczu wraz z małżonką(była po raz pierwszy w życiu na meczu nie tylko WIDZEWA).Atmosferą była zauroczona.Zadziwiła mnie bo już w czasie meczu powiedziała że na następny mecz także jedziemy(jesteśmy z Błonia pod Warszawą).Gratulacje dla naszych zawodników oraz dla kibiców obydwu drużyn stworzyliśmy razem niesamowite widowisko