Sylwestrzak w Elblągu odpocznie
4 listopada 2018, 08:29 | Autor: RyanPiłkarze Widzewa przez długi czas stronili od żółtych kartek, dzięki czemu udawało im się oddalać od siebie groźbę przymusowego zawieszenia. Worek z kartonikami rozwiązał się w meczu z GKS Bełchatów i nada trwa. Ze składu właśnie wypadł kolejny gracza.
W starciu z „Brunatnymi” limit kartkowy przekroczyli Sebastian Kamiński oraz Dario Kristo, którzy obejrzeli czwarte żółtko w sezonie. Dołączył do nich Daniel Świderski, który otrzymał bezpośrednią czerwoną kartkę. Cała trójka nie mogła przez to wziąć udziału w spotkaniu z Olimpią Grudziądz, a dla Świderskiego to dopiero pierwsza z trzech karnych absencji.
Kamiński i Kristo będą mogli wrócić do składu już za tydzień. Wyleci z niego natomiast Radosław Sylwestrzak. Stoper wykluczył się z wyjazdu na mecz z Olimpią Elbląg w końcówce grudziądzkiego horroru. Faulując w polu karnym dał pretekst nie tylko do podyktowania jedenastki, ale także do pokazania mu czwartej żółtej kartki.
I skończył się amulet:(
Wszystko się kiedyś kończy.
Aj tam amulety-srety. Nie jesteśmy jakieś stare gaździny żeby w przesady wierzyć. Trzeba zapierpapier bo samo nic nie przyjdzie. Taki scenariusz wisiał w powietrzu już od dawna. Nosił wilk razy kilka…ponieśli i wilka. Mamy problem z prowadzeniem lidera i gry jako lider wkrada się wtedy jakiś dziwny chaos. Ale spokojnie Treneiro jest najlepszy i im głowy zresetuje.
Powinien odpocząć nie tylko w Elblągu. Strata dwóch bramek wpisuje sie na Jego konto. Przy drugiej bramce dał się przepchnąć jak młodzik a przy trzeciej nie musiał ciągnąć przeciwnika w polu karnym. Kolejny antybohater to Gutowski. Ten chłopak ma nos w murawie i kiwa się z własnym cieniem! Nic pożytecznego nie wnosi do gry, nie gra zespołowo i nie podaje. Masakra. Gibas i Banaszak to samo. Na plus Mihaljevic, widać że ma talent ale koledzy nie chcą go zauważyć w polu karnym. Wczoraj dobrze się ustawiał ale podania żadnego nie dostał. Druga połowa totalne dno wszyscy. Tak samo było z… Czytaj więcej »
Co się stało, z tak chwaloną, naszą defensywą? Dlaczego nagle Zieleniecki i Sylwestrzak zapomnieli jak się gra w piłkę? A co do trenera-jak się rozpaczliwie broni wyniku to, moim zdaniem, należy wpuścić Paszlińskiego i Zuziaka, a nie Kwantalianiego i Banaszaka.
Tomek Wełna burzy harmonię w tej obronie. Stary wyga, a wprowadza nerwowość. Niech bierze przykład z 17latka Pieczka. Z nim jest spokoj i kolektyw.
Upadek! Każdemu może się zdarzyć a teraz najważniejsze aby się podnieść. I Widzew to zrobi. To będzie nauczka na kolejne mecze a zwłaszcza na ostatni mecz sezonu właśnie z Olimpią. Mam nadzieję że będziemy już mieli awans i wtedy Widzew pokaże charakter. Każdy kibic kocha swój klub więc nie wiem jak można srać we własne gniazdo. Ok mnie też to boli ale to nie jest powód do linczowania. Trenerowi życzę 100 lat i wygranych w następnych meczach.
Dokładnie… tylko parchate nosy lżą własnych zawodników. Teraz gdy już emocję nieco opadły, zdamy sobie sprawę że to był koszmar który się już więcej nie powtórzy. Mroczek o to zadba.
No a Radek ? Do 85 minuty byłem zadowolony z jego gry, później zawinił przy 2 bramkach. Wierzę że wróci mocniejszy !
Wczorajszy mecz pokazał, że potrzebny jest nowy dyrygent w obronie.
I całe szczęście, niech odpocznie, przemyśli etc. W dniu wczorajszym jego największym osiągnięciem było przyłożenie ręki do każdej ze straconych przez Nas bramek …