Świetne wieści ws. kapitana! Wróci na początek przygotowań
2 stycznia 2025, 12:58 | Autor: RyanPrzez końcówkę poprzedniego sezonu i całą rundę jesienną obecnej kampanii drużyna Widzewa Łódź musiała radzić sobie bez wsparcia jednego ze swoich liderów. Na szczęście, wydaje się to być już przeszłością i od wiosny zespół zostanie wyraźnie wzmocniony.
Mowa oczywiście o Bartłomieju Pawłowskim, który w maju zerwał więzadła krzyżowe w kolanie i musiał poddać się operacji. Od tamtej pory minęło już przeszło siedem miesięcy, a pomocnik nie pojawił się na boisku. Nie jest to jednak żadne zaskoczenie, ponieważ od samego początku zakładano, że kapitan wróci właśnie dopiero po nowym roku. Co prawda, w jednej z wypowiedzi piłkarz przyznał, że można było zaryzykować wcześniejszy powrót, ale byłoby to mało rozsądna brawura. Lepszym rozwiązaniem była mądra rehabilitacja, do której pod koniec jesieni doszły treningi indywidualne.
Od dłuższego czasu nie było jednak żadnych oficjalnych informacji z klubu na temat tego, jak przebiega proces leczenia kluczowego zawodnika. Dodatkowo poziom niepewności podniósł nieco dyrektor sportowy Tomasz Wichniarek, który w programie podsumowującym minioną rundę nie odpowiedział wprost na pytanie dotyczące zdrowia Pawłowskiego, tylko odsyłał do lekarzy. Na szczęście powodów do obaw najwyraźniej nie ma. Jak poinformował serwis Łódzki Sport, pomocnik ma rozpocząć z drużyną przygotowania do drugiej części sezonu. Przypomnijmy, że te rozpoczną się 6 stycznia, a więc już w najbliższy poniedziałek.
Powrót Pawłowskiego może okazać się największym zimowym wzmocnieniem łodzian. Zwłaszcza, gdy spojrzymy na formę widzewskich skrzydeł, które miały przecież odgrywać tak znaczącą rolę w nowym modelu gry trenera Daniela Myśliwca. Oczywiście, nie wiemy czy szkoleniowiec będzie widział „Pawłosia” właśnie na boku pomocy, ale analiza kadry zdaje się to mocno sugerować. W środku pola, gdzie Myśliwiec próbował umieszczać 32-latka, panuje duży ścisk, więc koncepcja z kapitanem w roli „ósemki” lub „dziesiątki” oznaczałaby zesłanie na ławkę rezerwowych dla Frana Alvareza lub Sebastiana Kerka, a na to czerwono-biało-czerwoni raczej nie mogą sobie pozwolić. Co innego, gdyby miejsce w jedenastce stracili Jakub Sypek lub Kamil Cybulski.
Nie jest też przesądzone, że Pawłowski od razu wskoczy do wyjściowego zestawienia. Zapewne konieczne będzie ostrożne wprowadzanie go do gry po tak długiej przerwie, dlatego tym bardziej cieszy, że zawodnik będzie miał cztery tygodnie na osiągnięcie pełnej dyspozycji fizycznej. Zagadką pozostaje póki co forma piłkarska po skomplikowanym urazie, dlatego umieszczanie widzewiaka w podstawowym składzie już od meczu z Lechem Poznań wcale nie musi być takie oczywiste. Pewne odpowiedzi przyniosą zimowe sparingi w Turcji i stopień wykorzystania zawodnika w tych spotkaniach.
Ostatni raz Bartłomiej Pawłowski pojawił się na murawie 5 maja 2024 roku, w wyjazdowym starciu z Wartą Poznań. Łącznie zagrał w 89 oficjalnych meczach łódzkiej drużyny, strzelając w nich 29 bramek.
Brakuje nie tylko Bartka zawodnika, ale też Bartka wojownika, który samą obecnością na boisku dodaje skrzydeł i wiary w siebie całej drużynie.
32 lata po długiej i ciężkiej kontuzji a my czekamy jak na zbawienie xD
To dużo mówi o jakości ataku, prawda?
A co za znaczenie ma wiek skoro na pęczki można wymieniać zawodników europejskiego formatu, którzy nawet będąc starsi od Bartka byli dalej kocurami?
no to poczekaj ;) .
Starszy Kerk po dłuższym rozbracie z piłką potrafił wrócić i gra na niezłym poziomie, więc o Pawłowskiego też możesz się nie martwić.
To jest jeden z kluczowych zawodników Widzewa. Oby strzelił dużo bramek i wspomagał Imada Rondicia.
Rewelacja, wreszcie!
No to pierwsze życzenie złotej rybki spełnione! Pora na… następne dwa: nowy trener i nowy właściciel, a wtedy kto wie, może nie wszystko jeszcze zostało stracone w tym sezonie?
Taka wiadomość cieszy, życzę szybkiego powrotu do jak najlepszej dyspozycji.
Oby to nie było jedyne wzmocnienie zimowe.
W innym temacie. Czy klub zdaje sobie sprawę, że rezygnacja np z Klimka, Hajriziego może być powtórka z rozrywki z Hansenem. Do czego zmierzam. Tam go nie chciał powiedzmy trener, który chwilę po tym odszedł. A jeśli się pozbędziemy tej dwójki i za miesiąc filozofa nie będzie, to znów może być popełniony błąd. Niech oni się konkretnie zdecydują co z trenerem, a nie po np porażkach z lechem, cracovia zostanie zwolniony. I nie będzie jego i potencjalnie dobrych grajków.
Obaj nie powąchali dobrze murawy i jak Kolega pisze ,może to być syndrom Hansena. Klimek pokazał swoją jakość,ale przy zmianie filozofii został posadzony na ławce aby grali inni. Hajrizi grał łącznie,jeśli dobrze pamiętam 120 minut, w tym dał dobrą zmianę grając agresywnie ale czysto.Jak dla mnie pokazał potencjał.Oby nie było z nimi, jak z Hansenem u nas skreśleni ,a w innych klubach będą brylować . Sypek błysnął z Łubinem i zgasł,podobnie jak Diliberto z Górnikiem. Zarządzie działaj!
po takiej kontuzji to nie wiadomo co z nim bedzie, jedna wielka niewiadoma.
Kiedy poznamy nowy sztab szkoleniowy?
Bo to podstawa. Z takimi szkoleniowcami i zawodnikami to My ekstraklasy nie podbijemy,a tylko będą nerwy i rozpaczliwa walka o utrzymanie do ostatniej kolejki. Będzie zmarnowany kolejny sezon i pieniądze. Czy naprawdę nie warto zainwestować w odpowiednie sztab i wartościowych zawodników i zarabiać pieniądze za osiągane wyniki?
A Kiedy będą Transfery!!!
Wszystko ok tylko w jakiej formie wróci? Gdzie są wzmocnienia?
Jak na razie to widzę że nasz zarząd zmierza drogą Wisły z sezonu spadkowego , sprzedaż kluczowych zawodników , w miarę bezpieczne miejsce po rundzie jesiennej a później było co było i trwa do dziś .