Stupka o Tettehu: „Każdy w Widzewie chciał go pozyskać”
25 grudnia 2021, 12:20 | Autor: KamilZdecydowanie największym rozczarowaniem rundy jesiennej w Widzewie Łódź był Abdul Aziz Tetteh. Pomocnik rodem z Ghany miał być pierwszoplanową postacią drużyny, a tymczasem regularnie zawodził i po kilku miesiącach dostał wolną rękę w poszukiwaniu klubu. Na temat tego zawodnika wypowiedział się Łukasz Stupka.
Dyrektor sportowy czterokrotnego mistrza kraju był jednym z odpowiedzialnych za transfer Tetteha do Łodzi. Jak z perspektywy czasu ocenia ten ruch? „To dla mnie ważna informacja, dlaczego trzeba się wciąż rozwijać i warto rozmawiać z wieloma ludźmi, by przekonać się o ich punkcie widzenia. Każdy z nas w Widzewie chciał pozyskać Abdula. Od skautingu, poprzez trenera, mnie po zarząd. Widzieliśmy w nim zawodnika, który w systemie gry szkoleniowca zrobi różnicę. Jako szef pionu sportowego biorę na siebie odpowiedzialność za ten transfer. Głęboko wierzyłem, że będzie naszym wiodącym graczem. Nie chcę szukać usprawiedliwień, że to złożyło się w jednym czasie z wybuchem formy Marka Hanouska. Zdecydowanie więcej spodziewałem się po Abdulu” – zauważył na łamach portalu sport.interia.pl (rozmowa TUTAJ).
Choć Ghańczyk miał sporo czasu, nie nadrobił zaległości treningowych. „Nie było możliwości oceny go na żywo w Turcji. Mamy jednak w klubie dwie osoby, które pracowały z nim jeszcze w Lechu – Tomasz Wichniarek, dyrektor skautingu i Andrzej Kasprzak, trener od przygotowania fizycznego. Znają go jak własną kieszeń. Zwłaszcza Andrzej, pod okiem którego Abdul był w takiej formie, że odszedł do Dynama Moskwa. Zdawaliśmy sobie sprawę, że może być w dołku fizycznym i bez regularnych występów, ale to wciąż zawodnik, który nie tak dawno grał na wysokim poziomie w rosyjskiej ekstraklasie. W Turcji miał kontuzję, potem przeżył osobistą tragedię, czyli śmierć dziecka. Przyszli do nas też inni piłkarze, którzy nie byli w szczycie możliwości fizycznych, a pod okiem trenera Kasprzaka doszli do siebie” – stwierdził szef sportu.
Oprócz Tetteha, po jesieni wolną rękę w poszukiwaniu klubu dostał inny środkowy pomocnik, Patryk Mucha. Skąd taka decyzja? „Po analizie i szczerej rozmowie z zawodnikami chcieliśmy dać im szansę, by znaleźli sobie zespoły, w których będą mogli grać więcej. Na pierwszym treningu mieliśmy dziewięciu seniorów plus młodzież. Z tej grupy odeszli jeszcze Caique, Karol Czubak i Petar Mikulić. Później kompletowaliśmy kadrę i zbudowaliśmy taką, która jest na ten moment za duża. Wiosną będzie tylko czternaście spotkań, więc nie potrzebujemy tak szerokiego składu. Dlatego podjęliśmy decyzję, by dać im wolną rękę w poszukiwaniu drużyny, bo nie stać nas na to, by tak dobrzy piłkarze siedzieli na ławce” – zaznaczył na koniec Stupka.
Zarobił i się nie narobił, a pieniądze szlag trafił. Jeśli się nie przykładał do treningów to chyba były jakieś możliwości finansowego karania – aż do skutku.
Mas rację jestem za
Nie masz pojęcia jak przykładali się gracze z zeszłego sezonu, jak odzywali się do trenera itd. Teraz jest jak w raju
A to ciekawe. Jak?
Myślisz, że tylko u nas tak jest? W każdym ale to absolutnie klubie trafi się taki przypadek…
Ja i tak twierdzę, że Tetteh powinien przepracować zimę i pokazać co niektórym co jest wart, oczywiście jeśli ma „jaja” i ambicję, Jeśli nie to życzę mu powodzenia gdzieś indziej.
Debil strac dziecko to zobaczysz czy sie podniesiesz psychicznie a on jeszcze grał i trenował
Zobacz na jego statystyki – on mało grał na długo wcześniej zanim trafił do Widzewa. Wnioski wyprowadź sobie sam, jeśli potrafisz.
Bardzo mu współczuję…ale nie on jeden przeżywa tragedię i musi pracować…
Witam Was wszystkich w ten swiateczny poranek.
Prosze dajcie znac czy będzie świąteczna niespodzianka dla kibiców w postaci jakiegoś transferu bo zamiast siedzieć z rodzina ja cały czas sprawdzam widzewtomy czy jest ten prezent czy nie.
uspokoj sie i posiedz z rodziną, na dobre Ci wyjdzie
I za co oni cię minusują, Kolego? Nie wiem. Chyba za to, że nie siedzisz z rodziną… No bo raczej nie za to, że wypatrujesz „tego prezentu”, jak pierwszej gwiazdki wczoraj?… Powiem ci w zaufaniu, że ja także szukam tego prezentu, więc jest nas już dwóch. A co czworo oczu, to nie dwoje… Ale boję się, że jeśliby nawet ktoś do nas dołączył i było nas kilku, to i tak wspólnie niczego w te Święta nie zobaczymy… Proponuję, wróć do Swoich, tak jak ja wracam do Moich, bo pomyślą, że źle z Rodzinami żyjemy, a świątecznej niespodzianki będziemy wypatrywać…po Świętach.… Czytaj więcej »
Nie chowa się za złymi transferami. Konkretnie i uczciwie. Ja uważam, ze mamy dobrego dyrektora. Trzymam kciuki za kolejne transfery
Mucha, Grudniewski – przez zasiadanie na ławie forma drastycznie spadła.
Weszli na jednostkowy mecz mało pokazali i zostali skreśleni.
Kun gdzie też był skreślany – ale miał szczęście I grał co mecz, to forma rosła.
Mucha to nigdy nic wielkiego nie pokazał
minusjących proszę o wskazanie genialnych meczów Muchy
tak jak ty
A to ja mam dac Widzewowi awans do ekstraklapy?
Co Ty gadasz… Był wyróżniającym się zawodnikiem gdy grał. Teraz trudno wymagać od kogoś co 10 spotkań siedzi na ławie i w jednym ma wejść i zagrać jak Messi. Bez trybu meczowego nic z tego nie będzie. A jemy bym dał szanse bo tylko częściej go wpuszczać. Julek mail kontuzje to czemu trener nie wpuszczał nominalnego następcę tylko kombinował.
Wyroznial sie na tle Mozdzenia i Kosakiewicza…
Mucha zbyt statyczny, brak gry do przodu. Mnie też nie pasuje, być może Polkowice i pochodne to jego szczyt
Gówno prawda. Wiem, że to prowokacja zakompleksiono istoto, ale głupio tak to zostawić.
Na wiosnę Mucha był jednym z najlepszych i szybko pojawiło się zainteresowanie z wyższej ligi. Każdy dobrze wie, jaka była tamta runda, a wiadome jest, że mimo łatwiejszej możliwości wyróżniania się ciężko gra się w drewnianej drużynie, która ciągle przegrywa. Moim zdaniem to solidny gracz (absolutnie nie mówię o ekstraklasie)
Zarząd wie lepiej, ale żal mi Muchy i Grudniewskiego (nie jest powiedziane, że teraz odejdą)…
jaka prowokacja? Suche fakty. To nie jest grajek na ekstraklapę i tyle. Na wiosnę był jednym z lepszych bo obok siebie miał tuzów w stylu lenia-Możdżenia.
Nie leczę kompleksów lżąc piłkarzy, po prostu stwierdzam fakty.
To jakas dziwna choroba. Tylko w naszej lidze pilkarze siedzący na lawie czy na trybunach traca umiejętności. Jakos w zachodnich klubach tego nie ma. Tam siedzą na lawie po pol roku i nagle wchodzą i co nie zapomnieli jak sie gra a u nas. To chyba jednak BRAK PROFELIONAIZMU a nie brak ogrania.
Aaaaa, wesolych i zdrowych :)
Czy Hanousek byby w fornie czy nie to i tak przerastal Teteha pod katem walecznosci,motoryki i szybkosci.Aziz jedynie pod katem celnosci podan mogl zainponpwac.Niestety jak lezy szybkosc i kondycja, to za wiele w pilce sie niestety nie zdziala
Polska języka trudna?
Każdy go chciał a nikt go na boisku nie widział?
Kurcze od wczorajZyro jest woknym zawodnikiem, cos cxzuje ze to bedzie nasze ofensywne wzmocnienie w tym okienku…
Żyro? ten sam, co juz od czasów Smudy sie przewijał w spekulacjach?
Żeby skrytykować za pozyskanie Tetteha to wszyscy, a żeby podziękować za pozostawienie wcześniej mniej chcianych (nawet przez tu obecnych kibiców) Hanouska, Stępińskiego i Kuna…nie zawsze uda się wszystko przewidzieć. Ja tam dziękuję, a Wy?
Ja nawet uważam, że pomysł z Tettehem wcale nie był zły. Ten gość olbrzymi potencjał i gdyby udało się go odrobinę podciągnąć fizycznie, to okazałoby się, że to był trafiony transfer. Nie wiem co nie wypaliło, ale stawiam że wszystko się rozegrało w psychice ojca, który stracił dzieciaka. Może jemu należało dobrą pomoc psychologiczną załatwić.
W Turcji nie szło ,do tego problemy rodzinne – piłkarz ewidentnie chciał coś zmienić ,zacząć od nowa stąd przenosiny do Widzewa i mimo widocznego braku ogrania i nadwagi to w meczu z Arką szczególnie w pierwszych 20 minutach pokazał ,że może być wzmocnieniem – problem pojawił się potem – bo chyba należało bardziej przygotować piłkarza indywidualnie ,zbudować go nawet wystawiając w 2- 3 meczach rezerw – tego zabrakło a potem to i piłkarz sobie odpuścił co widzieliśmy w końcówce rundy
przecież to było do przewidzenia, tetteh wracając do Polskiej ligi pokazał ze nie radzi sobie zagranica i wrocil bo nikt go nie chciał w europie.
Po co nam skaut taki jak Wichniatek, który szuka tylko w Lechu albo wśród tych co tam grali.?
Jesli nie masz pojecia to nie pisz takich głupot;) Nie masz pojecia jak rozwija sie scouting w Widzewie i to wlasnie dzieki Wichniarkowi .
Przepraszam , ale naprawdę nikt go wcześniej nie widział!? Nikt , dosłownie nikt nie pomyślał o zbędnych kilogramach? Nie róbcie z Widzewa pośmiewiska