Stomil – Widzew (wypowiedzi)
4 marca 2022, 20:28 | Autor: KamilPo bardzo słabym początku rundy, piłkarze Widzewa Łódź odkupili winy i odnieśli zwycięstwo! Podopieczni Janusza Niedźwiedzia pokonali dziś na wyjeździe Stomil Olsztyn 2:0, dzięki czemu umocnili się na drugiej pozycji w tabeli. Po spotkaniu głos zabrali szkoleniowcy oraz zawodnicy obu zespołów. Co mieli do powiedzenia?
Janusz Niedźwiedź:
„Oczywiście jesteśmy zadowoleni, bo po naszym ostatnim meczu chcieliśmy odpowiedzieć zwycięstwem, zarówno dzisiaj, jak i w następnych kolejkach. Zrobiliśmy to. To było trudne spotkanie, patrząc na jego całokształt, ale w pierwszej połowie mieliśmy kilka sytuacji, aby udokumentować przewagę dwoma-trzema bramkami. Później udało nam się utrzymać to, na co zwracaliśmy uwagę. Kluczowa jest praca, którą wykonujemy, oraz pokora, abyśmy wszystko udoskonalali. Dzisiaj nie straciliśmy gola i to pozytyw, ale to nie oznacza, że uniknęliśmy błędów. Drużyna stanęła na wysokości zadania, gratuluję piłkarzom, bo to był trudny mecz, w trudnych warunkach stworzonych nam przez Stomil. Wygraliśmy i zdobyliśmy trzy punkty.”
Adrian Stawski:
„Porażka boli, ale nie będziemy się po niej załamywać, ponieważ nasza gra wyglądała całkiem przyzwoicie, zwłaszcza w pierwszej połowie. Zabrakło nam dzisiaj przysłowiowej kropki nad i, ponieważ sytuacje mieliśmy. Muszę zobaczyć na wideo, jak padły bramki, wydaje mi się, że przy pierwszej nie było krycia, a przy drugiej wszystko wzięło się ze straty na naszej połowie. Zespół ma podniesioną głowę, gdyż nie zagraliśmy słabego meczu. Teraz przygotowujemy się już do następnego i walczymy dalej. Wiedzieliśmy, że terminarz nas nie rozpieszcza, gramy z mocnymi drużynami, natomiast wiemy też, że brakuje nam punktów i musimy wygrywać.”
Bartłomiej Pawłowski:
„Dziś wygrał zespół lepszy, który wykreował sobie bardziej klarowne sytuacje bramkowe. Dla mnie każdy mecz jest ważny – przyszedłem do Widzewa po to, by pomóc klubowi i byśmy razem osiągnęli sukces. Na ten moment jesteśmy na drugim miejscu i póki nie będziemy na pierwszym, wszystkie punkty będą dla nas bardzo ważne.”
Martin Kreuzriegler:
„Na boisku było sporo walki – myślę, że mogliśmy lepiej radzić sobie z piłką, lecz najważniejsze jest to, że udało nam się zdobyć dwie bramki. Dobrze się broniliśmy, Jakub Wrąbel zaliczył bardzo dobrą interwencję w końcówce. Jestem zadowolony z wygranej i czystego konta. Nie zatrzymujemy się i czekamy na kolejne zwycięstwo. Po ostatniej porażce, kiedy straciliśmy pięć bramek, trzeba było szybko się pozbierać. Zostawiliśmy to już za sobą, byliśmy w pełni skoncentrowani na tym spotkaniu i udało nam się wygrać, więc bardzo się cieszę.”
Marek Hanousek:
„Zdobyliśmy bardzo ważne trzy punkty. Obie drużyny miały dobre okazje do strzelania goli, ale to nam udało się w tym spotkaniu zachować czyste konto. Stomil był dziś groźny, lecz my byliśmy dobrze ustawieni w obronie. To zwycięstwo z pewnością ucieszy naszych kibiców, a dla nas będzie dobrym punktem do startu w rundę wiosenną.”
Część wypowiedzi za widzew.com.
Oczy krwawiły…. zwycięstwo jak tlen potrzebne
Wazne ze druzyna dobrze zareagowala na wpadke z przed tygodnia , wazne 3 pkt , do Polkowic tez po 3 pkt Panowie pilkarze – to obowiazek
pozdrawiam Widzewiakow
To nie WIDZEW mocny tylko Stomil słaby.
Co Ty pie..olisz……………….za glupoty
Staram się szukać plusów… wyglądają na zmęczonych po przygotowaniach do rundy. Jest to o tyle pozytywne ze przełamanie i szczyt formy przyjdzie za kilka meczów i przynajmniej dojadą do końca sezonu. To mówi logika, ale ostatnio obstawiałem, że fjutin nie napadnie na Ukrainę także coś ostatnio nie trafiam :/
Tylko pytanie co się stało. W ubiegłej rundzie klepali fajne akcje a dzisiaj gra wyglądała jak w lidze amatorskiej. Obrońcy to tylko wybijali piłkę na pałę. Nowe nabytki z Norwegii nie napawają optymizmem bo zupełnie niczym się nie wyróżnili, poza głupimi stratami
To jest własnie i dla mnie zagadka.Brak płynnosci,braki szybkosciowe (stąd kartki),brak formy u niektorych zawodnikow.Kun ruchliwy ale sporo strat w wyniku nadmiernej sklonnosci do dryblowania i pomijania partnera na pozycji.
Kun to był jednym z najgorszych wczoraj. Zniknęlo to jego cwaniactwo, podania. Raz tylko fajnie zauważył Pawłowskiego z tego co pamiętam. Wrócił stary Kun bo przecież z Arką nie wyglądał o wiele lepiej.
Ta Norweg i Austriak w miarę muszą się jeszcze wgryźć w drużynę ale sami przedstawiana nieźle skille. Natomiast Nunez, Montini chyba jak Tomczyk nigdy nie odpalą, jak dla mnie to polska liga nie jest dla nich. Na Pawłowskiego sie denerwowałem, że taki samolub byl i tyle strat miał ale w sumie teraz się cieszę że przynajmniej ktoś walczył i ciągnął ta grę. Guzdek, Terpilowski i Kita mega zmiana od razu dynamika gry wjechała na inny poziom. Cieszy powtarzalna noga Gołębiowskiego przeciwieństwo Kosakiewicza :D Jakby to wszystko zebrać do kupy i poprawić skuteczność to będzie dobrze. Z arka, też tych okazji… Czytaj więcej »
Kozakiewicz miał o wiele trudniejsze zadania , miał w biegu trafić stojącego jak pień Robaka w głowie..
zaraz sie posypia minusy ale po 2 tygodniach od obozu jak nie ma mocy to znaczy ze sa niedotrenowani a nie przetrenowani. forme sie szykuje na pierwszy mecz a nie na połowe rundy . uwierz mi ze w latach 90 juniorzy wiecej trenowali niz oni teraz. o zachodzie europy nie wspominam bo jestesmy lata swietlne za nimi w tej kwesti.
Zgoda możesz mieć rację. Ja poszedłem bardziej w stronę, że dostali ostro w kość i organizm musi teraz sie zregenerować tym czasem miedzymeczowym który jest o wiele bardziej lajtowy niż przygotowania. Cholera wie o co tu chodzi ale drużyna jak za Kaczmarka, a nie Niedźwiedzia:/ oby rozpęd przyszedł szybciej niż myślimy.
Chciałbym zobaczyć wyniki testów wydolnościowych jak się prezentują w ciągu sezonu, jaka jest cykliczność, jakie wnioski. Mam wrażenie że „sztab”ciągle się uczy „zawodników” a nie uczy ich.
Mieszane uczucia. Ważne 3 punkty. Fajnie wypalił Pawłowski w ataku. Fajnie Gołębiowski i Kun. Hanousek dużo lepszy niż z Arką. Dla odmiany bardzo słabi Nunes i Danielak. Szkoda głupich kartek. 18 strzałów Stomilu w tym 7 celnych. Za dużo mieli dobrych okazji. Lepsza drużyna na pewno, to wykorzysta. Bronimy dopiero w polu karnym brakuje pressingu. Po drugim golu przestalismy grać. Ze zmian wyróżniłbym Guzdka. Podsumowując brawa za wygraną i grę ofensywną w defensywie czeka nas dużo pracy.
Nie zgodzę się. Awans robi się właśnie z zespołami z dołu tabeli a nie w czubie. Mecz ciężki, pełen walki, Stomil walczy o życie, mimo wszystko grał otwarta pilke. To są zawsze trudne mecze gdzie zwycięstwo trzeba doceniać podwojnie. Nie zagrali źle, lecz ciężko powiedzieć że to był mecz życia. Trzeba się doceniać takie zwycieatwa, ważne punkty które mogą sądzić k miejscu w tabeli.
Chyba inny mecz oglądałeś. To był horror piłkarski a wygraliśmy tylko dlatego, że Stomil był jeszcze gorszy
Raczej tobie się pokielbasilo i myslales, ze w pt popoludniu ogladasz lige mistrzow…zejdz na ziemie i przestan sie mazac jak panienka. Horroru nie bylo
Dobry jesteś. To przypomnij sobie jak grali jeszcze w październiku ub. roku a jak to wyglądało wczoraj. Jeżeli dla ciebie wybijanie piłki, byle jak najdalej jest standardem to krzyż na drogę :)
Raczej bardzo duzo pracy.
Tak nie chciałem używać mocnych słów. Martwi mnie ta obrona. Martwi słaba forma Nowaka. Cieszy powrót Kuby Wrąbla do normalnej dyspozycji.
Panie trenerze wygralismy z ogórkami ktorzy sa w strefie spadkowej i od lat ledwo wiaza koniec z koncem. takze bez hurra optymizmu.
mnie bardziej ciekawi co robiliscie zimą ze Tanzyna i Nowak zreszta nie tylko oni biegaja jak w ołowianych korkach ? wychodzi ze biegania to za duzo nie bylo skoro w pierwszych dwoch meczach mocy nie ma.
Tym bardziej cieszy, że wygraliśmy z nimi u nich, a korona zremisowała u siebie.
Korona to Korona moga sobie nawet przegrywac. my patrzymy na siebie i oceniamy wedlug naszego budzetu i potencjału. w porownaniu do sTomilu to jestesmy jak Manchester Utd w tej lidze.
Nowak najlepszy obrońca jesienią, a na wiosnę drugi mecz słabo. Jedyny plus, że głupio nie fauluje.
Dajmy sie im rozkrecic , poczatek poprzedniej rundy tez byl niemrawy , trzeba zaufac pilkarzom ze zalezy im na awansie
No właśnie zamiast biegać, ćwiczyć z piłkami to nie wiem co robili. Szybkościowo to nasi dno.
Z tymi „ogórkami” to nasz aktualnie główny oponent do 2 miejsca zremisował tydzień temu u siebie…Także bez przesady. Mecz był z naszej strony mocno przeciętny, ale wygraliśmy mimo wszystko dość pewnie na wyjeździe, a tego dotąd bardzo brakowało …więc nie pisz ogórkach bez sensu, a o hurraoptymizmie mowy nie ma i nikt tak nie podchodzi, a już na pewno nie trener! 3 pkt ważne jak tlen. Tyle.
Na razie jesteśmy bez mocy , może być tak że 3-4 mecze słabiej a później odpalimy że nie będzie podjazdu , możliwe że forma nadejdzie na te najważniejsze mecze
Oby!
Nie wyprzedzaj faktow bo bedzie Ci głupio.Mankamentow w grze jest zbyt duzo by tak optymistycznie się wypowiadać.Gdyby nie Pawłowski (trafny tansfer) to tak rozowo by nie było.Bardzo duzo prostych błędow i w obronie i w ofensywie.Nunes dzisiaj jak słaby junior grał ( duzo strat).
Spokojnie Bogdan , trzeba być dobrej myśli , widzę że niektórzy kibice już zwolnili Niedźwiedzia , i prezesa , wszystko jest źle i niedobrze pamiętaj że po burzy wychodzi słońce , przyjdzie świeżość , a z tym przyjdzie płynność szybkość i dynamika akcji … Ważne że mamy teraz 2 spotkania z gorszymi drużynami i jest to czas na złapanie rytmu . Tylko Łódzki Widzew Tylko prawdziwi Kibice
Słabo to wyglada ,a obrona to katastrofa.Co się stało z obrońcami? , brak szybkości , zwrotności i pary.Reszta nie lepiej Panie trenerze ,z taka gra dobrze nie będzie oczywiście w kontekście awansu. Panowie oczyścić głowy i do ciężkej pracy sam Bartłomiej Pawłowski nie wystarczy. Za dziś dzięki ,ale oczy krwawiły.
Jak masz płakać, to lepiej w kaftan mamy „ekspercie”. Zostaw RTS w spokoju, wypłacz się i wróć.
Druga połowa do zapomnienia. Padaka, jakie dawno nie widziałem.
Pisałem przed meczem że Tanżyna jest obciążeniem naszej obrony i tak było . Wygrana szczęśliwa , ale liczą się 3 punkty !!! Widzew ole !!
Słabo, słabo, słabo.
Jedynie 3 punkty da pozytywem.
Poza tym to nie jest drużyna na extraklape.
Cieszą tylko trzy punkty…gra dramat. Gdyby nie indywidualność Paawlowskiego, który mimo wszystko przerasta ta ligę byłyby wpierdy
Jedziemy do jednej z najsłabszych drużyn i :
Stomil oddaje 17 strzalow. !!!
Stomil ma większość meczu przewagę
Nie potrafimy być przy piłce dłużej i prowadzić gre
Bramkarz wyciąga minimum trzy bramki
W obronie dramat
Znów o mały włos nie zrobilibysmy karnych
Nie brzmi to.optymistycznie…czekam na Lipskiego, może on pomoże.
Masz sporo racji, ale na przykład w poprzedniej kolejce Stomil w Kielcach pokazał, że najgorzej z nimi nie jest. Dajmy naszym się rozkręcić, liczę, że z meczu na mecz będzie lepiej. Walczysz Widzew walczysz !!!!
Niestety ale obraz gry Widzewa nie nastraja optymizmem.Nie mozna się pocieszać faktem ze z Koroną Stomil zremisował.Korona wyraznie przewazała i była zespołem lepszym piłkarsko,My zatracilismy w grze nawet te elementy gry z poprzednigo okresu ktore stanowiły pozytywne jego przejawy i to jest zastanawiajace.Duzo chaosu w naszej grze ,bez przyspieszenia i dokładnosci podan do partnera,Oczekiwania ze za 3-4 mecze wrocą swiezosc,szybkosc i wyrazna zmiana stylu gry sa oczywiscie bardzo potrzebne ale to bardziej „pobozne życzenia” a nie efekt własciwego wykorzystania okresy przygotowawczego.Cos zostało w tym okresie „spaprane” i ten wynik z Arką wyraznie o tym mówi.Zdeklasowanie na własnym boisku to nie… Czytaj więcej »
Nadzieja, że Lipski uporządkuje grę w środku, a Terpiłowski będzie grał lepiej od tych co są teraz.
Marek Hanousek jak zawsze krótko zwięźle i na temat bez zbędnego pierdo….. .
Liczą się 3 pkt
Nie da się czytać tych komentarzy. Silą się na „obiektywizm”, „chłodne spojrzenie”, „realną ocenę” – a sprowadza się do jednego: „ale ten Widzew słaby, trener cienki, zawodnicy do niczego”! Co wy tu qrwa jeszcze robicie? Idźcie jutro robić frekwencję na MoczArenie, tam jest wszystko super.
Całkowita zgoda. Płakać idźcie w kaftan mamy. To jest Widzew, na chuj nam dzieci-płaczki, na dodatek bez większego pojęcia o całości?
Najważniejszy dobry wynik, 3 punkty do przodu i nie narzekajmy za dużo. Gra w ataku bardzo przyzwoita, wyuczona Niedźwiedziowa tiki-taka jest już bardzo zauważalna, nawet do przesady, czasami przysparza problemów. Gra w obronie bardzo przeciętna, cudem uniknęliśmy bramki. Nie spodziewałem się aż tak wiele po Bartku Pawłowskim, nawet nie chodzi o bramki, ale o całokształt. Kiwał, cofał się, rozgrywał – rewelacja! Na plus jeszcze Wrąbel, Kun, Gołębiowski.
Tylko Widzew! RTS! Do przodu i bez narzekania licealnych panienek!
Ochlon ziomuś, a jak ci „chłodne spojrzenie” styki zagotowało to możesz jutro robić wyniki w Ukrainie….ciekawi mnie, czy taki wyszczekany cwaniaczek będziesz
ile trzeba wypić piwa żeby ten mecz Widzewa oglądać na luzie, gra dramat!, Bartek dzięki, że jesteś!
Ja wypilem 8 i tak gdzies chyba od 70 minuty mecz juz mi sie bardzo, ale to bardzo podobal!…Az mi bylo zal, ze sie skonczyl. Pzdr!
Wynik cieszy i tylko wynik. Reszta niech będzie milczeniem.
Nie chce mi się już pisać…
Najważniejszy dobry wynik, 3 punkty do przodu i nie narzekajmy za dużo. Gra w ataku bardzo przyzwoita, wyuczona Niedźwiedziowa tiki-taka jest już bardzo zauważalna, nawet do przesady, czasami przysparza problemów. Gra w obronie bardzo przeciętna, cudem uniknęliśmy bramki. Nie spodziewałem się aż tak wiele po Bartku Pawłowskim, nawet nie chodzi o bramki, ale o całokształt. Kiwał, cofał się, rozgrywał – rewelacja! Na plus jeszcze Wrąbel, Kun, Gołębiowski.
Tylko Widzew! RTS! Do przodu i bez narzekania licealnych panienek!
Z tym Wrąblem to jest roznie. Juz sie z tego smiali w Turcji. Facet jest malo skoczny. Do tego jak ustawia sie na krotkim slupku i minie go pilka to zero ruchu. Stoi jak wryty, tylko sie odwraca bez walki a czesto tak sie ustawia ze go mija.
Wczoraj był wystarczająco skoczny. Vide sytuacja z ostatniej minuty. Nie przypominam sobie w RTS równie dobrego i stabilnego bramkarza od czasów Wożniaka i Szczęsnego.
Ostatnia zgoda. Niemniej zerknij na wrzutki Olsztyna w pole. Gdyby ktos je zamknal strzal praktycznie do pustej. Zerknij na filmiki z Turcji nawet Wozniak to podkresla. Ja nie napisalem ze jest zly ale w pewnych sytuacjach mozna zrobic wiecej i lepiej sie ustawic
gdzie ty widziałes ta tiki? to było ostatni raz w meczu z łksem w 1 połowie…
teraz trzeba ograc polkowice i dojsc do formy fizycznej bo słabo to wyglada
obejrzyj mecz jeszcze raz, Janusz (dobrze lub źle) nakazał im grać krótkimi podaniami do siebie OD SAMEJ BRAMKI. Stąd część błędów, tiki-taka jest dla drużyn z perfekcyjnie wyszkolonymi technicznie piłkarzami, ma to sens, ale u nas jeszcze nie chwyciło w 100%
Bardzo ważne trzy punkty. Brawo Bartek. I co dalej?. 17 strzałów i 13 kornerów Stomilu. Nie będę oceniał gry bo każdy kto oglądał mecz wie o co chodzi, Panie trenerze tylko dzięki ciężkiej pracy na treningach i szybkim zbudowaniem formy możemy realnie myśleć o awansie.
Znowu Zieliński nic nie widoczny. Brawo Pawłowski Gołębiewski. Najbardziej martwi jaka jest odległość między linią pomocy a atakiem wręcz przepaść. No i w obronie błędy jak cholera i zero wychodzenia na pozycję. Szkoda ze kupujemy multum pomocników napastników a obrońców jak nie było tak nie ma poza Stępińskim i Nowaku. Oby austryjak odpalił bo bedzie źle
Generalnie Trenerze to chyba ciężko przegrać z drużyną, która ma klapki na oczach? Nie bez powodu jest na 16 miejscu. Wpuszczenie kity na ostatnie kilka minut, to typowa złośliwość wobec kibiców „macie, wpuszcze go Wam i pokaże, że i tak nic nie zagra”?! Ciężko w ostatnie 5 min coś pokazać. Upokorzenie Muchy? Najpierw do rezerw, teraz znów w I drużynie i po co go na 1 minute wpuszczać? Żałosne zachowania i okazywanie prywatnych uprzedzeń. Zero profesjonalizmu. A ten trenera ulubieniec Terpiłowski- też nic ciekawego..
Mecz wygraliśmy przez gapiostwo obrony Stomilu. Nadal brak rasowego napastnika, który ma na sobie skupiać uwagę obrońców przeciwnika. Kartki wynikają z braku szybkości, zwrotności oraz że słabego poziomu techniki użytkowej. Obrona jak zwykle wybija na palę, dużo strat, które dają szanse przeciwnikowi na zdobycie bramki.Lanie w meczu z Arką to nie wypadek przy pracy tylko źle przepracowany okres do rundy rewanżowej. To było widać gołym okiem na każdym metrze boiska. Nawet najlepsi kibice meczu za piłkarzy nie wygrają. Widać wyraźnie, że magia pełnego stadionu już na nikim z tej ligi nie robi wrażenia. Przykład Arki, która nic sobie nie robiła… Czytaj więcej »
Wynik lepszy od gry. Przewagę zrobił ruchliwy Pawłowski i wszędobylski Kun. Obrońcy zaspani i zasapani. Reszta średnio. Nadal brak pomysłu i schenatów szybkich zaskakujących zagrań, zmiany rytmu, zmiany strony, prostopadłych CELNYCH wrzutek. No cóż jak wiemy z natury niedźwiedzie zimą śpią i nasz też. Pora wyleźć z watry i przewietrzyć ten barłóg.