„Stalówka” mobilizuje się na Widzew

Prawdziwym świętem piłki nożnej miał być sobotni mecz Widzewa. Spotkaniu towarzyszyć miało otwarcie wyremontowanego stadionu w Stalowej Woli. Niestety, z planów nic nie wyszło, ale kibice Stali i tak mobilizują się na ten pojedynek.

Budowa nowej trybuny na Stadionie Miejskim przy ul. Hutniczej trwała przez trzy lata. Cały obiekt miał zostać oddany do użytku z końcem września, ale już kilka tygodni temu było wiadomo, że może być ciężko dotrzymać tego terminu. Jeden z działaczy w Stali w rozmowie z WTM mówił, że problemem jest… zbyt mała liczba zamówionej trawy.

Później te słowa na łamach portalu stalowemiasto.pl stanowczo sprostował prezes klubu Mateusz Nowak, dodając jednocześnie, że ostateczna decyzja w sprawie miejsca rozegrania meczu jeszcze nie zapadła. W następnych dniach nic się jednak nie zmieniło i starcie z Widzewem przeniesiono do Boguchwały.

Mecze „Stalówki” na kameralnej Izo Arenie nie cieszą się zbyt dużą popularnością. W tym sezonie największą frekwencję – 716 osób – zanotowano podczas pojedynku z Resovią, W pozostałych trzech spotkaniach trybuny wiały pustką, a potyczkę z Błękitnymi Stargard oglądało zaledwie… 75 kibiców!

Całe szczęście, tym razem będzie inaczej. Fani Stali od kilku dni mobilizują się na wyprawę do oddalonego o ponad 80 kilometrów od Stalowej Woli miasta. Zapisy na autokarowy wyjazd już się rozpoczęły i potrwają do piątku. Można się więc spodziewać, że cała przeznaczona dla gospodarzy trybuna się zapełni, tak jak miało to miejsce w poprzednim sezonie.

W Boguchwale nie zabraknie też oczywiście kibiców Widzewa, którzy otrzymali od Stali swoją pulę wejściówek. Cieszą się one dużym zainteresowaniem i na Izo Arenie z pewnością stawi się nadkomplet fanów „Dumy Łodzi”!