Stal Mielec – Widzew Łódź 0:3 (0:0)
17 września 2022, 12:30 | Autor: RyanMielec zdobyty! Choć gra piłkarzy Widzewa daleka była od ideału, wykazali się oni znakomitą skutecznością. Swoje szanse wykorzystali Jordi Sanchez, Dominik Kun i Jakub Sypek. Trzy punkty jadą do Łodzi!
Wbrew utartemu hasłu, że zwycięskiego składu się nie zmienia, Janusz Niedźwiedź dokonał w nim korekt, w porównaniu do spotkania z Cracovią. Co prawda, jedna wymuszona została kontuzją Fabio Nunesa, którego miejsce zajął zgodnie z przypuszczeniami Mato Milos. Z kolei na drugim z wahadeł nieoczekiwanie Karola Danielaka zastąpił Paweł Zieliński.
Pierwsi odważniej zaatakowali gospodarze, egzekwując w 5. minucie rzut rożny. Dośrodkowania Krystiana Getingera nikt jednak nie wykorzystał, a strzał Fabiana Hiszpańskiego z dystansu został zablokowany. Trzy minuty później środkiem boiska urwał się Maciej Domański, ale najlepszy strzelec Stali mocno chybił zza pola karnego. Próbowali także znany z występów w Łodzi Arkadiusz Kasperkiewicz oraz nożycami efektownymi Marcin Flis, ale im też nie udało się zmusić do interwencji Henricha Ravasa. Początkowe fragmenty meczu należały jednak zdecydowanie do mielczan.
Widzew próbował odpowiedzieć walką, w czym wyróżniał się przede wszystkim Dominik Kun. Obraz gry jednak się nie zmieniał, a w 20. minucie doczekaliśmy się pierwszego celnego uderzenia na bramkę Ravasa. Płasko przy słupku przymierzył Mateusz Matras, na szczęście Słowak był na posterunku. Czerwono-biało-czerwoni obudzili się dopiero w 27. minucie i omal nie objęli prowadzenia. Dośrodkowaną z rzutu rożnego przez Juliusza Letniowskiego piłkę nieco niezdarnie głową zagrał Łukasz Zjawiński, a ta – przy biernej postawie wszystkich pozostałych graczy – trafiła w słupek!
W 32. minucie zrobiło się nerwowo po starciu Serafina Szoty z Saidem Hamuliciem. Prowadzący zawody Krzysztof Jakubik pokazał temu pierwszemu żółtą kartkę za faul, co spotkało się z ostrą krytyką ławki rezerwowych i kibiców Stali. Domagali się oni wykluczenia obrońcy z gry. Zaalarmowany przez VAR arbiter długo oglądał to zdarzenie na monitorze i ostatecznie podtrzymał swoją decyzję. Wpłynął na nią zapewne fakt, że w pobliżu znajdował się także Martin Kreuzriegler. Zwieńczeniem tej części meczu był niecelny strzał Flisa.
Na drugą połowę RTS wybiegł w zmienionym zestawieniu. Z powodu kontuzji barku, odniesionej w jednym z ostatnich pojedynków przed przerwą, murawę opuścił Marek Hanousek. Zastąpił go Patryk Lipski. Znów aktywniejsi na początku byli piłkarze Adama Majewskiego. W 48. minucie niekryty na skraju pola karnego przy rzucie rożnym był Getinger, pomocnik oddał strzał, ale nie tyle silny, by zaskoczyć Ravasa. Kilka chwil później było jeszcze groźniej, gdy widzewiacy usilnie próbowali wyjść spod pressingu krótkimi podaniami, zamiast wybić piłkę pod naporem rywala. Pomylił się Kreuzriegler, zagrywając pod nogi Mikołaja Lebedyńskiego, ten podał do Hamulicia, ale szybciej zareagował wychodzący z bramki Ravas, ratując zespół przed utratą gola.
Piłka nożna bywa zaskakująca i tak było w sobotę. Po kolejnym okresie słabej gry, to właśnie Widzew zaatakował „z niczego”. Długie podanie do Jordiego Sancheza zaliczył Zieliński, a Hiszpan wpadł z piłką w pole karne i w 53. minucie strzałem lewą nogą pokonał Bartosza Mrozka, posyłając futbolówkę między nogami golkipera! Mielczanie mieli czego żałować, bo był to jeden z nielicznych wypadów łodzian w okolice ich bramki. Dopiero kwadrans później stworzyli sobie okazję do wyrównania, ale zagranie do Adama Ratajczyka na krótki słupek zakończyło się niecelnym strzałem rezerwowego.
W 75. minucie znów podanie na wolne pole dostał Sanchez, lecz tym razem nie zdołał nawet oddać strzału. Napastnik reklamował zagranie ręką, ale sędzia był odporny na te sugestie. Po chwili niebezpiecznie zrobiło się w polu karnym Widzewa. Piłkę stracił Danielak, groźnie z ostrego kąta uderzył Hamulić, ale znów świetnie spisał się Henrich Ravas. Holenderski napastnik pokazał się też w 80. minucie, jednak jego główkę ponownie wyłapał bramkarz RTS.
Niewykorzystane szanse ponowie zemściły się na drużynie Stali. W 83. minucie goście wyszli z kontratakiem w przewadze liczebnej, po rozegraniu piłki zablokowany został strzał Zielińskiego, ale futbolówka trafiła jeszcze do Kuna, który stanął oko w oko z Mrozkiem i pokonał go, strzelając na 2:0! Tym razem przeciwnicy szybciej mogli odpowiedzieć własnym trafieniem, ale cały czas dobrą dyspozycję prezentował Ravas. Jak wykorzystywać okazje, pokazali więc podopieczni trenera Niedźwiedzia. Znów ruszyli z szybką kontrą, Sanchez głową zagrał do Kuna, a ten wypatrzył w polu karnym Jakuba Sypka. Zmiennik nie zawiódł, podwyższając prowadzenie na 3:0!
Krótko po tym mecz został zakończony, a Widzew awansował póki co na 5. miejsce w tabeli! Kolejna okazja na punkty nadarzy się dopiero za dwa tygodnie – 2 października do Łodzi przyjedzie Raków Częstochowa.
Stal Mielec – Widzew Łódź 0:3 (0:0)
53′ Sanchez, 83′ Kun, 86′ Sypek
Stal:
Mrozek – Kaspierkiewicz, Matras, Flis – Hiszpański (60′ Ratajczyk), Wlazło, Domański (85′ Barauskas), Gerbowski (77′ Vastsuk), Getinger – Lebedyński, Hamulić
Rezerwowi: Dudek – Leandro, Wyparło, Kruk, Poreba, Żyra
Trener: Adam Majewski
Widzew:
Ravas – Stępiński, Szota, Kreuzriegler (87′ Czorbadżijski) – Zieliński, Hanousek (46′ Lipski), Kun (87′ Dębiński), Milos – Zjawiński (71′ Sypek), Letniowski (62′ Danielak) – Sanchez
Rezerwowi: Litwinienko – Pawłowski, Normann Hansen, Dawid
Trener: Janusz Niedźwiedź
Żółte kartki: Flis – Szota
Sędzia: Krzysztof Jakubik (Siedlce)
Widzów: 4953
Wracam do herbu na koszulkach Widzewa. Stal ma go we właściwym miejscu, a my pod szyją.
Taki jest efektu uporu przy trwaniu w związku z firmą Kappa…
Daj juz spokój z tym gdzie jest herb na koszulce, pomimo całokształtu nieudanej współpracy z klappa to te koszulki są ładne. Nasz herb jest najpiękniejszy, a że jest ciut wyżej niż serce dla mnie nie ma problemu…
Dupę zawracasz pierdołami. Nie stać Cię na koszulkę to nie kupuj i nie stękaj.
Przecież on nie napisał, że go nie stać, ma obiekcje do umiejscowienia herbu.
Podobnie jak kogoś nie stać na złoto to woli srebro. Lubię Twoje komentarze ale tym razem piszesz pierdoły. Podobnie jak przedmówca.
Wygrali 3:0 na wyjeździe.Do czego by tu się …wiem!herb jest nie tam gdzie trzeba!
Dokładnie ;-)))) Brzydka koszulka. A jaka droga , fuuu ;-))))
w Fanatyku są też inne i tańsze i ładniejsze
Ze Zjawińskim i Letniowskim po 20min gramy w 9…
Cóż… Do przerwy dramat. Z pozytywów: brak straconej bramki i pomarańczowa kartka Szoty. Minusy: Letniowski, Zjawiński, chyba kontuzjowany Hanousek, 0 celnych strzałów, 0 groźnych akcji. Wydaje się to być najsłabsze 45min w tym sezonie.
Już się zaczyna pierdolenie znawcow
Trener Niedźwiedź na szczęście jest większym znawcą niż ty i ładnie twoje znawstwo podsumował dokonanymi zmianami. Konstruktywna krytyka, nie przesiąknięta emocjami czy sympatiami, to coś nad czym musisz zdecydowanie popracować. Natomiast mecz nie oglądany przez różowe okulary wygląda zdecydowanie lepiej, choć potrafi podnieść ciśnienie
ZJAWINSKI TO DRUGI TOMCZYK JEDEN GRAŁ W LECHU DRUGI W LECHII … TECHNIKA UZYTKOWA NA POZIOMIE 2-3 LIGI
Letniowski wszystko co może to psuje…dramat od kilku już spotkań…
W destrukcji jeszcze jako tako ale gra do przodu, podania i brak przeglądu sytuacji od wielu spotkań już irytuje.
Co zrobi coś dobrego to od razu to sprdli
Letniowski bardzo słabo, jak można mieć tyle strat? Jurek technikę ma ale coś szwankuje w wyborze rozwiązań…
Julek przede wszystkim musi się zacząć normalnie odżywiać, bo nie ma siły i masy mięśniowej.
Szota….po kiego grzyba fauluje jak jest jeszcze Kreuz!!!!!
Bo moze go nie widzial ze leci z boku
To raczej nie świadczy o nim dobrze
Nie jestem przekonany, że Kreuz było dobrej pozycji aby powstrzymać atakującego Stalowca.
Gdyby była czerwona, to nie byłoby o czym dyskutować.
Wg mnie był….ale to kwestia spojrzenia hehe
Piłka była w górze, napastnik też potrzebował czasu aby ją opanować
Do przerwy prawdziwa piłkarska uczta i spotkanie dwóch topowych drużyn może zadowolić najwybredniejszego kibica. Z zapartym tchem oczekujemy na drugie 45 minut.
Jaka pogoda za torami???
O jakich mitycznych „torach” śniłaś, tępa dzido ? Jeden palnie bzdurę a inny cymbał powtarza.
Mega słabo…. zero strzałów na bramkę…
Bardzo słaby mecz Widzewa jak do tej pory.
Bartek i hansen za zjawińskiego i letniowskiego bo z przodu to nic się nie dzieje xD
Ze Stali z początku rozgrywek zostały tylko kalesony, a ci zamiast z tego skorzystać, to się męczą, jakby lekarską piłką grali…
Tragiczna pierwsza połowa. Wyglądamy niczym San Marino przeciwko Anglii. Trener nie reaguje. Przy kartce Szoty sporo szczęście, z czerwa też sędzia by się wybronił. Do roboty , chłopaki !!! Gdybyśmy grali dziś z ciut lepszą ekipą, nie byłoby co zbierać.
Ale. nie gramy.
Danielak i Pawlowski bo Sanchez nie ma pilek
Nie ma Nunesa, nie ma lewej strony, generalnie gramy bardzo słabo, może w drugiej coś przypadkowo wpadnie
Jesli Widzew nie zmieni swojego obrazu gry po przerwie to o punkach trzeba zapomniec.Nie mozna az tak dalece dać się „zdusić”.i non stop bronić w obszarze pola karnego i jego bliskim otoczeniu.Poza tym razi niecelnosc podan wynikajaca z agresywnosci przeciwnika i jego dynamicznych reakcji na sytuację boiskową.Nawet sprwozdawcy sa zaskoczeni tak słabą postawą Widzewa i presją Stali.To przypomina mecz w Kaliszu jesli idzie o walecznosc przeciwnika i reakcję naszego zespołu.Plusem jest ze nie stracilismy bramki..
Kun – porażka. Gra do tyłu i straty.
Ok, geniusze od minusów, napiszcie w którym momencie i czym zaznaczył swoją obecność na boisku Kun. To że Go lubicie nie jest kryterium oceny.
Zwracam honor…brawo Kun, dzięki za bramkę.
Komu, bo nic i nikomu, a szczególnie Kunowi nie zabrałeś.
Dostałeś od mnie więc już tłumaczę: nie oceniając całego meczu (bramka i asysta), tylko do momentu napisania przez ciebie opinii, moim subiektywnym zdaniem (choć fanem Kuna nie jestem) był lepszy od Hanouska i w ch* lepszy od Letniowskiego. Pzdr
Do 60 minuty bardzo słabo, Szota dostał żółtko po jego nieudanym zagraniu jak poszła kontra. Ok, nie zmienia to faktu, że później okazał się czarnym koniem. Jeszcze raz zwracam mu honor i dzięki za końcówkę meczu gdzie pokazał charakter. Tyle w temacie.
Nie pamiętam kto popełnił błąd w rozegraniu, bo tam poszła długa piłka za naszych obrońców, więc wierzę ci na słowo, jednakże pierwsza połowa była ogólnie mega słaba i podtrzymuję swoje zdanie, że jeśli ktoś miałby zejść w przerwie to Letniowski i Zjawiński, a nie Kun.
Jeszcze coś do powiedzenia?
hahaha… już wiesz?
Bramka i asysta, sądzę że wystarczające
A teraz przeproś Pan Kuna.
Tym, że strzelił brameczkę i zaliczył asystę
Gol i asysta. Wystarczy?
Gol i asysta- wystarczy???
Widzisz facet jakie głupoty wypisujesz?
Pośpiech to jest dobry przy łapaniu pcheł, a z oceną piłkarza poczekaj na koniec spotkania.
Mecz trwa90 min plus kilka.
Głupoty ? Komentarz pisałem podczas pierwszej połowy meczu i tak wtedy gra wyglądała, jak bardzo byś zaklinał rzeczywistość Kun grał w pierwszej połowie bardzo słabo. Po przerwie, w końcówce meczu zagrał bardzo dobrze i szacunek dla niego oraz gratulacje. Czego nie rozumiesz ?
Mario to chyba Ty czegoś nie rozumiesz.
Napisałem wszak
chyba po polsku chyba i drukowanymi literami.
Nie śpiesz się z ocenami, bo mecz trwa dłużej niż jedna połowa, a jak powiedział kiedyś znany i związany z Łodzią polityk : Mężczyznę poznaje się po tym jak kończy”
Druga połowa pokazała,że niezbyt mądrze wyglądają niecierpliwi kibice- autorzy takich szybkich ocen.
Andrzej wyluzuj. Czy mogę ocenić pierwszą połowę meczu ? Czy mogę skomentować, że dany piłkarz w pierwszej połowie meczu był niewidoczny albo słaby ? Czy mogę piłkarza pochwalić za drugą połowę meczu, asystę lub bramkę ? Mam takie prawo, a Ty możesz się z tym zgodzić lub nie, ale nie mów mi co mam robić. Z pozdrowieniami.
Nie możesz, czego tu nie rozumiesz? A każdy trener, który robi zmiany w przerwie to dupa nie trener.
A POZNIEJ NALEPSZY PIŁKARZ MECZU… CZEKAJ Z OCENA DO KONCA MECZU BO WIDZEW GRA 1 POLOŁOWE DNO/.///
Nadal (dla Ciebie Pan Kun) Dominik nic nie pokazał? Odszczekuj!
ty jestes zdrowy?
Nasz Ty dziku hiszpański, w końcu wcisnąłeś!!!!!
Czyżby kopia meczu z Wartą Poznań, słaba nasza gra i niska skuteczność drużyny przeciwnej, ale takimi meczami się punktuje
Dokładnie !!!!!!! ;-)))
Jak dla mnie wszystkie mecze mogą tak wyglądać.
Punkciki kochane jadą do Łodzi
Ja piedole same marudy a kim ma ten biedny trener grać połowa składu poobijana, grają bardzo mądrze bronić się pewnie i kontra. Wreszcie Sanchez pokazał klasę jedna sytuacja i gol. Tak muszą grać jak wygramy dopisujemy 3 punkty i jest super, dwa tygodnie trochę się chłopaki podkurują i będzie dobrze. Jak wybronią to 1 :0 to będzie bardzo dobrze takie mecze też trzeba umieć wygrać . I cieszyć się że wygrywany takim składem a nie płakać jak to kiepsko wygląda.
Pięknie wygląda nasz autobus ma stadionie w Mielcu. Cieszy oczy.
Podpinam się :)
Takimi meczami wygrywa się utrzymanie w lidze!!! Brawo i dzięki za dziś!!!
Karny powinien byc za kopniecie Sypka w glowe ale ci na Var jak zwykle spią dziady
Zdecydowany karny.Gdy sedzia obejrzy powtorkę to będzie miał „kaca” ,że puscił grę bez zadnych konsekwencji dla brutala.
Przecież akcja zaczęła się od naszego spalonego, więc o jakim karnym mówimy?
sędzia z Mazowieckiego już wiesz czemu nie było 11
akurat dziś sędziowanie było ok, taki Marciniak na bank dałby Szocie czerwoną…
byłby karny na 100% gdyby nie to że wcześniej był spalony…
Brawo Ravas, Krojc, Kun, Jordi….dobre wejście Lipskiego, no i Sypek zaznaczył swoją obecność!
Lipski im wyżej gra, tym lepiej, na defensywnym popełnia błędy
Wynik super. Trzy punkty nasze. Pierwsza połowa w naszym wykonaniu aaa dobra są 3 punkty.
Do leglej tylko 4 punkty
Zejdź na ziemię.
7egła nie gra wcale nadzwyczajnie, dużo lepiej gra np. Raków, gdyby nie sędziowie 7egła byłaby niżej w tabeli od nas…
Powiem skromnie że wynik lepszy od gry. Cienkie bolki ta stal a mieliśmy problemów co nie miara.
No mówiłem – Stal, to już tylko kalesony, tylko trzeba to wykorzystać.
To jak mamy poukładana obronę to szok. Serafin odkrycie, Kroizi profesor, Stępiński profesor.
No i Nasz dynamit z przodu!!!
Szota jest lepszy od Czorby, ale to żadne wyzwanie. Natomiast jest dużo gorszy od Żyry, a w tym meczu był bardzo słaby i popełnił największe błędy spośród obrońców.
i tu się z tobą kolego nie zgodzę, dwa mecze zagrał bardzo pewnie dziś tylko jeden błąd to ta interwencja gdzie dostał żółtą ,poza tym bardzo pewny obejrzyj sobie na spokojnie i dopiero zabieraj głos, bo tekst że dużo gorszy od Żyry to słabo świadczy o twojej obiektywności..
No więc właśnie – obejrzyj. Pierwszy przykład z brzegu: strzał Lebedyńskiego po wrzutce z lewego skrzydła Stali.
E: żeby być w pełni obiektywnym, to zapomniałem wspomnieć o wielbłądzie Martina, jak sobie wesoło klepaliśmy piłeczkę pod swoją bramką.
Zwycięzców się nie sądzi!
Pierwszy sezon miał być o utrzymanie a my już prawie w czołówce.
Życzę wszystkim dużo zdrówka i pięknego życia.
Pozdrawiam tu wszystkich ” znafców” którzy wieszali psy na Dominiku Kunie, że jeździec bez głowy, że tylko biega, że pierwsza liga najwyżej.
Brawo Dominik.
Piękny kolejny weekend to Twoja zasługa.
Pozdrawiam również wszystkich tchórzy, którzy nie chcieli awansu, tylko chcieli się ogrywać kilka lat w pierwszej lidze.
Byliśmy w Ekstrsklasie, jesteśmy i będziemy wbrew malkontentom i jak widać żaden spadek po sezonie nam nie grozi jak koleżankom z dworca.
Dzięki za dziś drużynie.
Odwzajemniam pozdrowienia „pseudoekspercie”. Każdy może pisać co chce .Było chuj..owo to było, jest dobrze to trzeba pochwalić i przyznać się do błędu. Masz z tym jakiś problem ? Tylko Widzew!
O uderz w stół i nożyce się odzywają.
Nie pisałem koleżko ad personam do Ciebie tylko ogólnie do wszystkich, którzy wieszają tu psy na Kunie, a chłop zrobił bardzo duży progres i jest w dodatku mega ambitny i waleczny.
Za same te cechy wszyscy tu uwielbiali niejakiego japończyka Kato swego czasu w drugiej lidze.
Kun w przeciwieństwie do tamtego ma jeszcze liczby.
Jak już pytasz.
Nie mam żadnych problemów w życiu poza tym, że węgla nigdzie nie mogę kupić .Poradzisz coś?
Idź zagłosuj na tych samych od 1989 roku. To na pewno wungla ni braknie. Koleżką o ile pamiętam dla Ciebie nie jestem. Wiem , że nie pisałeś do mnie , natomiast sam jechałem wiele razy po Kunie , do czego się przyznaję. Na szczęście myliłem się.
P.S Kim jest ta mityczna „mega” ? W języku polskim istnieje takie słowo jak „bardzo”. Dla mnie Kato to był typowy przecinak , nigdy nie byłem jego fanem a zatem nie wiem czy „wszyscy” go tak uwielbiali. Pozdrawiam. Miłego weekendu.
Z niecierpliwością czekam na przyszłoroczne wybory. Mam nadzieję,że mój głos, zapewne jeden z wielu, pozwoli odsunąć debili od władzy. Fakt poniosło mnie. Kolegami nie jesteśmy. Dlaczego napisałeś o wyrazie mega ,,mityczny”??? To jak najbardziej polskie słowo przedrostek oznaczający 10 do szóstej potęgi. czyli milion, a więc w domyśle dość dużą liczbę i w takim znaczeniu czegoś dużego, okazałego, wybitnego funkcjonuje też w mowie potocznej. Słowa ,bardzo” ,które wskazałeś mi jako zamiennik użyłem w tym samym zdaniu co mega kilka wyrazów wcześniej, byłoby to więc powtórzenie,czego staram się unikać. Wszyscy nie uwielbiali Kato, to fakt ale wielu z kibiców. To portal… Czytaj więcej »
Co ty pier.. kto nie chciał awansu tylko ogrywania się w pierwszej lidze. Nikt tutaj tak nie pisał tylko ludzie patrzyli z rozsądkiem a nie hurra i za wszelką cenę. Byśmy nakupowali gwiazdeczek za mega jakie pieniadze a może awansu by nie było albo bysmy mieli tyle punktów co teraz a w budżecie dziura większą dwa razy. Na razie się udaje przy takich rozsądnych wydatkach punktować i walczyć o spokojne utrzymanie. Oby tak dalej i brawo działacze że wytrzymali presję tych co o ligę mistrzów chcieli grać.
Ty chyba jesteś nowy na forum, jak nie pamiętasz zeszłorocznych dyskusji,w których ambitni inaczej kibice chcieli sobie ogrywać się kilka lat w pierwszej lidze twierdząc,że mamy za słabą ekipę na ekstraklase
Sam chyba pierdolisz od rzeczy,jeśli twierdzisz że tak nie było ,bo akurat dobrze pamiętam,że niejeden kibic przestrzegał przed awansem pisząc że za chwilę pójdziemy drogą galerianek i spadniemy po sezonie.
Nie nie jestem ale odróżnij awans za wszelka cene a awans na spokojnie z głową i w ramach budżetu. Nawet jeśli miałoby to potrwać rok dłużej.
Nie rozumiem tych różnic.
Awans to awans.
Jest celem samym w sobie , różnią się tylko metody i środki jakimi można go osiągnąć.
O to się przecież gra w niższych ligach tak jak o mistrza w ekstraklasie..
Wszystkie zachowawcze koncepcję typu dajmy sobie czas, stwórzmy drużynę ograjmy się etcetera.nijak mają się do ducha sportowej rywalizacji zwłaszcza w takim klubie jak Widzew Łódź
Ogrywanie się w pierwszej lidze to największa bzdura jaka ktos tu wymyślił.
Jestem tego samego zdania.
A teraz wszystkie płaczki i muruderzy cichutko i ani mrumru. Słaby mecz w naszym wykonaniu, ale najważniejsze 3pkt. A w sumie może nie słaby mecz, a słaba pierwsza połowa.
Co Wy robicie RTS co Wy robicie:))
można się bawić dzięki Widzew!!!
Tradycyjnie trzeba ponarzekać na forum, inaczej się przecież nie liczy. No to zaczynam:
a czemu tylko 3:0?
trener do zmiany!
co oni grają? obrona nie istnieje!
Sanchez? Co to w ogóle za transfer.
Spadek do 1 ligi murowany.
Forum Widzewa, jprd. Skąd się tacy ludzie biorą? Zza torów czy co?
Pięć ostatnich meczów (puki co, bo kolejka trwa) Widzew na pierwszym miejscu :)
Sami jesteście niezdarni. Zjawiński strzelił do bramki, ale obrońca został trafiony tą piłką i on wybił ją na słupek.
Żeby być w pełni dokładnym, bo może nie każdy oglądał mecz, to Zjawiński chciał uderzać głową (tak myślę), ale piłka trafiła go w bark, a następnie, po odbiciu się od obrońcy Stali, wyszła na rzut rożny.
Kamil wróć… Trzeciej bramki chyba nie widzieliście. To był rajd Kuna a nie zgranie Sancheza głową.
Owszem to było zagranie głową Sancheza do Kuna, następnie Kun popędził z piłką i wystawił Sypkowi. Sądząc po dwóch błędnie krytycznych komentarzach albo czepiasz się dla zasady albo oglądałeś mecz na oryginalnym tetrisie.
Zygac mi się chce czytając niektóre wypowiedzi, gramy w 10, gramy w 9, ten taki, ten sraki…
Jesteście zwykłymi hejterami nie kibicami. Jeszcze nie dawno na Kuna i Hanouska ujadaliscie znawcy od siedmiu boleści. Piłkarzom trzeba dac czas i ich wspierać a nie wytykać każdy błąd i skreślać po dwóch meczach. Na podsumowania przyjdzie czas po sezonie i wierzę że jeszcze taki Sypek czy Zjawinski pokażą swoje umiejętności i utrą nosa malkontentom. Tylko WIDZEW
G
Dodaj jeszcze tych wszystkich co na trenera ujadali, że łysy bajerant z Polkowic, że wf powinien uczyć a on zrobił przez rok ogromny progres z całą drużynią. Zawodnicy którzy wydawać by się mogło po wieku nic już więcej nie osiągną to przy Niedźwiedziu też robią progres. Mamy kolektyw trochę lepszych i gorszych zawodników i trenera robi z nimi fajny wynik. Co jak przeszłość pokazywała wcale takie łatwe nie jest.
Bo trenerowi, każdemu trenerowi, potrzebny jest czas. Musi wpoić swoją filozofię gry zawodnikom i konsekwentnie działać. Niestety w wielu przypadkach trener wylatuje z pracy po kilku niepowodzeniach. I to się tyczy praktycznie całej naszej piłki, niezależnie od poziomu rozgrywek. Najlepszymi i najbardziej transparentnymi przykładami na to, że długofalową praca przynosi efekty są w ostatnich czasach Kostja Runjaić czy Marek Papszun. Pogoń i Raków, drużyny bez gwiazd, zagościły na dobre w czołówce naszej Ekstraklasy. Jeżeli co sezon lub co rundę zmienia się trenera lub wymienia połowę składu, to efekty nie mogą być zadowalające. Mam nadzieję, że trener Janusz Niedźwiedź dołączy wkrótce… Czytaj więcej »
Słusznie i zbawiennie prawisz Waść.
Tadeusz , nie pij już dziś więcej.
Rzygać mi się chce , gdy widzę analfabetę takiego jak ty , który chciał się wysmętnić a nie potrafi pisać po polsku. Każdy ma prawo do własnej opinii, również tej niepopularnej.
Brawo Widzew. Taka była taktyka na pierwszą i drugą połowę. Teraz przerwa i to co było dziś nie ok. do poprawy. Jeszcze raz gratuluję.
Bunkrów nie ma ale i tak jest zajebiście.
Damian. Zawiesiłeś się, ale mam propozycję żebyś do końca sezonu wkurzał mnie tym tekstem. Pozdrawiam. Łódzkie WIDZEW OLE.
Miejmy nadzieję.Pozdrawiam również.
Januszek proszę Cię,zadzwoń do Montiniego !
Na urodziny z życzeniami?
Raczej z przeprosinami.
Takie 3 punkty zawsze biorę. Nie ważne po jakiej grze.
Mega ważny gol Jordiego na 1:0, dał dużo spokoju
super 3 punkty i duzo spokoju na najbliższe dni tygodnie tego potrzebował klub trener i zawodnicy , można pracować nad stylem dopracować to co jeszcze nie wychodzi
Dzięki za dobry nastrój na weekend.
Nie pogniewam się jak będą tak grali.
To nie łyżwiarstwo figurowe. Za wrażenia artystyczne punktów nie dają!
A jak wypadł Milos? Bo meczu nie widziałem .