Środek obrony do zmiany?
4 maja 2018, 15:59 | Autor: KamilPo letnich sparingach wydawało się, że parę środkowych obrońców Widzewa w tym sezonie stworzą Sebastian Zieleniecki i Damian Kostkowski. Wiele obiecywano sobie zwłaszcza po tym drugim graczu, sprowadzonym z Drwęcy Nowe Miasto Lubawskie. Doznał on jednak kontuzji i rundę obok „Ziela” rozpoczął Radosław Sylwestrzak.
Choć wiele osób miało zastrzeżenia do „Sylwka”, zarzucając mu zwłaszcza brak szybkości, para ta rozegrała ze sobą prawie całą jesień. I statystycznie się obroniła – Widzew miał bowiem najmniej straconych bramek w rundzie. Dwójka Zieleniecki – Sylwestrzak wystąpiła na środku obrony w 16 spotkaniach, podczas których łodzianie pozwolili rywalom na strzelenie 11 goli, co daje 0,69 bramki na mecz lub też, w nieco innym ujęciu, bramkę straconą co 124 minuty gry.
Zimą Franciszek Smuda zdecydował się jednak na zmianę koncepcji. Choć obserwując sparingi wydawało się, że wiosną obok Zielenieckiego grać będzie Michał Miller, trener odszedł od tego pomysłu i postanowił dać szansę Kostkowskiemu. Niestety, ten raczej jej nie wykorzystuje. „Kostek” popełnia wiele prostych błędów i o ile do tej pory nie miały one większych konsekwencji, to z Ursusem jeden z nich doprowadził do straty bramki, a w co za tym idzie również trzech punktów.
Statystyka także nie jest po stronie rosłego defensora. Para Zieleniecki – Kostkowski zagrała ze sobą w 11 meczach i straciła 11 bramek. Łatwo więc policzyć, że średnio daje to jednego straconego gola na mecz. W ujęciu minutowym, rywale trafiają do bramki Widzewa co 88 minut. To zdecydowanie zbyt dużo, jak na drużynę, która powinna bez większych problemów wygrać ligę i wywalczyć awans do wyższej klasy rozgrywkowej.
Co zrobi trener Smuda? Czy postanowi dać obecnemu duetowi jeszcze jedną szansę, czy też wróci do pary z jesieni? A może w miejsce Kostkowskiego wprowadzi Millera, który przecież zimą spisywał się w nowym dla siebie miejscu bardzo poprawnie? Odpowiedź na to pytanie poznamy zapewne w sobotę… Wiele mówi się jednak o tym, że czas na powrót Sylwestrzaka na środek defensywy.
Nie oszukujmy się, samo wejście Miller nie zmieni oblicza drużyny. Trzeba wymienić słabe ogniwa.
„WALCZAKI” NA BOISKO!!!
Przeczytaj na Widzewiaku o jakim składzie na jutro piszą, humor powinien być lepszy ;-)
Nie można było tak wcześniej?
Ile zdrowia to kosztowało, to historia.
Wszyscy o tym wiedzieli, tylko nie trener, ale ok.
Może wiedział, ale ma widzewski charakter i stawia na swoim…
Szkoda tylko że ten jak powiadasz, jego „Widzewski charakter” kosztował Nas 5 pkt. (dwa ostatnie mecze).
Zobaczymy jaka będzie różnica w grze jak wejdą „WALCZAKI” i nie mówię tu o trzech kolejnych meczach, ale o wszystkich pozostałych. (Lechia, Polonia to silni rywale)
Akurat w tych meczach stawiam tradycyjne na 3:2 dla nas, trochę emocji musi być, bo za to przecież kochamy ten sport :p
Będzie lepiej (2-0, 3-1)
Ale to wszystko zależy od tego kto będzie grał. Na miejscu Franka spojrzałbym łaskawszym okiem na Świdra i Niedzielę.
Ps.
W 18-ce są dalej słabe ogniwa i NIE WIERZĘ że on tego nie widzi.
Do usłyszenia w „Sercu Łodzi”
Pozdrawiam.
DO WIDZEWA
Pożegnałem się ale wrócę jeszcze na chwilę.
Jak czytałem wcześniej, zapewniasz nas tu wszystkich że awans będzie na 100%. Dostaniesz ripostę od samego Franka, tu masz link:
https://widzew.com/-/franciszek-smuda-potrzeba-wiecej-agresji-determinacji-i-walki
Zwróć uwagę na słowa:
„Ten zespół MOŻE awansować”
Czyli co? Nic pewnego.
Widzisz ludzie w wiele rzeczy wierzą na świecie, ja wierzę w Smude i w ten zespół.
Czepiasz się słówek. Powinieneś się przyzwyczaić, że u Franka polski jest na poziomie komunikatywnym.
Nie czepiam się słówek.
Na ten czas, jesteśmy jedno oczko poza celem.
Słowa „może awansować” są
jak najbardziej prawidłowe.
MUSIAŁ TAK POWIEDZIEĆ.
Dlaczego?
W sytuacji jakiej jesteśmy, dawanie
gwarancji na awans sugerowałoby
jakieś układy poza sportowe.
Dziennikarze zjedliby go żywcem.
Osobiście wolę tam Millera, bo chłopak jest wszechstronny tylko szkoda go zabierać z ataku. Jutro dzień prawdy :) zobaczymy czy naszym chłopakom się jeszcze chce czy juz mają gdzieś swoich kibiców. 3:0 dla Widzewa to absolutne minimum !
Miejsce Millera jest z przodu. Sylwestrzak z Zielem na tą chwilę to chyba najlepsze rozwiązanie.
Sylwestrzak za Kostkowskiego w środku Falon na bokach Michalski i Mąka tylko nie wiem co z Pieńkowski bo też zasługuje na granie. A Miler do ataku i dajmy k…a szanse takiemu ustawieniu.
Ludzie, chłopaki. Proszę was nie piszcie juz o Millerze na obronie. Oni od początku powinni grać z DEMJANEM w ataku. Juz dawno by sie zgrali. Po co bylo stawiać na Stanka. Chłopak dopiero sie uczy. To przyszłość a nie głęboki ocean. Ale ten nie popełnia błędów kto nic nie robi.
Widzew-Drwęca 4:0
Po przyjściu Kostkowskiego myślałem że to będzie dobry gość ale po kilku jego meczach stwierdzam że ten gość gdy tylko dostaje piłke to trzęsie się jak starej kurwie cycki. Nie nadaje się i tyle.
nie ujmowałbym tego w ten sposób, ale pewny to on nie jest.
zresztą nie można tego powiedzieć także o Sylwestrzaku, ale on zdaje sobie chyba sprawę ze swojej słabości, dlatego grywa na mniejszym ryzyku. ale jak nie dostanie piłki pod nos, jest taką samą miną jak Kostek.
Na bank środek obrony u nas jest kiepsk…niestety
A Kozłowski to co? Dużo lepszy? Z Morągiem piękna asysta.
A oczywiście Niedzieli w 18-brak.