Sparingpartnerzy Widzewa to ciekawy zestaw
14 grudnia 2024, 16:33 | Autor: RyanW czwartek Widzew opublikował plan przygotowań drużyny do rundy wiosennej. Podczas zgrupowania w Turcji łodzianie rozegrają cztery mecze sparingowe, a my postanowiliśmy przyjrzeć się, z kim się zmierzą. Jest całkiem solidnie.
Pierwszym rywalem na tureckiej ziemi Daniela Myśliwca będzie Dynamo Kijów. Co prawda klub ten lata świetności ma już za sobą, a w ostatnich latach jego położenie dodatkowo komplikuje tocząca się za wschodnią granicą wojna, ale wciąż jest to silny przeciwnik. Zajmuje on pozycję lidera ukraińskiej ekstraklasy, z dwoma punktami przewagi nad drugą w tabeli FK Ołeksandrija, ale w poniedziałek, gdy zakończy rundę jesienną, może zwiększyć dystans do pięciu oczek. Podopieczni trenera Ołeksandra Szokwskiego (bramkarska legenda klubu) łączyli jesienią ligowe zmagania z występami na arenie międzynarodowej, ale poszło im w Lidze Europy fatalnie. Kijowianie przegrali wszystkie sześć spotkań, strzelając tylko jednego gola, a tracąc ich aż piętnaście. Najwyżej wycenianymi zawodnikami Dynama są pomocnik Mykoła Szaparenko oraz napastnik Władysław Wanat – ich wartość serwis Transfermarkt szacuje na 10 milionów euro!
Najwięcej wiadomo o drugim rywalu widzewiaków, ponieważ będzie to Zagłębie Lubin. Ostatnia potyczka z „Miedziowymi” miała miejsce na początku listopada przy Piłsudskiego i był to jeden z lepszych występów czerwono-biało-czerwonych na końcowym etapie rundy. Po dwóch golach Jakuba Sypka, zdobytych po dośrodkowaniach Samuela Kozlovskyego, pokonali lubinian 2:0 i przerwali ich udaną serię. Od tamtej pory wyniki zespołu Marcina Włodarskiego odwróciły się o sto osiemdziesiąt stopni. W kolejnych trzech starciach zdobyli zaledwie punkt i zimę spędzą na 13. miejscu w tabeli. Chyba, że Radomiak Radom pokona dziś w zaległym meczu Śląsk Wrocław, wtedy Zagłębie osunie się o jedna lokatę.
Dzień przed powrotem do Polski łodzianie zaliczą intensywny czas. Czekać ich będą bowiem dwa kontrolne pojedynki i można się domyślać, że trener podzieli kadrę na dwa obozy. Tak, by zdecydowana większość zawodników mogła zaliczyć występ w dłuższym wymiarze czasowym, co pomoże lepiej zaadaptować się do walki o ligowe punkty. Jedni widzewiacy zmierzą się z Duklą Praga i będzie to najniżej notowany przeciwnik tej zimy. Stołeczna drużyna zajmuje przedostatnie miejsce w czeskiej ekstraklasie i wszystko wskazuje na to, że wiosną będzie bronić się przed spadkiem. Można przypuszczać, że wybór takiego sparingpartnera podyktowany jest chęcią weryfikacji pracy piłkarzy Myśliwca w temacie organizacji ataku pozycyjnego z nisko broniącym się przeciwnikiem. Szkoleniowiec zapowiadał, że będzie to jeden z kluczowych elementów do poprawy w trakcie sezonowej przerwy.
Drugim i zarazem ostatnim rywalem (trzymamy się kolejności podanej w oficjalnym komunikacie) nad Bosforem będzie CSKA Sofia, czyli najbardziej utytułowany klub w Bułgarii. Wielkie sukcesy to póki co jedynie przeszłość, ponieważ ostatni raz stołeczna drużyna sięgnęła po mistrzowski tytuł w sezonie 2007/2008. Kilka lat później dopadł ją potężny kryzys finansowy, zakończony degradacją na trzeci poziom rozgrywkowy. Powrót do ekstraklasy nastąpił po dwóch latach, częściowo dzięki awansowi, częściowo poprzez wykupienie licencji Liteksu Łowecz. Tego ruchu nie zaakceptowała jednak część kibiców, która w ramach bojkotu założyła własny klub o nazwie CSKA 1948 Sofia. Dziś oba twory są ligowymi rywalami! Obecni włodarze „starego” CSKA próbują mozolnie odbudować dawną potęgę. W trzech poprzednich rozgrywkach zespół zajmował drugie miejsce, za absolutnym hegemonem ostatnich lat – Łudogorcem Razgrad. Od momentu kontrowersyjnego powrotu do elity ani razu nie skończyli poza podium, choć teraz może się to zmienić, bo strata do trzeciego miejsca wynosi po jesieni aż czternaście punktów.
Po powrocie do Łodzi czerwono-biało-czerwoni nie będą już mierzyć się towarzysko. Przed pierwszym wiosennym starciem, w Poznaniu, zaliczą jeszcze dwudniowe zgrupowanie w Uniejowie. Tureckie zmagania będą więc jedynymi, które mają ich przygotować do walki o punkty.
Mała uwaga – Szowkowskiego*, nie Szokwskiego. :)
GONG to prawdziwa perełka jesieni. Na wiosnę na pewno odpali.
Gong jest za drogi żeby sobie grzal ławkę rozumisz to ?,po drugie gdy gra jest większa szansa że się go pozbędą i coś jeszcze na tym ugrają bo sami za niego sporo wydali .
Dobrze że tu jesteś przybłędo, Ty tak mądrze potrafisz wytłumaczyć o co chodzi XD A tak na serio grabarz to tam wszystkie płatności ma uregulowane? Dla pejsiatego kolegi pytam
Jak już to rozumiesz.
Do takich co prostych rzeczy nie kumają trzeba tak pisać ,bo oni myślą że klub stać na to żeby taki Gong sobie ławce grzał, już jeden Pawłowski jest który pewnie sporo obciąża klubowa kasę gdy nie gra bo ma kontuzje a trzeba mu placic i za jego leczenie i rehabilitację
Piłkarzyki pajacyki.Plecak z kamieniami i jazda w góry .W baniach się przewraca tym nierobom.
A ty czym się zajmujesz? Mięsień piwny, kanapa i tv?
On może bo za to pieniędzy nie bierze , ja bym dał naszym zawodnikom 2-3 tygodnie treningów Felixem Magathem to efekty by szybko przyszły.
Po co ta Turcja ?
Władze klubu śpicie ?