Sparingowo z niedawnym rywalem
12 października 2023, 21:34 | Autor: RyanTrzy tygodnie temu Korona i Widzew mierzyły się ze sobą w meczu o punkty. Spotkanie w Kielcach zakończyło się remisem, a jak będzie w piątkowe popołudnie? Jutro obie ekipy spotkają się bowiem ponownie, tym razem towarzysko.
Przerwa w rozgrywkach Ekstraklasy, spowodowana kolejnymi meczami drużyn narodowych w ramach eliminacji do przyszłorocznych Mistrzostw Europy w Niemczech, to okazja dla wielu zespołów, by odpocząć od ligowego grania. Nie brakuje jednak również takich, które zamierzają wykorzystać ten czas na rozgrywanie potyczek sparingowych. W gronie tym są m.in. łodzianie, którzy także przy okazji wrześniowej pauzy reprezentacyjnej grali mecz kontrolny. Był to nieoficjalny debiut trenera Daniela Myśliwca, w trakcie którego widzewiacy pokonali na Łodziance 2:1 I-ligowy Znicz Pruszków. Do siatki rywali trafiali wówczas Jordi Sanchez oraz z rzutu karnego Imad Rondić.
Dla Myśliwca piątkowy pojedynek będzie kolejną szansą na lepsze poznanie piłkarzy, z którymi pracuje dopiero nieco ponad miesiąc. Będzie mógł także przetestować rozwiązania taktyczne, które wpaja swoim zawodnikom. Ci z kolei zachowają dzięki spotkaniu z Koroną tzw. rytm meczowy. Oczywiście nie wszyscy, bowiem grono kontuzjowanych zawodników jest niemałe. Urazy leczą obecnie Fran Alvarez, Sebastian Kerk, Kamil Cybulski, Mateusz Kempski oraz Serafin Szota, który na boisku nie pojawi się już do końca roku (więcej TUTAJ). Z kielczanami nie zagrają także Henricha Ravasa, Andrejsa Ciganiksa oraz Dawida Tkacza, powołanych na mecze swoich reprezentacji.
Kogo więc szkoleniowiec wystawi przeciwko aktualnie 14. drużynie w ligowej tabeli? Szansę zaprezentowania się ponownie powinien dostać duet bramkarzy Jan Krzywański i Jakub Szymański. Rywalizują oni o miano pierwszego zastępcy Ravasa, a konkurencja między nimi jest naprawdę zażarta. Okazję do gry powinni dostać rzadziej wykorzystywani Patryk Stępiński, Paweł Zieliński czy Luis Silva. Być może zobaczymy też będących formalnie w „jedynce” Huberta Lenarta, Ignacego Dawida i próbującego wrócić do niej Filipa Zawadzkiego. Zdrowi są także pozostali piłkarze, więc ich także powinniśmy zobaczyć w akcji.
Słowo „zobaczyć” nie jest jednak do końca trafnie użyte, ponieważ piątkowe starcie odbędzie się za zamkniętymi drzwiami. Na skutek decyzji sztabu szkoleniowego Korony nie będą mogli uczestniczyć w meczu ani kibice, ani przedstawiciele mediów. Wiemy jedynie, że do spotkania dojdzie o godz. 12:30.
A u sąsiadów:
Ciągnie Piotruś kałes, plączą mu się jaja.
Jak długo pociągnie ?
Maks do połowy maja.
Czy to aby nie ten sam , który w tamtym sezonie omal miedziowych nie spuścił z e- klapy ?
Wtedy mu się nie udało. Teraz będzie bezbłędny w tym zadaniu.
teraz bedzie miał rudzielec sie wykazac w meczu z puszcza i to nawet w niepołomicach z ktorych sie tak smial do kibiców lubinskich
Na Bonka też rudzielec mówicie ?
O widzę że lubisz tylko złe rzeczy pamiętać ale już nie pamiętasz jak ze Stokowcem taka Lechia zajęła 3 miejsce i grała w europejskich pucharach a później zajęła jeszcze 2 razy 4 miejsce w tabeli .
Dajmy już spokój z tymi „sąsiadami” Ten pajac galerjan 1000 ników siedzi tu cały czas i wpierd…la wszędzie ten swój kałes do pożygu. Nie ma co się zajmować cały czas klubem popierdułką. Za chwile znów zdechną.
(Sorry za SPAM)
Mam do Was ogromną prośbę…
Na najbliższy mecz z Ruchem chciałoby przyjechać do Nas 3 braci z Chorzowa, którzy nigdy nie byli w Sercu Łodzi.
Jeżeli ktokolwiek wiedziałby, że nie idzie na mecz, bardzo prosiłbym o przesłanie swojego kodu na adres:
[email protected]
Pomóżcie proszę. Z Waszą pomocą z pewnością się uda ogarnąć bilety dla „rodziny” :)