Smuda nadal nie przegrał meczu, ale liczy na wiosnę
1 listopada 2017, 09:28 | Autor: RyanNiebawem miną trzy miesiące od objęcia drużyny przez Franciszka Smudę. Początkowo jej gra mocno się poprawiła, co przekładało się na pozytywne wyniki. W październiku Widzew dopadła lekka zadyszka, ale drużyna jeszcze nie przegrała.
Smuda prowadził łodzian w trzynastu ligowych potyczkach. Dziewięć z nich zakończyło się wygraną, a cztery podziałem punktów. Choć kibice liczyli na to, że widzewiacy przejadą się po wszystkich przeciwnikach jak walec, piłkarze awansowali właśnie na pozycję lidera. Szkoleniowiec liczy jednak, że zespół nabierze właściwego stylu wiosną, gdy odpowiednio przepracuje przerwę pomiędzy rundami.
Mimo braku wyraźnego prowadzenia w tabeli, w Widzewie nikt nie panikuje. Zimą kadra ma zostać nieznacznie przemodelowana tak, by w rundzie rewanżowej zaznaczyć swoją przewagę w rozgrywkach. Wiosna powinna być także prostsza ze względu na terminarz. Najgroźniejsi rywale przyjadą po Nowym Roku do Łodzi. U siebie widzewiacy zagrają m.in. z Sokołem, Drwęcą, Lechią, Legią II, Polonią, Huraganem czy Victorią. Z aktualnej górnej połówki tabeli czeka ich tylko wyjazd na Ursus.
Zanim na dobre zacznie się szykowanie do wiosny, trzeba rozegrać jeszcze trzy ligowe spotkanie w tej rundzie. Wygrane przy Piłsudskiego z ŁKS Łomża oraz Sokołem Ostróda to wręcz obowiązek zawodników. Warto też powalczyć o punkty z Lechią, by zima była spokojna.