Smuda ma już skład w głowie? Szukamy pewniaków!

W Widzewie wciąż trwa rywalizacja o miejsce w składzie. Najczęściej kibice mogą układać swoje jedenastki, opierając się na liczbie minut w sparingach. Nie tym razem, ponieważ Franciszek Smuda daje zagrać wszystkim po równo. Mimo to trener zaznacza, że większość składu już zna!

Po sobotnim sparingu z Lechem II Poznań szkoleniowiec przyznał, że ma już w głowie ułożone 90% jedenastki. Nie będziemy oczywiście liczyć procentów i na tej podstawie strzelać, ile miejsc w wyjściowym zestawieniu łodzian jest jeszcze nieobstawionych. Można bezpiecznie założyć, że o względy „Franza” walczy jeden lub dwóch piłkarzy.

Kogo na dzień dzisiejszy trener widzi w pierwszym składzie Widzewa, ciężko stwierdzić. Fani nie są z zespołem codziennie, nie mogą śledzić ich postawy w treningach i tego, jak dani zawodnicy funkcjonują w szatni. Nie znają też szczegółowo założeń taktycznych, dlatego trudno im znaleźć dziewięciu lub nawet dziesięciu pewniaków. Nam udało się się wytypować pięciu!

Nie wyobrażamy sobie jedenastki w meczu z Victorią Sulejówek bez Roberta Demjana. Słowacki piłkarz został sprowadzony z myślą o seryjnym strzelaniu bramek i na razie wywiązuje się w tej roli bardzo dobrze. Cztery gole w pięciu dotychczasowych meczach sparingowych mówią same za siebie. Kto będzie podawał piłki Słowakowi? Raczej na pewno jednym z nich będzie Dario Kristo. Pomocnik rodem z Chorwacji od początku imponował Smudzie – trener po jednym treningu sugerował szybkie zamknięcie negocjacji i podpisanie umowy. Na pewno nie po to, by 28-latek siedział na ławce rezerwowych.

Pozostałych pewniaków widzimy w tylnych rejonach boiska. Murowanym kandydatem do gry na lewej obronie pozostaje Marcin Pigiel. I to z kilku powodów! Po pierwsze, w obliczu kontuzji Bartłomieja Rakowskiego to jedyny nominalny lewy obrońca w zespole. Po drugie, ma status młodzieżowca. Po trzecie jesienią prezentował się nieźle i był chwalony przez swojego trenera. Trudno przypuszczać też, że Franciszek Smuda zrezygnuje z usług Sebastiana Zielenieckiego. To nie tylko kapitan drużyny, ale też obrońca charakteryzujący się najbardziej stabilną formą.

Piąty zawodnik w naszych przedwiosennych przewidywaniach, to Patryk Wolański. Co prawda w ubiegłej rundzie między nim a szkoleniowcem nie wszystko było OK, ale zdaje się, że „trudne sprawy” obaj mają już za sobą. Choć nieźle w sparingach wygląda Maciej Humerski, nie chce nam się wierzyć, że „Wolo” mógłby wypaść z bramki.

Jeżeli nasze przypuszczenia są właściwe, do obsadzenia pozostaje jeszcze sześć pozycji, z których cztery lub pięć „Franz” w głowie już sobie zapełnia. Wciąż otwarte pozostaje pytanie, kto będzie partnerował Zielenieckiemu na środku obrony. Radosław Sylwestrzak, podstawowy stoper jesienią, musi odpierać napór już nie tylko Damiana Kostkowskiego, ale być może także przekwalifikowanego do nowej roli Michała Millera. Szanse tego ostatniego naprawdę są spore!

Trwa także walka o miejsce na prawej stronie defensywy. Jeszcze do niedawna pewniakiem wydawałby się Marcin Kozłowski, ale dobra gra Bartłomieja Niedzieli może zachwiać sytuację wychowanka. Co prawda naszym zdaniem to „Cinkowi” dalej bliżej do jedenastki, ale głowy pod topór za to nie położymy.

Największa rywalizacja toczy się z pewnością w drugiej linii. Do gry obok Kristo pretendują Maciej Kazimierowicz oraz odmieniony Aleksander Kwiek. Nie zapominajmy też o Kacprze Falonie i Michale Przybylskim, który również mogą wcielić się w rolę „ósemki”. Ścisk jest także na skrzydłach. Do tej pory spokojni o miejsce w składzie Daniel Mąka i Mateusz Michalski dostali konkurencję w postaci Marka Zuziaka i Marcina Pieńkowskiego. Na razie najdalej od jedenastki zdaje się być Michalski, ale to gracz bazujący na dynamice – złapie „gaz”, gdy Smuda zejdzie z obciążeń treningowych. Wtedy walka o skład wskoczy na jeszcze wyższy poziom!

Wszystko wskazuje na to, że z rolą rezerwowego będzie musiał oswajać się Daniel Świderski. „Franz” będzie raczej starał się umieścić obok Demjana jednego z dwóch młodzieżowców. Chyba, że znajdzie dla niego miejsce w pomocy. Jeśli nie, to Słowakowi w ofensywie partnerować będzie zapewne Karol Stanek. Trudno przypuszczać, by taka funkcja przypadła Jakubowi Jasińskiemu. Odkrycie zimowych przygotowań póki co walczy o to, by w ogóle trafić do kadry. Jeśli mu się uda, będzie co najwyżej zmiennikiem.

Pamiętajmy, że nasze zestawienie zawiera daleko idące hipotezy na podstawie dotychczasowych działań Franciszka Smudy i jego asystentów. Do pierwszego meczu pozostały jeszcze trzy tygodnie i sytuacja na niektórych pozycjach może się jeszcze zmienić o 180 stopni. Sami jesteśmy ciekawi, czy trafimy ze składem. Przekonamy się 10 marca!

Przewidywana jedenastka (na 18.02.2018)