Śląsk – Widzew (skrót)
2 marca 2024, 19:58 | Autor: BercikPorażką zakończyło się spotkanie Śląska z Widzewem. Dwie bramki dla gospodarzy zdobył Mathias Nahuel, dla widzewiaków w doliczonym czasie gry trafił Imad Rondić.
Wszystkie bramki oraz pozostałe najciekawsze akcje w poniższym materiale:
Niestety, po obejrzeniu skrotu wynik wciaz taki sam… I czekam z utesknieniem na wypowiedzi pomeczowe, jak i na info o legendarnym juz mikrocyklu.
Dokładnie! A tak mi się wydaje że ta druga bramka dla Śląska to ze spalonego była. Podczas meczu tak myślałem i po obejrzeniu skrótu tym bardziej. Dziwne to sędziowanie… Ale nasi powinni grać bardziej zdecydowanie i z jeszcze większą zaciętością i nie odpuszczać. Ale do tego jest potrzebna kondycja na 150 procent…
Kun czerwona kartkę powinien zobaczyć,po faulu widać że coś krzyczy do leżącego zawodnika ,zrobił to z premedytacją
Żyro też mógł dostać czerwoną za chwyt zapaśniczy, to było niepoważne zachowanie
Dlaczego nie było stop klatki z varu przy golu na 2:0?
Wiadomo że chciałoby się zwycięstwa w każdym meczu
Ale musimy znać swoje miejsce w szeregu. W tej chwili to z tym składem wszystko powyżej 10 miejsca będzie dużym sukcesem. To wszystko wynagrodzi nam zwycięstwo z Legią. Zobaczycie
Dlaczego w tym skrócie nie ma sytuacji z Sanchezem jak padł w polu karnym ogórków? Żeby ludzie nie widzieli kolejnego wałka? Coś mi się wydaje, że będą nas teraz gnębić te pzpnowskie ścierwa.
Widzew zagrał dobry mecz. Nasi bardzo się starali i grali do końca. Szkoda, że Bartek nie otworzył wyniku na początku meczu, że Fabio z 16m przestrzelił- ale nie można naszym odmówić ambicji. Sędziowanie to kpina. Już nawet nie chodzi o tego karnego (bo przecież Kun powinien dostać czerwoną kartkę); najbardziej mnie wk… to bezkarne symulowanie i leżenie na boisku po niczym… za to powinny być odciąży kartki (za niesportowe zachowanie).
ALE WAŁKI
spalony jak ch..j!! sędzina podnosi chorągiewkę var ja pier…ę złodzieje tylko Widzew RTS!
Proponuję zwrócić uwagę na zachowanie piłkarza Śląska rzekomo uderzonego w głowę przez Gikiego, za co podyktowany został rzut karny.
Otóż komediant Petkow łapie się za głowę dopiero po sekundzie, gdy skumał, że można ukisić z tej akcji „jedenastkę”. Przecież gdyby naprawdę został trafiony, od razu by się przewrócił, a nie dopiero po chwili zwijał się z bólu…
A za głowy to się powinni chwycić sędzia Frankowski z varem i zapytać: co my robimy, panowie, co my robimy?
Dla odgwizdania faulu nie ma znaczenia, czy zawodnik się łapie za głowę, czy nie. Giki nie trafił w piłkę, a trafił w zawodnika, podjął ryzyko, ale miał pecha. W tym meczu było sporo błędów sędziowskich (najpoważniejsze to uznanie bramki na 2:0 i niepodyktowanie karnego po faulu na Jordim), ale ta decyzja sędziów akurat prawidłowa
Your point of view caught my eye and was very interesting. Thanks. I have a question for you.