SFG lekiem na całe zło? Jeśli tak, to nie działa
5 kwietnia 2019, 17:12 | Autor: RyanTo, że wiosną zespół Widzewa nie jest w najwyższej formie, dostrzegają wszyscy: kibice, dziennikarze oraz sztab szkoleniowy. Nie pomaga ani zmiana ustawienia, ani personaliów. Pomysłem na punktowanie miały być stałe fragmenty gry, ale i one nie funkcjonują najlepiej.
W pierwszych pięciu spotkaniach tej rundy łodzianie zdobyli siedem punktów na możliwych piętnaście, a więc mniej niż połowę. Przed spotkaniem w Łęcznej notowali serię trzech gier, w których tracili bramkę jako pierwsi i musieli gonić wynik. Obawa przed utratą punktów paraliżowała poczynania drużyny, wprowadzała nerwowość, a przez to niedokładność. Radosław Mroczkowski mówił wtedy, że kluczem do lepszych rezultatów może być lepsza gra obronna.
W związku z tym, przed meczem z Górnikiem trener znów przemodelował ustawienie. W obronie ponownie zagrało czterech zawodników, ale z przodu tylko jeden nominalny napastnik. Większe zagęszczenie środka pola, gdzie biegało trzech zawodników o inklinacjach bardziej defensywnych zdało egzamin. Rywale mieli problem z zagrożeniem bramce łodzian, którzy dzięki temu grali pewniej i spokojniej.
Przełożenie akcentów na defensywę odbiło się jednak na poczynaniach w ataku. W całym spotkaniu Widzew oddał tylko jeden celny strzał, co dobitnie pokazuje, że taki manewr taktyczny także nie jest wybawieniem. Co z tego, że po raz pierwszy w rej rundzie widzewiacy zachowali czyste konto, skoro nie samemu nie potrafili posłać piłki do siatki? Zespół musi być jeszcze lepiej zbalansowany, by z jednej strony goli nie tracić, ale także mieć okazje do ich zdobywania. Jak widać nie jest to proste, bo pod formą są m.in. Dario Kristo i Adam Radwański, odpowiedzialni za pchanie gry do przodu.
Sztab szkoleniowy najwyraźniej widzi te problemy, ponieważ na treningach czerwono-biało-czerwoni bardzo dużo czasu poświęcają na ćwiczenie stałych fragmentów gry. Tak, jakby ten element miał zwiększyć szansę na regularne punktowanie do momentu, gdy kluczowi piłkarze złapią odpowiednią dyspozycję i, mówiąc językiem szatni, w końcu odpalą. Można ufać takiemu rozwiązaniu, bo w jedenastce znajdują się m.in. Sebastian Zieleniecki, Daniel Tanżyna czy wspomniany Kristo, czyli gracze dobrze czujący się w polu karnym przeciwnika.
Sęk w tym, że w tym elemencie Widzew także wygląda słabo. Wystarczy spojrzeć na liczby – w dotychczasowych pięciu wiosennych konfrontacjach zespół nie strzelił ze stałego fragmentu ani jednego gola! Na upartego można pod to podciągnąć bramkę zdobytą w meczu z Elaną Toruń przez Tanżynę, ale nie był to ćwiczony schemat. Po prostu piłkę, wybitę przez rywali, szczęśliwie przejął Michaela Ameyaw. Ten ponownie zagrał ją na przedpole, którego jeszcze nie zdążył opuścić „Dixon”.
Skuteczność drużyny z al. Piłsudskiego pod tym względem zdecydowanie pogorszyła się względem jesieni. Był czas, że widzewiacy mogli traktować stałe fragmenty jako swoją najgroźniejszą broń. Bramki strzelane bezpośrednio po dośrodkowaniu z rzutu wolnego lub rożnego były ich wizytówką w pierwszych siedmiu kolejkach tego sezonu. Na trzynaście goli, tylko cztery padły wówczas z akcji! Później skuteczność SFG nieco spadła, ale do końca jesieni był to ważny element w grze zespołu. Gdy nie szło, można było liczyć na wrzutki lub strzały ze stojącej piłki. Zdobyto tak połowę bramek!
Obecnie ekipa Radosława Mroczkowskiego jest pod tym względem bezbronna, co w połączeniu z trudnością w ataku pozycyjnym czy kontratakiem, objawia się ogólnie małą liczbą strzelanych goli. Jesienią średnia bramkowa Widzewa wynosiła 1,70 trafienia na mecz. Wiosną łodzianie trafiają średnio do siatki tylko raz na spotkanie.
Bramki strzelane przez Widzew w sezonie 2018/2019:
jesień |
wiosna |
|
Średnia bramkowa na mecz | 1,70 | 1,00 |
Gole | 34 | 5 |
Gole z akcji | 17 | 5 |
Gole ze stałych fragmentów | 17 | 0 |
Udział % bramek po SFG |
50% | 0% |
Gole po rzutach rożnych | 8 | 0 |
Gole po rzutach wolnych | 5 | 0 |
Gole po rzutach karnych | 4 | 0 |
fajnie by bylo pokazac ile bramek i kto strzelal po sfg i jak przekladalo sie na wyniki :) i ciekawe jak by wypadl w tym zestawieniu pilkarz odstawiony od druzny Radoslaw Sylwestrzak z pododu jak zagra dwa mecze to mu sie kontrakt przedluzy… Fatalny mecz z Olimpia zgadzam sie w 100% zagral totalny piach ale najlepszym tez przez cale zycie wszystkie mecze nie wychodza. Oczywiscie ze ciezko mu znalezc miesjce dzis w druznie bo jest Tanzyna i Zieleniecki ale oboje chyba mieli znacznie lepiej wyprowadzac pilke z obrony do ataku a jak Tanzyny nie umiem ocenic czy robil to dobrze… Czytaj więcej »
Podoba mi sie artykuł. Konkretnie i rzeczowo. Bez zakrywania problemow ale z szacunkiem.
Środek pomocy w ofensywie słabo, to choć skrzydła powinny lepiej pracować, stanowić większe zagrożenie. A tam na razie też słabo. Niefartowny dobór personalny?
Michalski 8 goli 5 asyst. Gutowski 5 goli 2 asysty. Kristo 5 goli 1 asysta. To top 3 zawodnikow odpowiedzialnych za zdobywane bramki w Widzewie. Dalej jest obronca Sylwestrzak 3 gole i 1 asysta i Mihaljevic tak samo 3 gole 1 asysta do tego Świderski 3 gole. Michalski w sumie rezerwowy a jak gra to poza ostatnim meczem to nie na swojej pozycji. Gutek – poczatek wiosny bardzo slaby i do tego kontuzja… ciekawe czemu. Wahadelka mu pewnie wyszly zarowno z forma jak i organizmem Kristo oj no szkoda ze gra slabiej i wszyscy tego bardzo zalujemy Sylwestrzak druga druzyna… Czytaj więcej »
Generalnie d_-a i kamieni k_pa.
Miało być efektownie, a jest masakra.
Nie mam pojecia czego twj druzynie brakoje. Kasy napewno nie, zle przygotowanie? Nie wiem bo nie widzialem ale widze jedno ze jak gramy na kontre to naszych jest Michalski z prawej z lewej np Gutek a w srodku Mihajlevic po za 16 nie ma nikogo normalnie dziura zeby ktos przejal i walnol za 16. Maja zakaz strzelania za 16? Aha pierw trzeba trafic w bramke bo ostatnio to Zielu tak kopnol ze by go zatrudnili w amerykanskim NFL. Za malo idzie ich do przodu. Za dobrze maja widocznie i to problem
Tak chwalony pdzez wielh Zieleniecki dawał się kilka razy s meczu z Łęczną objeżdżać w pierwszej połowie niczym trampkarz. Powiem szczerze, że raczej w rezerwach Wisły nie miałby czego szukać . A tutaj menago awizował to do pierwszego składu. Co do Sylwestrzaka : coś pękło po legendarnym popisie w Grudziądzu. Mroczkowski coś wie , coś jest na rzeczy. Najprościej byłoby usiąść, pogadać , wypić piwo , oczyścić atmosferę . Dorośli faceci tak robią. Czy mamy takich w Klubie ? No właśnie…
przez wielu. Literówki. Sorry.
Utraty zaufania przy piwie się nie da odbudować . Szczególnie jeśli dotyczy fundamentalnych spraw.
Może i nie jednak zawsze warto pogadać. A jeżeli mamy coś do siebie wyjaśniamy. Ewentualnie rozchodzimy się. Każdy w swoją stronę.
przestan jeden mecz nie powinien decydowac o karierze zawodnika. Zwlaszcza ze zagral wczesniej kilkanascie bardzo dobrych meczy w rundzie i zostal najlepszym zawodnikiem rudny jesiennej w Widzewie. Kazdemu zawdonikowi zdarza sie slabszy mecz i ten w grudziadzu wypadl Sylwestrzakowi. Idąc tym tokiem rozumowania to jesli trener raz pomyli sie z wystawieniem odpowiedniej jedenastki to nie powinen juz byc wiecej trenerem a to absurd. Nie myli sie ten kto nic nie robi. Patrz na RwR. Gdyby nie pisal to by literowki nie zrobil ale to nie znaczy ze jak ja zrobil to ma nie pisac.
Ryan macie moze statystyki ile km przebiegl Gutowski w pierwszych meczach na wiosne i z zeszlej rundy ? Ciekawosc moja i nic wiecej jak macie gdzies grzebac to odpuscicie jak macie dane od reki to jak mozesz napisac byl bym bardzo wdzieczny.
Pozdrawiam