„Serce Łodzi” na najniższym stopniu podium
26 sierpnia 2024, 19:33 | Autor: RyanPo raz trzeci w tym sezonie stadion Widzewa wypełnił się kibicami i po raz trzeci łódzka frekwencja znalazła się na weekendowym podium. Tym razem na jego najniższym stopniu, bo rywale odjechali za bardzo.
Widownia w „Sercu Łodzi” była tym razem najsłabsza spośród dotychczasowych spotkań w bieżącym sezonie. Nie bez wpływu na to pozostaje fakt, że sektor gości przez fanów Radomiaka Radom wypełnił się w niewielkim stopniu – zaledwie w 25%. Głównie z tego powodu nie udało się nawiązać do liczebności podczas dwóch poprzednich meczów. Wynik 16 467 i tak wystarczył do znalezienia się na krajowym podium. Najwięcej widzów pojawiło się we Wrocławiu, gdzie Śląsk podejmował Legię Warszawa oraz w Poznaniu, gdzie Lech zmierzył się z Pogonią Szczecin. Mówimy więc o starciach hitowych z piłkarskiego punktu widzenia.
W czołowej piątce pojawiły się także potyczki beniaminków. Lechia Gdańsk zanotowała pięciocyfrową publiczność podczas konfrontacji z Rakowem Częstochowa, a Motor Lublin z Puszczą Niepołomice. Co najmniej 10 tysięcy osób pojawiło się też na obiekcie w Krakowie.
TOP 5 frekwencji w dniach 23-25 sierpnia:
1. Śląsk Wrocław – Legia Warszawa, 36 208 widzów
2. Lech Poznań – Pogoń Szczecin, 29 156 widzów
3. Widzew Łódź – Radomiak Radom, 16 467 widzów
4. Lechia Gdańsk – Raków Częstochowa, 11 976 widzów
5. Motor Lublin – Puszcza Niepołomice, 10 993 widzów
Do sporych zmian doszło na liście spotkań z najwyższą jednostkową frekwencją w sezonie 2024/2025. Kwestią czasu było to, kiedy z zestawienia wypadną oba domowe mecze widzewiaków, ale na pocieszenie w TOP 10 znajduje się wciąż niedawny wyjazdowy pojedynek łodzian z Pogonią. Dwa starcia z minionego weekendu wskoczyły od razu na dwa pierwsze miejsca naszego rankingu. Pojawił się tam również I-ligowy rodzynek, czyli zgodowa potyczka Wisły Kraków z Ruchem Chorzów.
TOP 10 jednostkowych frekwencji w Polsce (2024/2025):
1. Śląsk Wrocław – Legia Warszawa, 36 208 widzów
2. Lech Poznań – Pogoń Szczecin, 29 156 widzów
3. Legia Warszawa – Zagłębie Lubin, 25 542 widzów
4. Legia Warszawa – Piast Gliwice, 24 633 widzów
5. Legia Warszawa – Radomiak Radom, 24 376 widzów
6. Śląsk Wrocław – Lechia Gdańsk, 23 646 widzów
7. Wisła Kraków – Ruch Chorzów, 22 217 widzów
8. Lech Poznań – Lechia Gdańsk, 20 383 widzów
9. Pogoń Szczecin – Widzew Łódź, 19 846 widzów
10. Lech Poznań – Górnik Zabrze, 19 620 widzów
W ujęciu sezonowym nadal najwyższą średnią frekwencją dysponuje Legia, której trzy dotychczasowe mecze obejrzało średnio 24 850 widzów. Pięciocyfrowy wynik z dwóją z przodu utrzymali także Śląsk i Lech. Ci pierwsi niewiele tracą do legionistów, więc walka o zwycięstwo może być bardzo ciekawa, ale trzeba pamiętać, że kiepska sportowa postawa wrocławian może odbić się na liczbie kibiców.
Na czwarte miejsce w rankingu wskoczyli „Portowcy”, a piątą lokatę zajmuje na tym etapie rozgrywek Górnik Zabrze. Co ciekawe, RTS ustępuje nie tylko wymienionej piątce, ale też I-ligowej Wiśle. Strata do krakowian jest jednak nieznaczna.
TOP 5 średnich frekwencji w Polsce (2024/2025):
1. Legia Warszawa – 24 850 widzów (81% zapełnienia)
2. Śląsk Wrocław – 24 645 widzów (58% zapełnienia)
3. Lech Poznań – 23 053 widzów (54% zapełnienia)
4. Pogoń Szczecin – 18 586 widzów (88% zapełnienia)
5. Górnik Zabrze – 17 867 widzów (73% zapełnienia)
Średnia sezonowa Widzewa dotkliwie spadła po piątkowym starciu z Radomiakiem. Obecnie wynosi 17 219, co samo w sobie nie jest złym wynikiem. Zazwyczaj rundy jesienne zamykały się w liczbie wynoszącej mniej niż 17 tysięcy widzów.
Piłkarze Daniela Myśliwca podejmą w pierwszej części sezonu ligowego jeszcze sześciu rywali: Piasta Gliwice, Koronę Kielce, Górnik Zabrze, Zagłębie Lubin, Raków Częstochowa oraz Stal Mielec.
Frekwencja Widzewa w sezonie 2024/2025:
1. 27.07.2024, Widzew Łódź – Lech Poznań, 17 527 widzów (97% zapełnienia)
2. 11.08.2024, Widzew Łódź – Śląsk Wrocław, 17 663 widzów (98% zapełnienia)
3. 23.08.2024, Widzew Łódź – Radomiak Radom, 16 467 widzów (91% zapełnienia)
Średnia sezonu: 17 219 widzów (96% zapełnienia)
Stadion wydawał się być nab ity
Wszystkim się wydawało, że to Wojski gra…
Ale gości było mało , no i bufory…
Stadion typu „kula u nogi”, cementujący nas w planktonie na poziomie maks 1x tys.
Twardy sufit na tym poziomie to kompromitacja dla tego miasta.
Żeby w Łodzi na najpopularniejszy klub chodziło przez decyzje idiotów z UMŁ niewiele więcej niż na Motor Lublin to jest skandal którego nigdy nie przestanę przeżywać.
To zrozum że takiego stadionu na 18 tys na 3 ligę po upadku klubu żadne miasto by nie wybudowało,po drugie Łódź to miasto derbowe to podziel je na pół i będzie tak jak cały Lublin ponad 300 tys,po trzecie żadne miasto w tym kraju nie wybudowało samo stadionu na ponad 22 tys (stadion Jagiellonii ) a reszta stadionów jest taka sama jak w Łodzi lub mniejsza które wybudowały im miasta ,nie patrz na Lecha Wisłę (pierwotnie też miał być areną euro ) Lechię bo to były stadiony na euro budowane nie za miejską kasę